xiaomi mi max 2 mobilitynews

Xiaomi Mi Max 2: test i recenzja. Ogromny smartfon dla odważnych

2360 0
Xiaomi twardo walczy o wysoką pozycję na naszym rynku. Co chwila zasypywani jesteśmy nowymi modelami tej marki. Producent cały czas zachowuje wysoką atrakcyjność i przystępność cenową. Jego smartfony cechuje wysoka jakość wykonania i, co ważne, wyróżnia gwarancja realizowana na terenie Polski. Ogromny Xiaomi Mi Max 2 to jedna z najciekawszych propozycji tego producenta – smartfon, który powinien zainteresować tych, którzy szukają modelu w przystępnej cenie i z dużym ekranem.

Mi Max 2 to model stworzony w klasycznym stylu, który nie za bardzo przystaje już do tego, co dziś proponują nam producenci. Smartfon ma duży ekran o standardowych proporcjach ekranu (16:9), obszerną powierzchnię roboczą i niestety spore wymiary (174,1 x 88,7 mm) oraz wagę 211 g. W dobie wąskich ramek i smuklejszych krawędzi nie każdemu przypadnie do gustu taka konstrukcja. Z drugiej strony komfort użytkowania ekranu 6,4 cala rekompensuje wszystkie niedogodności, szczególnie w sytuacjach, gdy smartfon zastępuje tablet czy nawet laptop.

Pomijając aspekty czysto użytkowe, Mi Max 2 cechuje się ładną i dopracowaną aluminiową obudową w stylu unibody, delikatnie zaokrągloną na bokach, a jego grubość 7,6 mm. Zgrabnie połączono korpus obudowy wykonany z tworzywa sztucznego o przyjemnej w dotyku matowej fakturze z przednią taflą ekranu pokrytą w całości szkłem Corning Gorilla Glass 3.

Pomimo pokaźnych rozmiarów, producent robił, co mógł, aby zachować ergonomię obudowy, dzięki czemu smartfon pewnie leży w dłoni. Bez względu na to, w którym ręku trzymamy urządzenie, palec wskazujący prawie zawsze ląduje na czytniku linii papilarnych umiejscowionym centralnie na tyle.

Cała konstrukcja wydaje się solidna i wytrzymała, a przynajmniej odporna na codzienne warunki użytkowe, o czym świadczy brak jakichkolwiek rys czy zadrapań na całej płaszczyźnie obudowy po prawie dwóch miesiącach intensywnego korzystania. Co ważne, producent umieścił pod ekranem dotykowe i podświetlane przyciski funkcyjne, tak aby zmarginalizować niewykorzystane miejsce. Takie rozwiązanie ma swoje zalety, bo ułatwia nawigację i nie zabiera cennej powierzchni roboczej wyświetlacza.

Ekran

Wyświetlacz zajmuje prawie 75% powierzchni przedniego panelu, a niezagospodarowane miejsce nad i pod wyświetlaczem wyraźnie rzuca się w oczy, co wyolbrzymia jeszcze bardziej i tak mało ergonomiczny kształt obudowy. Ekran ma rozdzielczość Full HD (1080 x 1920). Jest to matryca IPS o dość szerokich kątach widzenia, bez widocznych zniekształceń przy wyraźnych odchyleniach na boki.

Paleta barw jest stonowana i tym samym pozbawiona efektu przekłamań kolorów, do tego otrzymujemy możliwość niewielkiej modyfikacji kluczowych parametrów takich jak kontrast i kolory – temperatura i tonacja.

W ogólnych odbiorze obraz prezentowany na ekranie Mi Maxa 2 jest przyjemny dla oka, a co najważniejsze czytelny. Dzięki wysokiemu współczynnikowi jasności mocne nasłonecznienie nie będzie stanowić dla użytkownika żadnego problemu.

Wydajność

Pod względem podzespołów Mi Max 2 wpasowuje się w standard, dominujący obecnie na rynku. Procesor Snapdragon 625 stał się ulubioną jednostką wielu producentów smartfonów klasy średniej. Ośmiordzeniowy SoC współgra z 4 GB pamięci operacyjnej, więc dzięki dobrej optymalizacji całość zapewnia bardzo płynną i zadowalającą pracę, pomimo tego, że wyniki w testach syntetycznych nie są rewelacyjne:

  • AnTuTu 6: 63 308 pkt
  • AnTuTu 7: 77 661 pkt
  • Geekbench 4 Pro, 870 pkt (single), 4248 pkt (multi)

Miłośnicy mobilnych gier nie powinni mieć powodów do narzekań, urządzenie całkiem dobrze radzi sobie z wymagającymi tytułami, oferując komfortową rozgrywkę przy zachowaniu wysokich walorów wizualnych. Nie nagrzewa się przy tym nadmiernie, nawet przy dłuższych sesjach. Xiaomi zadbało także o przestronną pamięć wewnętrzną 64 GB, z czego większość, czyli około 53 GB pozostaje do naszej dyspozycji. Jest to o tyle istotne, że producent zastosował złącze hybrydowe, wymuszające określenie zastosowania dwóch kart SIM (w standardzie micro i nanoSIM), bądź jednej karty i dodatkowej karty pamięci microSD.

Szybkość pamięci wewnętrznej według przeprowadzonych testów utrzymuje akceptowalny poziom, choć trzeba wziąć poprawkę, że mamy do czynienia z urządzeniem ze średniej półki cenowej. Wynik 2712 MB/s odczytu liniowego w testach AndroBench jest typowy dla modeli tej klasy.

W codziennym użytkowaniu Mi Max 2 działał bardzo przyzwoicie, reagując dość żwawo na wszelkie polecenia, utrzymując tym samym wysoki komfort obsługi. W podobnym tonie działał czytnik biometryczny, odblokowując urządzenie praktycznie natychmiast bez jakichkolwiek widocznych opóźnień.


Pewne zastrzeżenia można mieć tylko do optymalizacji pamięci operacyjnej, o ile działające w tle programy były widoczne w ilościach dość znacznych, tak przejście do każdej kolejnej, powyżej trzech pierwszych wiązało się z kilkusekundowym opóźnieniem potrzebnym na jej odświeżenie. Miejmy nadzieję, że cyklicznie pojawiające się poprawki oprogramowania zmarginalizują tą dolegliwość.

Funkcjonalność

Całością zawiaduje najnowsza odsłona nakładki Xiaomi, czyli MIUI 9. W porównaniu do poprzedniej wersji zmiany są wyraźnie odczuwalne, przede wszystkim urządzenie znacznie przyśpieszyło. Poza tym producent zdecydował się dodać tryb wieloekranowy, a także odświeżyć ikony pulpitu, w tym dodał całkowicie nowe motywy. Otrzymaliśmy także lepsze zarządzanie powiadomieniami, przydatne skróty na ekranie blokady oraz rozbudowany edytor głównego pulpitu. Z mniej rzucających się w oczy funkcji znajdziemy oddzielny tryb cichy, lepsze statystyki baterii i oddzielną aplikację służącą do nagrywania ekranu.

Cała reszta to klasyczne MIUI w pełni zintegrowane z Androidem 7.1.1. Nakładka sięga bardzo głęboko i obejmuje praktycznie wszystkie opcje zielonego robota, tak mocna ingerencja nie każdemu przypadnie do gustu. Osoby ceniące czystość systemu nie mają tu czego szukać, choć zawsze pozostaje alternatywa pod postacią doinstalowania dodatkowego launchera, a tych w Google Play znajdziemy całe zatrzęsienie.

MIUI 9 charakteryzuje się rozbudowanymi ułatwieniami dostępu, wykorzystującymi gesty i dedykowane skróty, zapewnia także wygodną obsługę jedną ręką (wszystkie wymagając wcześniejszej aktywacji w samych ustawieniach). Pomoc użytkownikowi niesie wirtualny asystent, widoczny z poziomu każdego pulpitu i oferujący kilkanaście skrótów do zdefiniowanych wcześniej programów czy funkcji. Natomiast obsługa jedną ręką polega na zmniejszeniu aktywnej powierzchni ekranu do rozmiarów 3,5 czy też 4 lub 4,5 cala. Funkcja ta jest aktywowana poprzez szybkie przeciągnięcie od lewej do prawej po przyciskach funkcyjnych umieszczonych pod wyświetlaczem. Do powyższych ułatwień trzeba jeszcze zaliczyć aktywną diodę powiadomień.

Komunikacja

Pod względem funkcji łączności Mi Max 2 zapewnia niemal wszystko, co potrzebne do sprawnego komunikowania się ze światem. Niestety, zabrakło dwóch istotnych elementów. Po pierwsze pewne braki pojawiają się podczas korzystania z LTE. Co prawda urządzenie świetnie działa przy wykorzystaniu tego standardu, korzystając z pasm 2600 i 1800 MHz, a obsługa LTE kat. 7 (do 300 / 100 Mbit/s) pozwala osiągnąć całkiem przyzwoite wyniki transferu danych na obu kartach SIM. Niestety do pełni szczęścia zabrakło wsparcia dla ostatnio coraz częściej stosowanego w Polsce pasma 800 MHz B20. Co prawda osoby zamieszkujące duże aglomeracje nie odczują tego braku, bo są to zakresy wykorzystywane poza terenami zurbanizowanymi, jednak mimo to dla niektórych będzie stanowić to wadę.

Komunikację zapewnia także dwuzakresowe Wi-Fi (2,4 i 5 GHz) z pełną paletą standardów takich jak a, n czy ac. Bezprzewodowa sieć działa bez zarzutu, utrzymując stabilne połączenie nawet w znacznej odległości od źródła sygnału.

Łączność z akcesoriami zapewnia świetnie się spisujący Bluetooth w wersji 4.2. Odbiornik GPS także sprawował się poprawnie, dość szybko ustalając pozycję. Praktycznie cała rodzina urządzeń Xiaomi cechuje się portem podczerwieni (IR), o którego zaletach chyba nie trzeba się rozpisywać. Podobnie dużym plusem jest USB 2.0 typu C z obsługą standardu On-The-Go, co pozwala na współpracę z dołączanymi peryferiami. Trzeba także pochwalić Mi Max 2 za bardzo klarowną jakość połączeń, także przy wykorzystaniu obu kart SIM.

Drugim ze wspomnianych mankamentów jest brak NFC, a co za tym idzie płatności mobilnych (Android Pay) coraz popularniejszych w naszym kraju.

Aparaty

Matryca SONY IMX386 (12 Mpix z detekcją fazy) ze światłem na poziomie f/2,2, pozwala na zrobienie zdjęć na akceptowalnym poziomie, choć zadowalające efekty uzyskamy tylko przy zachowaniu odpowiedniego oświetlenia. Wraz ze spadkiem natężenia światła jakość widocznie się pogarsza, uwidaczniając wysokie szumy i rozmycie szczegółów. Na domiar złego oprogramowanie aparatu funkcjonuje przeciętnie, podobnie jak algorytmy odpowiadające za balans bieli czy HDR, pomimo włączenia części funkcji działały one wybiórczo. Ujęcia w pomieszczeniach przy mocnym sztucznym świetle potrafią zachować przyzwoity poziom, ale tylko w statycznych ujęciach, wystarczy niewielki ruch, aby efekt mocno rozczarował. Do tego brak stabilizacji obrazu daję się we znaki, nie tylko przy nagraniach wideo. Sytuacja może ulec poprawie, jeśli zrezygnujemy z trybu automatycznego, a skorzystamy z ustawień manualnych, przy odrobinie pracy możemy osiągnąć lepsze rezultaty, choć nadal ich poziom będzie daleki od ideału.

Przedni aparat 5 Mpix działał podobnie, czyli poprawnie, ale bez szaleństw. Na plus zaliczyć trzeba jaśniejszy obiektyw f/2,0, ale za to mniejszą liczbę pikseli, tutaj także mały wysiłek poświęcony na zmianę ustawień może przynieść wymierne efekty.

Multimedia

Mi Max 2 świetnie radzi sobie z obsługą multimediów. Jest to zasługa dużego ekranu oraz rozbudowanych aplikacji, które zapewniają wsparcie dla sporej liczby formatów wideo i audio. Xiaomi zadbało o dopracowane brzmienie, dodając zaawansowane ustawienia pod nazwą „słuchawki i efekty dźwiękowe”. Opcje te aktywują się po podpięciu słuchawek do złącza jack 3,5 mm. Znajdziemy tam możliwość przypisania odpowiednich funkcji do przycisków słuchawkowych, przyjemny equalizer wraz z opcją ulepszania dźwięków, a także wybór typu podłączonych słuchawek.

Jakość dźwięku pozostaje bez zastrzeżeń i powinna zadowolić większość wymagających użytkowników. Miły dodatek stanowi wbudowane radio FM, a także system imitujący głośniki stereo, gdzie klasyczny głośnik do rozmów stanowi jedną z membran, a drugą znajdziemy na dolnej krawędzi urządzenia. Tam też umiejscowiono dwie maskownice, co może wprowadzać w błąd przy założeniach, że stanowią one podstawowe głośniki stereo, tym bardziej że nie różnią się od siebie wielkością (lewy skrywa tylko mikrofon). Pomijając ich umiejscowienie, głośniki grają bardzo przyzwoicie, z wyraźnym podziałem na sekcje, do tego nie zniekształcają dźwięków wraz ze wzrostem głośności.

Bateria

Kluczowym elementem całej serii Mi Max jest bardzo pojemne ogniwo, tak jest i tym razem. Do dyspozycji otrzymujemy baterię Li-Ion o pojemności aż 5300 mAh cechującej się pokaźnymi osiągami. Średni czas pracy wahał się pomiędzy 49 a 96 godzin w zależności od eksploatacji urządzania. Z czego statystyczny SoT (screen on time – czas aktywności ekranu) wynosił od 7 do 13 godzin. To świetne wyniki, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę korzystanie z Dual SIM i multimediów. Dochodzi do tego jeszcze tryb energooszczędny, ograniczający synchronizację i znacząco wydłużający podane wyżej wartości.


Idealnym uzupełnieniem całości będzie wsparcie dla standardu szybkiego ładowania Qualcomma – Quick Charge 3.0, co przekłada się na około 87 minut potrzebnych do pełnego naładowania, z czego 30% baterii osiągniemy po niespełna 26 minutach.

 

Michał Zawada

  • 7/10
    Wzornictwo - 7/10
  • 9/10
    Jakość wykonania - 9/10
  • 9/10
    Ekran - 9/10
  • 8/10
    Wydajność - 8/10
  • 8/10
    Oprogramowanie - 8/10
  • 5/10
    Aparat - 5/10
  • 10/10
    Akumulator - 10/10
  • 8/10
    Opłacalność - 8/10
8/10

WERDYKT

Xiaomi Mi Max 2 z powodu swoich sporych rozmiarów pozostanie smartfonem niszowym, stanowiąc produkt, który docenią wyłącznie świadomi użytkownicy, poszukujący przede wszystkim dużego ekranu. Obecnie panuje moda na zupełnie inne urządzenia, a tak wielkie „paletki” są w odwrocie, dlatego tym trudniej wskazać realną konkurencję. Jest co prawda kilka podobnych rozmiarowo modeli – Sony Xperia XA1/XA2 Ultra, Lenovo Phab 2 / Pro, jednak na ich tle Xiaomi wygrywa najlepszym stosunkiem możliwości do ceny. Za Mi Max 2, poza dużym ekranem przemawia dobra jakość wykonania, niezła wydajność czy długi czas pracy. Największa chyba wadą jest słaby aparat.

ZALETY:

  • Solidna jakość wykonania
  • Duży i czytelny wyświetlacz o ładnym odwzorowaniu barw
  • Wysoka kultura pracy
  • Port podczerwieni IR
  • Dual SIM
  • Długi czas pracy na baterii

WADY:

  • Nie obsługuje pasma LTE B20 (800 MHz)
  • Brak NFC (a tym samym Android Pay)
  • Przeciętna jakość zdjęć i nagrań (brak stabilizacji obrazu)
  • Mało poręczny

Xiaomi Mi Max 2

  • System Android 7.1.1, MIUI 9
  • Procesor Qualcomm MSM8953 Snapdragon 625, 8 x 2,0 GHz, Adreno 506
  • Pamięć 64 GB, 4 GB RAM
  • Karta pamięci microSD do 256 GB
  • Ekran 6,44 cala (1080 x 1920) IPS, Corning Gorilla Glass 3
  • Transfer danych LTE kat. 7 (300/100 Mbit/s), HSDPA 42, HSUPA 5,76
  • Dual SIM
  • Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, dual-band, Wi-Fi Direct, DLNA, hotspot
  • Bluetooth 4.2, A2DP, LE
  • USB 3.1 typu C, host USB
  • Lokalizacja GPS, GLONASS, BDS
  • Radio FM
  • Aparat fotograficzny 12 Mpix (AF z detekcją fazy), dwutonowa dioda LED, przedni aparat 5 Mpix
  • Nagrywanie wideo 2160p – 30fps, 720p – 120fps
  • Czytnik linii papilarnych,
  • Port IR
  • Głośniki stereo
  • Akumulator Li-Ion 5300 mAh (niewymienna) – szybkie ładowanie (Quick Charge 3.0)
  • Czas czuwania do 3 dni
  • Czas rozmowy do 57 godzin
  • Wymiary 174.1 x 88.7 x 7.6 mm
  • Waga 211 g
  • Cena od ok. 1100 zł

Michał Zawada

Pasjonat wszelkich mobilnych technologii, pamiętający czasy Siemensa S10 i Nokii 7650. Sentymentalista i realista w jednym patrzący z utęsknieniem na minioną erę rysików. Prawie 10 lat związany z branżą prasy drukowanej, a od 7 lat nierozłącznie z magazynem "Mobility".

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *