Komórkowy Uber, czyli nowa oferta Folx wchodzi do gry

627 2
Jest prosta, łatwa i niedroga, sama firma nie jest typu „krzak” i ma zapewnione finansowanie w dłuższej perspektywie. Pytanie, czy w końcu Folx przetrze szlaki i jako pierwszy MVNO odniesie sukces, czy znowu skończy się na zapowiedziach, tylko jakoś użytkowników zabraknie. Jedno jest pewne – tym razem naprawdę oferta jest zdecydowanie inna niż te dostępne na rynku

Ostatniego dnia stycznia do polskich operatorów wirtualnych dołączył kolejny – Folx. MVNO w Polsce dotąd specjalnie szału nie robili, dość powiedzieć, że ten największy, czyli Virgin Mobile też jest na sprzedaż. Tymczasem, wbrew trendom pojawił się nowy, choć tym razem rzeczywiście konstrukcja oferty jest po zupełnie inna, niż dotąd spotykanych. Czy tym razem wystarczy, aby zyskać sympatię Polaków i na dłużej pozostać na rynku? Nazwa „folx” dlatego, że jest krótka i prosta, więc łatwo ją zapamiętać, a poza tym nie było problemów z rejestracją domeny z sufiksem „.com”.

Jak Uber

Zanim jeszcze Folx formalnie odkrył karty pojawiały się mniej oficjalne informacje o tym, że będzie to kolejna marka Play (po Red  Bull Mobile). Okazało się to nie do końca prawdą, bo Folx to zupełnie oddzielna marka i fizycznie niezależny podmiot, choć z Play będzie go łączyć wiele wspólnego. Współzałożycielami są m.in. byli pracownicy Play (Paweł Lewandowski i Andrzej Popławski), jako operator wirtualny korzystać będzie póki co z sieci Play. Choć nie jest wykluczona współpraca z innymi operatorami posiadającymi własną infrastrukturę.

Także dzięki umowom Play Folx będzie dostępny w roamingu za granicą. Docelowo jednak Folx ma samemu wystartować z ofertą poza Polską, stąd między innymi zarówno wśród właścicieli, jak i w zarządzie są przedstawiciele z zagranicy. – Nie mówimy o całej Europie, ale o nazwijmy to dojrzałych krajach, typu Holandia, Belgia. To właśnie tam takie oferty są doceniane – przekonuje Paweł Lewandowski. Właściciele zapewnili nowemu projektowi finansowanie, więc nie ma obaw, że nowy MVNO błyskawicznie zwinie żagle po pierwszych niepowodzeniach, co w historii operatorów wirtualnych w Polsce wiele razy miało miejsce.

Na czym polega innowacja, którą Folx chce zachęcić Polaków? Oferta będzie jedna – za 29,90 zł miesięcznie, a w jej ramach nielimitowane rozmowy, SMS-y MMS-y, 20 GB danych do wykorzystania, oraz roaming w Unii Europejskiej bez dodatkowych opłat.

Ale nie tu jest nowinka. Otóż operator ten nie będzie miał jakichkolwiek punktów obsługi klienta. Wszystko będzie odbywać się na odległość przez aplikację. Od rezerwacji numeru, poprzez zamówienie kierowcy, który dowiezie fizyczną kartę SIM (możliwość taka istnieje w siedmiu największych polskich miastach i aglomeracjach, ale opcja ta będzie rozszerzana), kontakt będzie poprzez biuro obsługi klienta w formie internetowego czatu, tak jak aktywowanie i deaktywowanie usługi. – Wzorowaliśmy się na tak popularnym w Polsce i nie tylko Uberze. Tu zasada działania jest podobna, dzięki temu jesteśmy w stanie być tani, a użytkownik załatwi swoje  formalności bez konieczności odwiedzania BOK – przekonuje Paweł Lewandowski.

Oferta będzie jedna – za 29,90 zł miesięcznie, a w jej ramach nielimitowane rozmowy, SMS-y MMS-y, 20 GB danych do wykorzystania

Wiąże się to także z wyeliminowaniem opłaty abonamentowej i konieczności podpisywania umowy czasowej. Podpięcie np. karty kredytowej do własnego profilu w Folx i udostępnienie tym samym swoich danych, w tym numeru PESEL, w zupełności wystarczy. Twórcy Folx wychodzą z założenia, że w takiej sytuacji bank, który wydał nam kartę już wcześniej, zweryfikował nasze dane. Stąd też i hasło reklamowe oferty: włączasz i wyłączasz kiedy chcesz.

Opłata miesięczna jest stała i nie ma tu promocji, ale jest za to system polecania. Polega on na tym, że jeśli kogoś polecimy, a taka osoba skorzysta z oferty Folx, to my jako polecający przez miesiąc będziemy zwolnieni z konieczności opłacania subskrypcji (tak w Folx możliwość skorzystania z oferty nazywają). Polecenia mogą się sumować, nie ma górnego limitu. W efekcie może się okazać, że pojawi się możliwość korzystania z Folx za darmo (nie wiadomo do kiedy te polecanki będą aktywne, to inna sprawa).

Chętni otrzymają „czystą” kartę SIM, którą dopiero trzeba będzie w aplikacji aktywować, wcześniej wybierając numer z dostępnej puli.

Z deszczu pod rynnę?

Folx będzie miał prefiks 450, więc w porównaniu do np. Heyah, która na starcie miała numer 0-888 szału nie ma. Ale i tak w bazie numerów można znaleźć takie, które ocierają się o status złotego. Zapewne wraz z przybywaniem liczby użytkowników o fajny numer będzie coraz trudniej.

Jednak oferta, przy wszystkich swoich zaletach, nie jest pozbawiona wad. Chodzi głównie o partnera, czyli Play. Użytkownicy tej sieci wiedzą, że z własną infrastrukturą, czytaj zasięgiem, bywa różnie, szczególnie jeśli chodzi o transmisję danych. Dlatego Play posiłkuje się roamingiem krajowym i możliwością komercyjnego korzystania z sieci, z którymi na co dzień konkuruje. Tyle tylko, że skoro korzysta z nich Play nie oznacza, że automatycznie będzie korzystał z nich Folx. Dlatego zarówno Paweł Lewandowski, jak i Andrzej Popławski podkreślali, że biorą pod uwagę współpracę z innymi mobilnymi telekomami, a zaczęli od Play, gdyż wcześniej tam pracowali i od razu przy zgłaszaniu pomysłu na nową ofertę możliwość z korzystania z sieci Play także ustalili.

Drugim słabym punktem jest dostarczanie karty SIM. Teoretycznie kurier dostarczy ją chętnemu w dowolne miejsce nawet w ciągu 15 minut od zgłoszenia zamówienia, ale nie każdy chętny mieszka w Warszawie, albo w innym dużym mieście. – Ściana wschodnia jeśli chodzi o współpracę leży, choć z naszych badań wynika, że zainteresowanie naszą ofertą jest tam spore. Dlatego będzie się systematycznie pojawiać w nowych miejscach – przyznał Andrzej Popławski.

Ale i to można obejść. Nie ma ścisłej rejonizacji, czy uzależnienia dostarczenia karty od miejsca zamieszkania. Czyli – przykładowo – jeśli mieszkaniec np. Lublina przyjedzie na 1 dzień do Warszawy służbowo, może sobie zamówić kartę choćby do kawiarni.

Zarówno Paweł Lewandowski, jak i Andrzej Popławski przyznali, że mieli już dość pracy w korporacji i ze swoim pomysłem wystartowali w nowej firmie. Nowej, świeżej, bez nawyków dużej organizacji. Pytanie, czy oferta spodoba się samym użytkowników komórek. Ale na próbę odpowiedzi na tak zadane pytanie jest zdecydowanie za wcześnie.

Related Post

Przelew24 bardziej mobilny

Posted by - 19 listopada 2015 0
Bank Zachodni WBK uprościł sposób płacenia za zakupy i usługi przez internet wprowadzając zmiany w systemie płatności Przelew24. Do potwierdzania…

There are 2 comments

  1. Kod na darmowy miesiąc: 04433836. Nie ma kodów na okres dłuższy niż 1 miesiąc np. 6 miesięcy. Nie ma również kodów na dodatkowe środki. Informacje takie są nieprawdziwe. Kod trzeba podać przed rejestracją.

    Reply
    1. Marcin Kwaśniak |

      Michał, komentowałeś 1 dzień temu, a tekst jest z 4 kutego, czyli momentu startu. Musieli czymś zachęcić, od tamtego czasu zapewne sporo się pozmieniało. A nie mają z tego co wiem za wesoło. Zainteresowanie ofertą było dopóki do wzięcia były złote numery. Co więcej – sporo osób po zakończeniu darmowego okresu przenosiła ich numer do innych sieci.

      Reply

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *