LG G7 ThinQ to naprawdę udany smartfon, może się jednak okazać, że to ostatni reprezentant linii „G”. Spekuluje się, że koreański producent zamierza pozostać przy jednej flagowej serii smartfonów i w niedalekiej przyszłości scali ze sobą serie „G” i „V”.
Oddział mobilny LG od lat pozostawia wiele do życzenia. Choć ostatnie wyniki finansowe mogą napawać optymizmem, to wydaje się, że koreański producent zamierza dokonać kolejnych zmian. Najnowsza teza głosi, że LG chce połączy ze sobą serie „G” i „V”, a flagowe konstrukcje w przyszłości mają pojawiać się już tylko z literką „V” w nazwie.
Jakby na potwierdzenie tych doniesień LG zarejestrowało w Kanadyjskim Urzędzie Własności Intelektualnej kilka znaków towarowych związanych z linią „V”, od V50 do V90. „Zaklepanie” tak licznych znaków towarów, z tak duży wyprzedzeniem może sugerować, że koreański producent będzie wypuszczał na rynek większą liczbę urządzeń z serii „V”.
Ostatnim reprezentantem serii jest, zaprezentowany na początku października, model LG V40 ThinQ z 6,4-calowy wyświetlacz OLED, procesorem Snapdragon 845, 6GB RAM oraz pięcioma aparatami (trzy z tyłu, dwa na froncie).