Moda na drony zatacza coraz szersze kręgi i coraz chętniej są kupowane. Nie wszyscy jednak mają świadomość, że pilotowanie dronem to nie tylko zabawa, ale także umiejętności i odpowiedzialność. Zanim sięgniesz po większy model, lepiej spróbuj swych sił, sterując miniaturowym modelem Q55 ZEPTO.
ACME the game company, powstała w 1997 roku firma, najbardziej jest znana z serii zdalnie sterowanych modeli, wśród których znaleźć można helikoptery, kwadrokoptery, samochody, łodzie oraz samoloty. Zapowiadana na lato 2016 łódź Thunder 800 ma mierzyć ponad 82 cm długości, a najmniejszy model Thunder 1 ma 27 cm. W ofercie dronów wachlarz wielkości jest nie mniejszy – od potężnych, ponad półmetrowych latających „kosiarek”, jak Q650 Razor, po zwinne i szybkie Q55, wielkości pudełka zapałek. Naukę sterowania dronami postanowiłem rozpocząć właśnie od najmniejszego.
Pomimo że Q55 mierzy zaledwie 5,5 cm średnicy, z całą pewnością nie można nazwać go zabawką, a każdy, kto nie podejdzie do niego z odpowiednią pokorą, szybko będzie musiał swój osąd skorygować. Lub poddać się.
Budowa
ACME zaprojektowało dron tak mały, że znajdujący się w zestawie manipulator jest od niego kilka razy większy i dużo masywniejszy. Zabawnie wyglądają, leżąc obok siebie. W pudełku wielkości grubej książki, poza manipulatorem i zbiorem obowiązkowej lektury, jest również mały śrubokręt, komplet zapasowych, dobrze opisanych śmigieł oraz ładowarka z końcówką USB. ZOOPA Q55 mierzy 50 x 50 mm i waży zaledwie 8 g! Pomimo to korpus sprawia wrażenie ciężkiego i przypomina małego bąka. Trudno uwierzyć, że cztery wirniki o śmigłach długości 30 mm są w stanie wznieść go w górę.
Z przodu umieszczono zieloną diodę, która w mgnieniu oka pozwala ustalić orientację testowanego modelu. Również na ramionach umieszczono diody w kolorach niebieskim i czerwonym. Świecą one bardzo słabo, więc latanie w nocy odpada, ale informują o stanie naładowania akumulatorka. Włącznik znajdujący się z tyłu obudowy jest tak mały, że za pierwszym razem długą chwilę spędziłem, próbując wprawić malucha w ruch. Na szczęście z pomocą przyszło ośmioletnie dziecko, które zawstydzająco szybko rozgryzło problem. Warto odnotować, że włączając manipulator, można ustawić sterowanie Q55 w dwóch trybach: dla początkujących oraz zaawansowanych, w którym dron jest znacznie szybszy i bardziej zwinny. Moja lekcja pokory była bardzo krótka.
Do zabawy gotowi… START!
Pomimo że Q55 wyposażono w zaawansowany sześcioosiowy żyroskop V2.0, latanie nim na początku nie należy do najłatwiejszych. Większe modele są pod tym względem zdecydowanie bardziej przewidywalne i szybciej można je okiełznać. Mały ZEPTO nie potrafi również nieruchomo zawisnąć w powietrzu, a lot wymaga niemal ciągłego balansowania, by utrzymać poziom. Najmniejszy dron w ofercie ACME jest dedykowany do lotów w pomieszczeniach (sugerowane 3 x 3 m), najlepiej w halach lub w obszernych korytarzach, gdzie Q55 może pokazać, na co go stać.
Latanie w domu, w pokoju, wśród mebli i kwiatów wymaga większej wprawy. W wysokich pomieszczeniach łatwiej można wypróbować sztuczki takie jak flipy i drift. ZOOPA Q55 potrafi „fiknąć koziołka” zarówno na boki, jak i do przodu lub w tył. Wystarczy w tym celu wcisnąć jeden przycisk na manipulatorze, a następnie przesunąć dźwignię w żądanym kierunku. Banalne, a ile radości. Na małej przestrzeni nie można w pełni rozwinąć skrzydeł w trybie dla wprawionych graczy, ale zaufajcie mi, dla niego warto poszukać obszernej Sali – to zaskakujące, jak szybki potrafi być dron tej wielkości.
Wbudowany akumulator LiPo ma pojemność zaledwie 100mAh i pozwala na ok. 10 min latania. Co ważne, naładowanie go do pełna trwa zaledwie pół godziny, a można to zrobić nawet za pomocą zwykłego powerbanku.
Q55 komunikuje się z pilotem w paśmie 2,4GHz na odległość do 30 m.
Warto nie wyrzucać instrukcji obsługi, ponieważ na jej końcu jest ważna tabelka, w której znajdują się dokładne symbole części zamiennych…, a wymienić i dokupić można wszystko i jest to dostępne w polskiej dystrybucji. To pokazuje, jak poważnie do swoich produktów podchodzi ACME. To zdecydowanie nie są jednorazowe zabawki. Dodatkowy komplet śmigieł, zapasowy akumulator, dodatkowy przewód ładujący – każdy z artykułów poniżej 30 zł.
Sam dron również nie jest specjalnie drogi – jego średnia cena na rynku to ok. 150 zł. Z racji niewielkich rozmiarów idealnie nadaje się jako pierwszy tego typu gadżet w domu, dzięki któremu będziemy mogli uczyć się sztuki pilotażu. Później, biorąc do ręki modele większe, nie będziemy mieć problemów z ich opanowaniem. Należy pamiętać, że obudowa nie jest wodo- ani pyłoszczelna, a latanie na otwartej przestrzeni niesie ryzyko całkowitego uszkodzenia Q55.
Tomasz Stokłosa
WERDYKT
ACME ZOOPA Q55 przeżył dziesiątki upadków, wiele z nich z wysokości ponad 2 m na twardą posadzkę. Działa jak nowy. Latanie nim wymaga niemałej wprawy, ale też daje sporo czystej dziecięcej frajdy i nie nudzi się szybko. Po opanowaniu sztuki pilotażu warto przełączyć dron w tryb PRO i zabawę zacząć od nowa. Podczas testów ani razu nie zdarzyło się, by coś w dronie ACME nie zadziałało prawidłowo, a obsługę Q55 oraz wsparcie producenta oceniam celująco. Idealny na początek przygody.
WADA
- Słabe oświetlenie LED uniemożliwia latanie w ciemności
ZALETY
- Niewielkie wymiary i waga
- Wytrzymałość na upadki
- Duży dostęp części zamiennych
- Tryby dla początkujących i profesjonalny
ACME ZOOPA Q55 w skrócie:
-
Wymiary – 50 x 50 x 25 mm
-
Waga – 8 g
-
Długość śmigła – 30 mm
-
Akumulator – 100 mAh LiPo
-
Czas lotu – ok. 10 min
-
Czas ładowania – 30 min
-
Sześcioosiowy żyroskop
