Test ASUSa Transformer Book T300 Chi – Ultrabook tabletem

ASUS Transformer Book Chi od pierwszej chwili uwiódł mnie wyglądem, bo trudno było mi uwierzyć, że nie jest to ultrabook. Wystarczyło jednak „oderwać” ekran od klawiatury, by się przekonać, że to klasyczna hybryda.

ASUS Transformer Book Chi to nowoczesna hybryda łącząca wygodę i uniwersalność ultrabooka z dużym tabletem. Bez problemu można korzystać z całości, a także z rozłączonych elementów. Nietypowy system zastosowany w T300 Chi daje spore możliwości w wyborze zastosowania.

Wygląd i budowa

            Obudowę ASUS Transformer Book Chi wykonano z aluminium powleczonego czarnym, matowym tworzywem, a brzegi i logo firmy błyszczą (Diamond Cut) i dają poczucie, że całość jest dobrem luksusowym. Pełnowymiarowe klawisze umieszczono w zagłębieniu podstawy. Duży gładzik pozwala na sprawną obsługę kursora. Całość złożona i otwarta wygląda jak dobrze skrojony ultrabook dla biznesmena.

            Ekran o przekątnej 12,5 cala ma rozdzielczość 1 920 x 1 200 punktów i został pokryty powłoką oleofobową. Ponad ekranem znajduje się kamera do wideokonferencji.

Część z klawiaturą i gładzikiem jest odłączana, dzięki czemu ekran staje się ponad 12-calowym tabletem. Wpusty pozwalające na montaż i demontaż są solidne, a mocne magnesy utrzymują klawiaturę na miejscu, nawet jeśli chcemy podnieść całość, trzymając tylko za ekran. Minusem jest to, że składając obie części, trzeba mieć wprawę lub nieco szczęścia, by wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Bywa, że magnesy przyciągną połówki, ale nie uda się wycelować tak, by wpusty weszły do otworów i ekran ląduje przed lub za nimi. Po krótkim treningu będzie się to udawało niemal za każdym razem.

            Zawias działa bardzo twardo, więc podczas podnoszenia całości za ekran klawiatura nie opada.

            Po prawej i lewej stronie ekranu, na krawędziach umieszczono otwory kryjące stereofoniczne głośniki.

            Każdy z elementów waży nieco ponad 700 g, a całość po połączeniu ok. 1,5 kg.

Na górnej krawędzi tabletu umieszczono przycisk włączający zasilanie. Na lewej krawędzi jest zintegrowany przycisk do regulacji głośności oraz przycisk Start, a także złącze pozwalające przyłączyć zasilacz.

            W podstawie znajduje się złącze microUSB 3.0, microHDMI, a także złącze słuchawkowe minijack (3,5 mm). Pełnowymiarowe złącze USB można uzyskać tylko przy wykorzystaniu dołączonej w zestawie przejściówki, ale wtedy jego transfery spadają do poziomu USB 2.0.

            Warto podkreślić, że zewnętrzny zasilacz ma bardzo długi przewód pozwalający na ładowanie urządzeń oddalonych od gniazdka o ponad 2 m. W zestawie znajduje się także szmatka pozwalająca na czyszczenie ekranu tabletu ze śladów palców.

Wnętrze

            ASUS Transformer Book Chi do pracy wykorzystuje procesor Intel Core M-5Y10 pracujący z zegarem 1,2–2,9 GHz (2 rdzenie i 4 wątki), 4 GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 128 GB. Pamięć tę można rozszerzyć dodatkową kartą pamięci microSD o pojemności do 128 GB. Tablet ma wbudowany akumulator o pojemności 32 Wh.

            Urządzenie pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Microsoft Windows 8.1 64-bit. Bez większych problemów udało się zaktualizować go do wersji Windows 10.

Możliwości i użytkowanie

            ASUS Transformer Book Chi jest hybrydą, co oznacza, że można go używać zarówno jak tablet, ale także po podłączeniu do stacji dokującej – klawiatury z gładzikiem, jak rasowy ultrabook. Oba elementy można połączyć na dwa sposoby, klasycznie, gdzie uzyskujemy kształt i możliwości ultrabooka, ale także odwrotnie, dzięki czemu można użyć podstawy tylko do podtrzymania ekranu, który pochylony posłuży do oglądania filmów lub pracy bez konieczności trzymania całości w dłoniach.

            Oprócz wpustów mocujących pomiędzy obiema częściami nie ma innych złączy. Klawiatura współpracuje z tabletem poprzez interfejs bezprzewodowy Bluetooth. Ładuje się ją, podłączając do niej zasilacz, taki jak do smartfonu, lub łącząc z modułem tabletu za pomocą dołączonego specjalnego przewodu. Jest to jednocześnie wada, jak i zaleta takiej konstrukcji. Każda przerwa dłuższa niż kilka minut powoduje przejście klawiatury w stan uśpienia i, aby znów móc zacząć jej używać, trzeba wcisnąć któryś z klawiszy lub poruszyć przełącznikiem zasilania (off/on/pair). Zaletą jest to, że można tablet podłączyć do systemu nagłaśniającego, telewizora lub kina domowego, a klawiatury używać jako zdalnego pilota.

