Co groziło klientom Orange

18 0
Próby wyłudzenia danych stanowiły ponad 2/3 cyberzagrożeń (67%) wykrytych w sieci Orange. Na drugim miejscu było oprogramowanie typu adware, zasypujące odbiorcę niechcianymi reklamami. Stanowiło ono niemal 1/4 zagrożeń (22%). W mniejszym stopniu groziły koparki kryptowalut i inne rodzaje złośliwego oprogramowania. Widać było też wyraźną tendencję spadkową w przypadku ataków DDoS, blokujących działalność witryn internetowych.

Jakiego rodzaju to były ataki? Nie tylko były to maile od nigeryjskich książąt. Często będą wyglądać jak faktura od operatora telekomunikacyjnego, choć niekoniecznie tego, z którego usług się korzysta, bo przestępcy nie mają takich baz. Może być to mail ze sklepu internetowego o niezapłaconym rachunku. Może nawet być to mail od prezesa firmy z prośbą o to by wykonać szybki przelew ze służbowego konta.

Autorzy ataków phishingowych są bardzo pomysłowi w wyszukiwaniu wiarygodnych na pierwszy rzut oka przykrywek. Pod kogo jeszcze mogą się podszyć? Pod banki, innym razem pod administrację podatkową, ale może to być także serwis sprzedaży używanych samochodów czy sieć supermarketów.

Niestety internauci mimo ostrzeżeń bardzo często wykorzystują te same loginy oraz hasła w bankach i serwisach internetowych. Nie jest to droga do bycia bezpiecznym w sieci. Ich przejęcie to dla przestępcy jak otwarcie legendarnego Sezamu – daje możliwość kradzieży pieniędzy.

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *