surge s1

Xiaomi wciąż pracuje nad następcą SoC-a Surge S1

37 0
Pamiętacie jeszcze o autorskim SoC-u Xiaomi – Surge S1, który został zaprezentowany na początku 2017 roku? Nie? W sumie nie mogę wam się dziwić, chiński producent zapowiadał wówczas początek nowej ery, która tak naprawdę nigdy nie nadeszła. Co się stało z Surge? Czy SoC ma jeszcze szansę na powrót? Okazuje się, że tak.

Xiaomi zaprezentowało swój autorski układ w lutym 2017 roku, wraz z nim zadebiutował pierwszy napędzany przez niego smartfon – Xiaomi Mi 5C. Wówczas producent podkreślał, że to dopiero początek rozwoju technologii i Surge ma być w niedalekiej przyszłości fundamentem dla urządzeń Xiaomi. Następca Surge S1 miał zadebiutować na zeszłorocznych targach MWC, niestety nic z tego nie wyszło. Surge S2 pojawiał się w branżowych plotkach jeszcze przez wiele miesięcy, aż zaczęto snuć teorie, że Xiaomi „pogrzebało” cały projekt.

Jeden z dyrektorów Xiaomi – Wang Teng Thomas, został zapytany, w jednym z ostatnich wywiadów, o przyszłość Surge’a. Co ciekawe, dyrektor nie „nabrał wody w usta” i podzielił się z rozmówcą kilkoma ciekawymi informacjami. Okazuje się, że chiński producent wciąż pracuje nad SoC-iem Surge S2 i ten nie został porzucony. Wang Teng Thomas ujawnił, że podczas prac na nowym układem, inżynierowie Xiaomi natknęli się na nieoczekiwane problemy. Co też jest głównym powodem opóźnień związanych z premierą Surge’a S2 i ewentualnego następcy smartfonu Mi 5C.

Spekuluje się, że Xiaomi Surge S2 zostanie wykonany w 16nm procesie technologicznym. W skład ośmiordzeniowego układu wejdą: cztery rdzenie Cortex-A73 o częstotliwości taktowania 2,2 Ghz, cztery Cortex-A53 z zegarem o częstotliwości 1.8 GHz oraz układ graficzny Mali-G71 MP8.

Kiedy możemy spodziewać się premiery układu Surge S2? Obawiam się, że tego nie wiedzą jeszcze nawet włodarze Xiaomi.

Maciej Persona

Dziennikarz, kulturoznawca, z zamiłowania gracz i znawca zombie. Fan polskiej fantastyki oraz cięższych brzmień. Od pracy za biurkiem odpoczywa na siłowni lub biegając.

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *