Firmę Withings założono zaledwie dekadę temu, a już zdążyła sporo namieszać na rynku. Przełomowym momentem był rok 2014 i wydanie znakomitego smart zegarka Withings Activité. Wydawało się, że producent ma przed sobą świetlaną przyszłość, szczególnie gdy w 2016 roku, powracająca do biznesu Nokia, wykupiła całą firmę. Niestety pod banderą fińskiego producenta, marka podupadała, aż ostatecznie praktycznie przestała istnieć. Biernie tej sytuacji nie mógł przyglądać się współzałożyciel marki Withings – Éric Carreel i kilka miesięcy temu wykupił od Nokii prawa do swojej marki. Owocem tych działań jest nowy smart zegarek z logiem Withingsa – Steel HR Sport.
Withings Steel HR Sport zdecydowanie przypadnie do gustu zwolennikom klasycznych zegarków. Urządzenie wyposażono w okrągłą kopertę ze stali nierdzewnej o średnicy 40 mm, konstrukcja jest oczywiście wodoodporna. Warto podkreślić, że Steel HR Sport to zegarek hybrydowy, łączący w sobie cechy design klasycznych zegarków wzbogacając je o funkcje smart.
Wszystkie informacje związane z funkcjami smart wyświetlają się na małym ekranie OLED z czarnym tłem. Do nawigacji po menu zegarka posłuży nam jeden fizyczny przycisk umieszczony z boku koperty. Steel HR Sport z łatwością zmierzy nasze tętno, policzy liczbę przebytych kroków, dystans czy kalorie. Dodatkowo zegarek posiada aż 30 planów treningowych skupionych wokół najpopularniejszych dyscyplin sportowych jak: bieganie, jazda na rowerze, boks czy nawet joga. Producent chwali się również tym, że Steel HR Sport jest pierwszym smartwatchem w ofercie firmy, który potrafi mierzyć pułap tlenowy (VO2 max).
Zegarek na jednym ładowania może wytrzymać do 25 dni użytkowania. Jego cena wynosi 199,95 dolarów (około 740 złotych).
Zdecydowałem się na zegarek sportowy Fitgo FW 17 Power. Uważam, że spełnia swoje zadania. Podaje dokładne pomiary, łączy z siecią, można dzwonić i rozmawiać, fajnie wygląda no i kosztuje niedrogo.