            Niektórzy będą narzekać na zbyt mały gładzik, ale do pracy na co dzień jest on wystarczający. Jeśli jednak ktoś przyzwyczaił się do ogromnych touchpadów montowanych w niektórych laptopach, może mieć problem. Alternatywą jest wodzenie palcem po ekranie, który pokryto dość dobrą powłoką oleofobową. Niezbyt łatwo ją zabrudzić, a jeśli nie mamy zbyt spoconych palców, to nie widać na niej odcisków.

            Ekran jest bardzo duży, 12,5” wystarczy do skutecznej pracy w trybie notebooka, a co dopiero tabletu.

            Gdy do ręki weźmiemy tylko część tabletową, to szybko okaże się, że jego masa dość da nam się we znaki. Wygodniej obsługuje się ją po zamontowaniu w odwrotnej pozycji na podstawie-klawiaturze. W takiej pozycji też bardzo wygodnie ogląda się filmy. Ekran ma duże kąty widzenia i niezłe kolory.

            Podczas zaawansowanych testów graficznych, jak i zabawy grami, takimi jak Asphalt, tablet bardzo mocno się rozgrzewał. Trzymanie go w dłoniach powodowało pocenie się, a w skrajnych przypadkach – dyskomfort z powodu temperatury.

            Wspominałem wcześniej o twardym zawiasie, który mocno trzyma ekran w połączeniu z klawiaturą. Niestety, jest to także mankament, bo bardzo trudno jest otworzyć urządzenie po złożeniu w „trybie ultrabooka”. Aby rozewrzeć dwie części, trzeba użyć sporo siły, a równocześnie mieć mocne paznokcie – szczelina pomiędzy nimi jest bardzo mała. Panie z ozdobnymi i długimi paznokciami powinny szczególnie uważać.

            Tablet ma wydajność wystarczającą na granie w gry z grafiką 3D, ale najnowszymi wymagającymi pozycjami raczej się nie pobawimy.

            Przy pełnej jasności i wyborze maksymalnej wydajności można popracować niemal trzy godziny. Redukcja jasności pozwoli na oglądanie filmów o jakości 1080p przez ponad pięć i pół godziny. Redukując zapotrzebowanie na energię – w trybie czytnika, da się wydłużyć czas pracy do ponad dziewięciu godzin. Akumulator ładuje się do pojemności 80% w nieco ponad 1,5 godziny, a do pełna – w 2 godziny i 20 min.

Hybrydowy ultrabook dla biznesmena

            ASUS Transformer Book Chi będzie świetnym wyborem dla osób zajmujących się biznesem, a także wszystkich, którzy w podróży potrzebują zarówno tabletu, jak i ultrabooka. ASUS-owi udało się połączyć tablet 12,5” z wygodną klawiaturą, zapewniając możliwość pracy przez niemal cały roboczy dzień, choć taki rezultat osiągnie się przy ograniczeniu jasności i nieobciążaniu mocnymi obliczeniami. Windows 10 to środowisko pozwalające na obsługę większości popularnych aplikacji. Prowadzenie prezentacji, możliwość sterowania klawiaturą oddaloną od tabletu o maksymalnie 10 m to dość sporo zalet. 3 000 zł za takie cacko to dobra cena.

Maciej Lewczuk

WERDYKT

ASUS Transformer Book Chi doskonale sprawdzi się jako ogromny tablet i ultrabook. System Windows 10 pozwoli na obsługę aplikacji biurowych i nie tylko, a wydajna grafika sprawdzi się podczas zabawy średnio wymagającymi grami komputerowymi. Idealne narzędzie dla osób zajmujących się biznesem, ale także wszystkich, którzy szukających eleganckiej i wydajnej hybrydy.

WADY

Trudno otworzyć obudowę – trzeba mieć mocne paznokcie

Bardzo mocno rozgrzewa się podczas wysokiego obciążenia grafiką

Głośniki łatwo zasłonić podczas grania na tablecie

Ciężki tablet

ZALETY

Duży ekran w tablecie

Solidna i niezwykle elegancka obudowa

Wygodna duża klawiatura i płytka dotykowa

Niezłe stereofoniczne głośniki

Mocne magnesy w zawiasie

Testy syntetyczne

• Performance Test 8.0 – 1532,8
• Cinebench R15 OpenGL/CPU – 21,32 FPS/207 CB
• CPU-Z Single/Multi – 1 789/1 312
• HDTune – Dysk: średni odczyt – 335,3 MB/s, czas dostępu – 0,364 ms
• PC Mark 8 Home 3.0 Accelerated – 2 584
• PC Mark 8 Creative 3.0 Accelerated – 2 952
• PC Mark 8 Work 2.0 Accelerated – 3 469
• 3D Mark Fire Strike 1.1 – 452
• 3D Mark Sky Diver 1.0 – 1 783
• 3D Mark Cloud Gate 1.1 – 3 833
• 3D Mark Ice Storm 1.2 – 3 7334
• Monster Hunter Ranking mode – 954
• Si Soft Sandra – 4,9 kPT
• Praca na akumulatorze – wysoka wydajność, jasność na max i test klasyczny: 208 min, oszczędzanie energii, jasność na 20% i test czytnika: 545 min, oszczędzanie energii, jasność na 20% i wideo 1 080p (pełny ekran): 332 min
• Ładowanie akumulatora do 80%: 132 min, do 100%: 145 min
•