Xiaomi Pocophone F1 to wyjątkowo ciekawy smartfon z potężną, flagową specyfikacją i niską ceną. Nic zatem dziwnego, że urządzenie sprzedaje się znakomicie.
Chiński producent pochwalił się, że podczas pierwszej błyskawicznej sprzedaży, zarobił równowartość około 29 milionów dolarów w zaledwie 5 minut! Oznacza to, że, w zależności od wybranego modelu, sprzedano od 68 tysięcy, do nawet 100 tysięcy smartfonów Pocophone F1.
Trudno się dziwić takiej popularności nowego urządzenia Xiaomi. W Polsce najtańszą wersję smartfonu wyceniono na 1499 złotych. W tej cenie otrzymujemy konstrukcję z: ekranem IPS o przekątnej 6,18-cala i rozdzielczością FullHD+, procesorem Qualcomm Snapdragon 845, 6GB RAM, 64GB przestrzeni na dane, podwójnym aparatem głównym (12 Mpix + 5 Mpix) oraz 20 Mpix kamerką do selfie.
Jak oceniacie Pocophone F1? To dobra alternatywa, dla „prawdziwych” flagowców?
Mam RN5, przesiadka do PCF1 raczej bezsensowna – na plus to tylko odrobinę lepszy aparat foto, reszta taka sama lub nieistotna – w super gry nie gram, więc SD845 nie jest mi potrzebny, także 6gb nie robi mi różnicy do 4gb, bo i tak zawsze mam nadal sporo wolnej ram – max to chyba było 3.2gb użycia.
Do tego ciemniejszy ekran, czasem źle zamontowany do tego…
Jakby miał jaśniejszy ekran niż RN5 to bym kupił, ale i tak w RN5 czasem w pełnym słońcu miałem problem z poglądem więc ciemniejszy ekran odpada.
Jedynie co mi brakuje to drawer – nie wiem co za idiota (to chyba ktoś z Apple) wymyślił, że nie potrzeba. POTRZEBA
Redmi Note 5 to bardzo udana konstrukcja, sam takowy posiadałem, więc wcale Ci się nie dziwię. Nie da się jednak ukryć, że Pocophone F1 oferuje znacznie lepszą wydajność, do tego aparaty, no i design, który mi osobiście bardzo się podoba. Dla osób, które często grają na smartfonach, albo po prostu chcą mieć smartfon specyfikacją zbliżoną do flagowca, to na rynku próżno szukać konkurenta. Szczególnie, ze PCF1 można dostać za 1,5 tysiąca złotych. Dla mnie Pocophone to taki nowy OnePlus.