Premiera flagowców Huawei Mate 20 i Mate 20 Pro odbędzie się już 16 października w Londynie. Może się jednak okazać, że pomimo europejskiej premiery Mate 20 będzie na „Starym Kontynencie” towarem deficytowym.
Jak donosi leakster – Roland Quandt, Huawei chce za wszelką cenę promować model klasy premium – Mate 20 Pro. Co za tym idzie, nieco uboższa wersja flagowca – Mate 20, nie będzie mogła liczyć na taką samą promocję. Jest to zabieg jak najbardziej zrozumiały, okazuje się jednak, że Huawei na tym nie poprzestanie.
Chiński producent zamierza mocno ograniczyć liczbę państw, do których oficjalnie trafi Mate 20. Spekuluje się, że liczba ta będzie jeszcze mniejsza niż w wypadku poprzednika Mate 10, który w dniu premiery zadebiutował na 15 rynkach (dla porównanie Mate 10 Pro zadebiutował w 24 państwach). Przewiduje się, że w Europie Mate 20 trafi do: Włoch, Hiszpanii, Finlandii, Norwegii i Danii. Czy Mate 20 trafi oficjalnie do Polski? Miejmy nadzieję, że tak, ale na oficjalne potwierdzenie tych informacji przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka tygodni.
