Wojna konsol – Którą wybrać i dlaczego? Cz. 2 – Microsoft Xbox One

572 0
Microsoft fatalnie rozpoczął ósmą generację konsol, nie tylko jego sprzęt był pod względem wydajnościowym słabszy od głównej konkurencji w postaci Sony, ale również prezentował się gorzej i trzymał kurczowo pewnych archaizmów. Co gorsza, decydenci Microsoftu zdecydowali, że dokonają rewolucji wbrew swoim odbiorcom. Brak możliwości odsprzedaży używanych gier, konieczność stałego podłączenia do internetu, premierowa cena wyższa niż u konkurencji czy stała integracja z czytnikiem ruchu Kinect. Tak było, na szczęście po reakcji niezadowolonych fanów „zielonych” i zmianach kadrowych w dziale Microsoftu zajmującego się wyłącznie Xboxem – wszystko zaczęło iść ku lepszemu. Prawda jest taka, że amerykański producent mógł pogrzebać markę Xbox. Szczęśliwie dla nas, z każdym rokiem jest coraz lepiej, a Microsoft naprawdę uczy się na błędach swoich i konkurencji. Marka dziś posiada w swoim portfolio najpotężniejszą konsolę na świecie, która śmiało puka do bram kolejnej generacji.

Xbox One S
Xbox One S

Xbox One & Xbox One S

Xbox One S to bezpośredni konkurent PlayStation 4 Slim, jest też naturalnym rozwinięciem podstawowej wersji konsoli Xbox One, przewyższając ją pod wieloma względami.

Na początek design. Xbox One S nie tylko lepiej prezentuje się niż swój pierwowzór, ale jest też od niego wyraźnie mniejszy, zdaniem producenta aż o 40%. Dokładne wymiary konsoli to 33,3 cm x 27,4 cm x 6,7 cm. Xbox One S zrywna również z archaizmami poprzednika i zasilacz urządzenia został wbudowany w konsolę. Co ciekawe, dzięki zerwaniu wielkiej miłości z Kinectem (Microsoft zakończył już produkcję tego urządzenia) i nieznacznemu zwiększeniu mocy procesora graficznego, odchudzony Xbox może się pochwalić minimalnym wzrostem wydajności, choć nie ma tu mowy o różnicach jak pomiędzy np. PlayStation 4 Slim i PS4 Pro.

Kolejną ważną nowością jest port HDMI w formacie 2.0, co pozwoli nam na oglądanie filmów w jakości 4K (oczywiście o ile posiadamy odpowiedni odbiornik) oraz wykorzystanie funkcji High Dynamic Range (HDR). Teoretycznie Xbox One S jest też w stanie upskalować oprawę graficzną gier z rozdzielczości Full HD do 4K, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mówimy tu raczej o najprostszych, najmniej wymagających tytułach. W rzeczywistości, konsoli po prostu brakuje na to mocy. Warto jednak podkreślić, że gry z powodzeniem radzą sobie z wykorzystaniem funkcji HDR, co przekłada się na znacznie lepsze kolory podczas rozgrywki.

Xbox One S dostępny jest z dyskiem o rozmiarach 500 GB, 1000 GB oraz 2000 GB. Problem jednak w tym, że znalezienie edycji z największym dyskiem może okazać się niezwykle trudne oraz niewarte zachodu i pieniędzy. Dlaczego? Ten rozmiar dysku przygotowany był z myślą o edycjach specjalnych (np. Gears of War 4 Edition) lub był bardzo ograniczony ilościowo. Konsola z dyskiem 2 TB jest niezwykle trudno dostępna, a jej cena to około 1800 złotych! Nie warto!

Podobnie jak w wypadku PlayStation 4 Slim dysk o pojemności 500 GB nie pomieści zbyt wielu gier, które również na Xboxie potrafią „ważyć” kilkadziesiąt GB. Jeśli jednak się na niego zdecydujecie to musicie liczyć się z wydatkiem 1100 złotych (sama konsola) lub 1250-1300 złotych za zestawy z grami.

Edycja z dyskiem o pojemności 1 TB (którą polecamy) to koszt około 1200 – 1400 złotych (w obydwu wypadkach mamy do czynienia z dodatkową grą w zestawie).

Warto też wykazać się cierpliwością i wyszukiwać jednej z licznych promocji, które regularnie organizuje Microsoft. W takich wypadkach często można dostać konsolę z grą poniżej 1000 złotych.

Xbox One X
Xbox One X

Xbox One X

Xbox One X – najmłodsze dziecko Microsoftu, jest obecnie (i nie jest to tylko chwyt reklamowy) najpotężniejszą konsolą na rynku. W porównaniu do głównego konkurenta – PlayStation 4 Pro, oferuje o około 40% większą wydajność. Xbox One X swoją moc zawdzięcza między innymi: ośmiordzeniowemu procesorowi o częstotliwości taktowania 2,3 GHz, 12 GB pamięci GDDR 5 o przepustowości 326 GB/s oraz układowi graficznemu z wydajnością na poziomie 6 TFLOPS. Co jeszcze bardziej cieszy, całą tą moc udało się zamknąć w wyjątkowo kompaktowej konstrukcji o wymiarach: 30 cm x 24 cm x 6 cm.

Co to jednak oznacza dla nas graczy? Większą wydajność w niemal każdej produkcji, możliwość wyświetlana gier w natywnym 4K oraz obsługę HDR. Oczywiście należy pamiętać, że z pełni możliwości konsoli skorzystają tylko osoby, które posiadają w domu odpowiedni odbiornik, czyli taki, który obsługuje rozdzielczość 4K. Niestety sama wydajność konsoli to nie wszystko, bo co nam przyjdzie z całej tej technologii jeśli nie ma do niej odpowiedniego oprogramowania. Tytułów ze znaczkiem „Xbox One X Enhanced”, czyli tych, które otrzymały aktualizacje dostosowujące jakość obrazu do możliwości Xboxa One X, jest już całkiem sporo i wciąż ich przybywa. Należy jednak brać pod uwagę, że nie wszyscy producenci zdecydują się na wypuszczenie stosownych „łatek” poprawiających wygląd gier na Xbox One X. Tu pojawia się największa bolączka nie tylko Xboxa One X, ale również Microsoftu w ogóle. Brak topowych, ekskluzywnych tytułów, które mogłyby w pełni zaprezentować możliwości nowej konsoli.

Xbox One X z dyskiem o pojemności 1 TB to obecnie wydatek około 2000-2080 złotych.

microsoft xbox one game pass

Microsoft – „Netflix branży gier”

Microsoft kiepsko zaczął obecną generację, ale obecnie radzi sobie coraz lepiej. Jedną z najmocniejszych stron systemu Microsoftu są liczne usługi, które zachęcają do zainwestowania w konsolę amerykanów.

Xbox Game Pass

Xbox Game Pass to abonamentowa usługa, w ramach której otrzymujemy dostęp do bogatej oferty gier. Obecnie w ramach Xbox Game Pass możemy liczyć na blisko 150 produkcji. Biblioteka usługi jest stale powiększana, a co najważniejsze – od premiery gry „Sea of Thieves”, zaplanowanej na 20 marca tego roku, w abonamencie otrzymamy również dostęp do ekskluzywnych gier Microsoftu już w dniu ich premiery! Amerykański producent potwierdził, że na podobnych zasadach do Xbox Game Pass trafią w tym roku: „State of Decay 2” i „Crackdown 3”. W dalszej przyszłości obowiązywać to będzie wszystkie gry stworzone przez wewnętrzne studia Microsoftu. Co najważniejsze, koszt usługi został dostosowany do polskiego rynku i wynosi 29 złotych miesięcznie.

EA Access

EA Access to usługa zbliżona w działaniu do Xbox Game Pass, z tą różnicą, że znajdują się w niej produkcje tworzone przez studia należące do Electronic Arts. Za niecałe 15 złotych miesięcznie bądź 80 złotych rocznie, otrzymamy dostęp do bogatej biblioteki gier, wśród których znajdziemy między innymi takie produkcje jak: Titanfall, Dragon Age: Inkwizycja, Plants vs. Zombies Garden Warfare 2 czy Mass Effect Andromeda. Oprócz gier, abonenci usługi mogą liczyć na zniżki przy zakupie cyfrowych wersji gier z katalogu EA na konsoli Xbox One oraz przedpremierowy dostęp do najnowszych produkcji.

Wsteczna kompatybilność

Gdy większość producentów każe sobie słono płacić za wątpliwej jakości remastery starszych tytułów na nowe konsole, Microsoft zdecydował, że pozwoli graczom zadecydować czy chcą kupować „nowe” wersje gier czy odpalić dobrze już znane produkcje na swoim nowym sprzęcie. W dużym skrócie wsteczna kompatybilność pozwala posiadaczom konsoli Xbox One X na granie w gry z konsoli poprzedniej generacji – Xbox 360 (oraz wybrane tytuły z pierwszego Xboxa) i to zarówno w wersji cyfrowej, jak i pudełkowej! Warto tu jednak podkreślić, że nie każdy tytuł z 360-tki da się uruchomić na Xbox One, lista gier we wstecznej kompatybilności jest jednak stale poszerzana. Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że niektóre gry z poprzedniej generacji również mogą wykorzystywać moc konsoli Xbox One X i dzięki temu można w nich uzyskać wyższą rozdzielczość, lepsze kolory i ogólną poprawę wizualną.

Xbox Play Anywhere

Microsoft nie byłby sobą, gdyby w jakiś sposób nie chciał wykorzystać swojego najpopularniejszego produktu, a więc systemu operacyjnego Windows. Tak się jednak składa, że w wypadku usługi Xbox Play Anywhere zyskujemy na tym my – gracze. Jak działa Xbox Play Anywhere? Zakupując grę cyfrową przeznaczoną na konsolę Xbox One, otrzymujemy automatycznie drugą kopię przeznaczoną na system Windows 10. Więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpocząć rozgrywkę na fotelu przed telewizorem, a w razie potrzeby zwolnić telewizor innym domownikom i kontynuować rozgrywkę na PC. W ramach Xbox Play Anywhere znajdziemy takie produkcje jak: ReCore, Resident Evil 7, Gears of War 4, Halo Wars 2, a niebawem również Sea of Thieves.

W to warto zagrać – gry na wyłączność

Gears of War 4 (2016)
  • Średnia ocen na Metacritic: 84

Gears of War to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w portfolio Microsoftu. To seria, która na nowo zdefiniowała granie na konsoli i przyczyniła się do sukcesu Xboxa 360. Czwarta odsłona serii (w rzeczywistości piąta, ale o Gears of War: Judgment zapomnijmy) miała być nowym początkiem. Nowa konsola, nowa generacja, nowi bohaterowie i wydarzenia dziejące się wiele lat po wielkim finale ostatniej części serii. W Gears of War 4 wcielamy się w JD Fenixa – Syna głównego bohatera poprzednich odsłon, który wraz z przyjaciółmi wplątał się w niemałą kabałę. Na naszej drodze staną dobrze już znani przeciwnicy z Szrańczy, ale i zupełnie nowi. Kampania gry spokojnie starcza na 10 godzin zabawy, gdzie akcja wprost wylewa się z ekranu. Nie brakuje pojedynków z wielkimi bossami, ostrych wymian ognia, pościgów i wielkich robotów. Jeśli kampania (którą można rozegrać we dwójkę przy jednej konsoli) to za mało, to warto spróbować swoich sił w wielu trybach mulitplayer, zarówno tych nastawionych na rywalizację jak i kooperacje – w znakomicie zrealizowanym trybie hordy. Warto dodać, że rywalizacja w trybie sieciowym działa w 60 klatkach na sekundę, podczas gdy pozostałe tryby gry w 30.

Halo Wars 2 (2017)
  • Średnia ocen na Metacritic: 79

Strategia czasu rzeczywistego na konsoli? Z padem w ręku? Już w wypadku wydanego w 2009 roku Halo Wars Microsoft udowodnił, że jest to możliwe. 2016 rok przyniósł nam kontynuację tej zaskakująco udanej produkcji i po raz kolejny zostajemy dowódcą armii znanych ze świata Halo. Za produkcje odpowiadają dwa studia: 343 Industries (Halo 4, Halo 5: Guardians) oraz Creative Assembly (seria Total War). Główna kampania gry skupia się na losach załogi statku wojennego „Spirit of Fire” oraz ich konflikcie z rasą obcych – zwanych Banished. Jak przystało na grę RTS, rozgrywka skupia się na rozbudowie bazy, produkcji jednostek i skutecznym ich wykorzystaniu podczas licznych starć. Oprócz kampanii fabularnej twórcy zadbali również o rozbudowany tryb multiplayer. Wśród licznych trybów gry znajdziemy między innymi: deathmatch, dominacje czy wyjątkowo interesujący Blitz, który przekształca rozgrywkę w grę karcianą, w której zbieramy karty i budujemy własne talie.

Sunset Overdrive (2014)
  • Średnia ocen na Metacritic: 81

Sunset Overdrive to zwariowana trzecioosobowa gra akcji przygotowana przez studio Insomniac Games (tak, tak, to samo, które dla Sony przygotowało serię Ressistance oraz Ratchet & Clank). Wydana w 2014 roku produkcja zabiera nas do tytułowego, fikcyjnego miasta Sunset, gdzie za sprawą pewnego trunku wybuchła epidemia zamieniająca ludzi w bezmyślne mutanty. Podczas zabawy wcielamy się w jednego z ocalałych, co ważne, w mieście pozostało więcej takich osób jak my i będziemy mogli nawiązać z nimi kontakt. Twórcy oddali do naszej dyspozycji otwarty świat, po którym możemy poruszać się z niespotykaną swobodą. Z kolei do eksterminacji przeciwników wykorzystamy arsenał złożony z najdziwniejszych broni w historii gier jak np. wyrzutnia pluszowych misiów wypełnionych dynamitem. Sunset Overdrive cechuje jeszcze „kreskówkowa” oprawa graficzna, utrzymana w wyjątkowo wyrazistej kolorystyce.

Forza Horizon 3 (2016)
  • Średnia ocen na Metacritic: 91

Forza Horizon 3 to jedna z najlepiej ocenianych gier na konsolę Xbox One, zarówno przez krytyków, jak i fanów. Seria Forza od zawsze kojarzona była z wyścigami samochodowymi najwyższych lotów, nie inaczej jest w wypadku spinn-offa głównej serii, a więc Forza Horizon 3. Twórcy – studio Playground Games, przygotowało dla nas ogromną mapę (niemal dwukrotnie większą od tej z drugiej części) umiejscowioną na terenie Australii, oraz blisko 350 różnych pojazdów reprezentujących różne klasy superszybkich samochodów wyścigowych, aż po terenowe czy buggy. Wśród producentów pojazdów znajdziemy takie marki jak: BMW, Jaguar, Jeep, Audi, Ferrari, Lotus oraz wielu innych. Forza Horizon 3 po raz kolejny stawia na zręcznościowy model jazdy z drobną domieszką symulacji. Choć gra pozwala na zabawę samemu, to wyraźnie widać, że twórcom zależało, aby gracze jak najczęściej korzystali z rozbudowanego trybu sieciowego.

Oczywiście to nie wszystkie tytuły w portfolio Microsoftu, którymi warto się zainteresować. Na waszą uwagę z całą pewnością zasługują takie gry jak m.in.: Cuphead (2017, średnia ocen na Metacritic: 86), Ori and the Blind Forest (2015, średnia ocen na Metacritic: 88), Quantum Break (2016, średnia ocen na Metacritic: 77), Halo 5: Guardians (2015, średnia ocen na Metacritic: 84).

Przyszłość z Microsoftem – Rok 2018 i dalej

Jak już wiemy, Microsoft posiada obecnie najpotężniejszą konsolę na rynku. To, czego naprawdę brakuje amerykańskiemu producentowi, to tytuły na wyłączność. Zaplanowane na ten rok produkcje, jak „Sea of Thieves” czy „Crackdown 3”, choć zapowiadają się ciekawie, to z pewnością nie są system sellerami i ciężko im będzie stanąć w szranki z ofertą konkurencji jak choćby: God of War czy Spider-Man. Jednak w branżowych kuluarach coraz częściej pojawiają się głosy, że teraz gdy Microsoft wypuścił już nowy sprzęt, to skupi się na inwestowaniu zasobów w wewnętrzne studia i tytuły na wyłączność.

Czego możemy się spodziewać? Na ten rok na razie potwierdzono debiut takich produkcji jak już wspomniane „Sea of Thieves”, „Crackdown 3” oraz „State of Decay 2”, o nich jednak dokładniej za chwilę. Zanim skupimy się na konkretach, pozwólmy sobie na odrobinę spekulacji. Co może Microsoft zaproponować użytkownikom ich konsol w nieco dalszej przyszłości?

Pewniakami wydają się kolejne odsłony takich serii jak Halo, Gears of War czy Forza, oprócz tego pojawiły się informacje, że The Coalition (studio odpowiedzialne za najnowszą odsłonę serii Gears of War) wraz z firmą Storylab, pracują nad zupełnie nową marką przeznaczoną wyłącznie na konsolę Xbox One. Ciekawe informacje dotyczą również kultowej serii Fable. W 2016 roku Microsoft zdecydował się skasować Fable Legends – spin off serii, a wraz z grą zlikwidowano brytyjskie studio Lionhead. Okazuje się jednak, że amerykanie nie mają zamiaru pogrzebać marki i bardzo możliwe, że doczekamy się czwartej pełnoprawnej części serii. Co więcej, wśród licznych plotek sugeruje się, że za kolejną odsłoną serii stoi studio Playground Games, dotychczas znane z Forza Horizon. Wśród licznych spekulacji musi być coś na rzeczy, szczególnie, że studio jakiś czas temu poszukiwało pracowników do nowego projektu osadzonego w otwartym świecie RPG. Wracając jednak do konkretów, oto co do zaoferowania ma Microsoft w nadchodzącym roku:

Sea of Thieves

Patrząc na przygotowywane przez studio Rare – „Sea of Thieves”, chce się zakrzyknąć: Ahoj przygodo! Skupiona wokół sieciowej rozgrywki produkcja przeniesie nas w świat korsarzy. Bitwy morskie, pojedynki na szable, wyprawy po skarby, a wszystko to okraszone znakomitą, stylizowaną na kreskówkową oprawą graficzną. „Sea of Thieves” to pierwszoosobowa gra akcji. Gracze wcielający się w piratów będą mogli oddać się typowym dla ich zawodu czynnościom jak: picie rumu, pojedynki z innymi korsarzami i potworami, poszukiwanie skarbów oraz oczywiście przemierzanie bezkresnych mórz i oceanów na swoich statkach. Twórcy stawiają na swobodę i nie chcą obciążać graczy żadnymi ograniczeniami, tylko od nas zależeć będzie, jak będziemy spędzać czas w „Sea of Thieves”. Data premiery: 20 marca 2018.

State of Decay 2

State of Decay z 2013 roku było niemałą niespodzianką, produkcja bez gigantycznego budżetu i kampanii reklamowej zdobyła uznanie graczy i recenzentów. Za kontynuację po raz kolejny odpowiada studio Undead Labs, tym razem jednak twórcy mogą liczyć na potężne wsparcie Microsoftu. Produkcja przenosi nas do postapokaliptycznych Stanów Zjednoczonych przyszłości, zdominowanej przez zombie. Naszym zadaniem jest przetrwać w nieprzychylnym nam świecie i zapoczątkować zalążek ludzkiej cywilizacji. W odróżnieniu od wielu innych produkcji, twórcy nie oddają do naszej dyspozycji jednego konkretnego bohatera – a całą grupę ocalonych. Co ważne, każdy z członków naszej społeczności posiada własną unikalną historię, charakter i umiejętności. Do naszej dyspozycji oddano otwarty świat, w którym będziemy walczyć z zombie, zbierać surowce i starać się zbudować bezpieczne schronienie dla naszej drużyny. Oprócz kampanii fabularnej State of Decay 2 zaoferuje nam również tryb multiplayer. Data premiery: 2018

Crackdown 3

Zarówno Sea of Thieves jak i State of Decay 2 stawiają na swobodę rozgrywki i sandboksową konstrukcję, nie inaczej jest w wypadku Crackdown 3. Trzecia odsłona popularnej serii gier akcji po raz kolejny pozwoli nam wcielić się w futurystycznego stróża prawa. Akcja gry przenosi nas do fikcyjnej metropolii przyszłości, która jest kontrolowana przez mafijnych bossów. Naszym zadaniem jest oczywiście zaprowadzić porządek, a by tego dokonać twórcy oddali w nasze ręce śmiercionośny arsenał. Podczas zabawy nie zabraknie starć z bossami oraz elementów rodem z gier RPG jak np. rozwój postaci. Kampanię Crackdown 3 będziemy mogli przejść solo lub w kooperacji z innymi graczami. Gra zaoferuje nam także rywalizację w trybie multiplayer.

To już wszystko na dzisiaj. Microsoft, choć brakuje mu tytułów na wyłączność, to za sprawą Xboxa One X stał się najlepszym miejscem dla gier multiplatformowych. Za tydzień przedstawimy wam ofertę Nintendo i postaramy się odpowiedzieć na pytanie: czy warto sięgać po hybrydową konsolę Nintendo Switch?

Maciej Persona

Dziennikarz, kulturoznawca, z zamiłowania gracz i znawca zombie. Fan polskiej fantastyki oraz cięższych brzmień. Od pracy za biurkiem odpoczywa na siłowni lub biegając.

Related Post

Test LG V40 ThinQ

8.0/10
Posted by - 24 czerwca 2019 0
8 lutego zadebiutował w Polsce LG V40 ThinQ – kilka miesięcy po światowej premierze. LG V40 ThinQ wyposażony jest w…

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *