Nokia 8 – trudna w naprawie, trzeba mieć cierpliwość

552 0
Projektanci smartfonów stają na głowie, by ich konstrukcje były płaskie, zgrabne i zwarte (czytaj: jednobryłowe unibody), ale jednocześnie zawierały jak najwięcej zaawansowanej elektroniki i dużą baterię na dokładkę. Producenci uznali ten przepis za idealny do tworzenia modeli flagowych, problem pojawia się, gdy trzeba taki sprzęt naprawić lub chociaż wymienić baterię. Jak na tym tle wygląda Nokia 8?

Odpowiedź na to pytanie daje youtuber JerryRigEverything, którego specjalnością jest rozbieranie i nieraz ekstremalne testowanie topowych smartfonów. Tym razem Jerry wziął na warsztat Nokię 8, całkowicie rozmontowując ten model i ponownie składając. I co się okazało?

Oczywiście, jak łatwo się domyślić, smartfon fińskiej marki jest bardzo trudny do naprawienia, podobnie jak wiele jednobryłowych modeli z górnej półki. Pierwszym problemem jest klejony ekran, który automatycznie zwiększa koszta naprawy, gdy pęknie chroniące go szkło. Inna zagwozdka to spora liczba śrubek – jest ich 30, moją one różne rozmiary, a wykręcenie ich i niepogubienie stanowi nie lada problem. Uwagę zwracają też inne drobne elementy, jak taśmy z przewodami, blaszki, łączniki… Do tego smartfonu trzeba mieć cierpliwość.

Wideo Jerry’ego warte jest uwagi z jeszcze jednego powodu – na filmie widać, jak wygląda miedziany radiator z ekranem grafitowym, który rozprowadza ciepło. To element, którym producent bardzo się szczyci i w sumie ma do tego pełne prawo, bo płaska, gęsto upakowana obudowa plus wydajne komponenty zazwyczaj oznaczają problemy z przegrzewaniem się smartfonu. W przypadku Nokii 8 tak źle nie jest – o czym przekonaliśmy się naocznie, testując najnowszy model HMD Global. Jutro na MobilityNews będziecie mogli przeczytać recenzję Nokii 8.

(mz)

Źródło: JerryRigEverything, via: GSM Arena

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *