Wirtualna rzeczywistość (VR) wydaje się stosunkowo młodym trendem, tymczasem podwaliny pod tę technologię podłożono już pod koniec lat 60. XX wieku. Zaprojektowane wówczas urządzenie było tak ciężkie, że zawieszano je pod sufitem, aby użytkownik mógł w ogóle z niego skorzystać. Na szczęście rozwój technologii i jej miniaturyzacja sprawiły, że dzisiaj nie musimy się już o to martwić, choć warto podkreślić, że pierwsza edycja gogli HTC Vive (2015) również była dość ciężka i toporna w użytkowaniu.
Gogle VR swój największy dotychczasowy sukces odnosiły w latach 80. i na początku 90. ubiegłego wieku. Sam termin wirtualnej rzeczywistości został rozpowszechniony przez Jarona Laniera, jednego z pionierów tej technologii, który pracował m.in. dla Atari. Obecnie liderami na rynku VR są: Samsung, HTC, Sony oraz… Facebook – właściciel marki Oculus. Nie oznacza to oczywiście, że na rynku nie znajdziemy gogli VR innych producentów. Do rywalizacji o nasze portfele dołączyli bądź właśnie dołączają tacy giganci, jak: Google, Lenovo czy Xiaomi. Już to pokazuje, że wbrew obiegowej opinii, rynek VR ma się bardzo dobrze i nieustannie się rozwija.
Spekuluje się, że do końca 2018 roku wartość całego rynku może wynieść 7 mld dolarów, a co ciekawe, z tej kwoty aż 4,7 mld przyniosą aplikacje i oprogramowanie. Imran Choudhary – jeden z dyrektorów w GfK (firmy zajmującej się badaniami rynków i zapotrzebowań konsumentów), stwierdził, że rynek VR odnotował w 2017 roku solidny wzrost.
Podobnego zdania jest analityk firmy ABI Research, Michael Inouye, który stwierdził: – Rok 2017 w dużej mierze spełnił nasze oczekiwania. Był taki okres, kiedy myślałem, że nasze prognozy były ustawione zbyt wysoko, ale obniżki cen (głównie gogli Oculus, Vive i PSVR) sprawiły, że sprzedaż wzrosła. Również wejście nowych konkurentów (Windows Mixed Reality) sprawiło, że konsumenci otrzymali więcej możliwości wyboru.
Siła VR tkwi nie tylko w sprzęcie, ale również (a może przede wszystkim?) w aplikacjach. To właśnie one, w głównej mierze, oferują nam nieporównywalne z niczym innym doznania. Seriale, filmy (również te dla dorosłych), gry, a nawet programy edukacyjne – lista możliwości VR jest naprawdę spora i ciągle się rozrasta. Wirtualna rzeczywistość to już nie tylko rozrywka. Jeśli zatem zastanawiacie się, czy warto inwestować w gogle VR i czy po pierwszej fascynacji nowym sprzętem będziecie mieli co z nim robić, to mogę Was zapewnić, że tak. Rynek VR ma się bardzo dobrze, a będzie tylko lepiej. Zdecydowanie nie jest to tylko chwilowy trend.
Obecnie na rynku znajdziecie dziesiątki gogli VR. Niestety, większość z nich oferuje bardzo niską jakość doznań. Oczywiście, te najlepsze potrafią sporo kosztować (3–4 tys. zł), ale oferują też najlepsze wsparcie i najlepsze efekty. Warto jednak podkreślić, że nie brakuje nieco tańszych alternatyw, które idealnie nadają się dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z VR. Przy wyborze konkretnych gogli musimy upewnić się również, czy dany sprzęt działa samodzielnie, czy do zabawy wymaga odpowiedniej konfiguracji PC lub innego urządzenia. Na naszej liście znajdziecie popularne i (naszym zdaniem) warte uwagi gogle VR.
HTC Vive Pro
Na początek HTC Vive Pro, czyli najnowszy model gogli tajwańskiego producenta. Vive Pro, w porównaniu do swojego „starszego brata”, oferują nam zmodyfikowaną konstrukcję, która ma nie tylko zapewnić większą wygodę użytkowania, ale również lepszą immersję z produkcjami VR, a to za sprawą m.in. zaprojektowanej na nowo podpórki na twarz oraz poduszki na nos. Do tego usprawniono wyświetlacze, HTC Vive Pro ma ich dwa (AMOLED), o łącznej rozdzielczości 2880 x 1600 pikseli (1440 x 1600 na każde oko), z 110-stopniowymi kątami widzenia i odświeżaniem na poziomie 90 Hz.
Na uwagę zasługują również zintegrowane słuchawki, ze wsparciem dla dźwięku przestrzennego, oraz podwójny mikrofon, który ma funkcję aktywnej redukcji dźwięków otoczenia. Funkcja ta, w połączeniu z trybem ostrzegania oraz trybem rozmowy, pozwoli użytkownikowi bawić się w wirtualnym świecie, a jednocześnie być świadomym tego, co się dzieje wokół niego. Jedną z największych zalet gogli HTC Vive Pro jest możliwość korzystania z nich bez pomocy kabli. Niestety, aby móc cieszyć się swobodą zapewnianą przez bezprzewodowy system łączności, musimy nabyć oddzielnie adapter bezprzewodowy VIVE (VIVE Wireless).
Gogle HTC Vive Pro do najtańszych nie należą, ich cena w polskich sklepach waha się pomiędzy 3500 a 3800 zł. Cena bezprzewodowego adaptera nie jest jeszcze znana. HTC Vive Pro nie są goglami autonomicznymi, co oznacza, że do pracy wymagają podłączenia do PC o odpowiedniej konfiguracji.
Oculus Rift
Oculus Rift to gogle VR, które powstały dzięki zbiórce na Kickstarterze, aby następnie przejść w ręce Facebooka. Sprzęt ten do działania wymaga całkiem mocnego PC-tu, z minimum 8GB RAM, procesorem Intel Core i3-6100 oraz kartami graficznymi NVIDIA GeForce GTX 960 lub AMD Radeon R9 290 (lub lepszymi). Oculus Rift wyposażono w dwa wyświetlacze OLED, o łącznej rozdzielczości 2160 x 1200 pikseli (1080 x 1200 na każde oko), z 110-stopniowymi kątami widzenia i odświeżaniem na poziomie 90 Hz.
Gogle Oculusa wyposażono w szereg czujników, które odpowiadają za śledzenie ruchów użytkownika. Jeden z nich odpowiada za śledzenie obrotowych ruchów głowy, a drugi analizuje położenie głowy w przestrzeni. Jest to możliwe dzięki umieszczonym na goglach diodom podczerwieni, których pozycja jest śledzona przez zewnętrzną, dołączaną do zestawu kamerę. Rozwiązanie to nosi nazwę Constellation Tracking. W sprzęcie nie zabrakło również zintegrowanych słuchawek, które możemy z łatwością odłączyć. Zdecydowanie na plus gogli Oculus Rift przemawia również ich cena. Ta wynosi ok. 2100–2300 zł i mamy tu najczęściej do czynienia z zestawem, w którego skład wchodzą również dodatkowe kontrolery Oculus Touch.
Sony PlayStation VR
Jednym z najpopularniejszych obecnie systemów wirtualnej rzeczywistości jest PlayStation VR. Jest to w dużej mierze spowodowane atrakcyjną ceną, intuicyjną zabawą i montażem oraz bogatą biblioteką gier i dodatkowych aktywności dedykowanych urządzeniu. Gogle Sony wyposażono w 5,7-calowy ekran OLED, o rozdzielczości 1920 x 1080 (960 x 1080 na każde oko), pole widzenia wynosi ok. 100°, natomiast odświeżanie – 90 Hz lub 120 Hz (w zależności od wybranego trybu). Ponadto urządzenie jest w stanie śledzić ruchy naszej głowy w zakresie 360°, co zwiększa immersję podczas zabawy.
W zestawie z PlayStation VR znajdziemy również słuchawki dokanałowe, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby korzystać z własnych słuchawek, które możemy podłączyć do urządzenia za pomocą złącza słuchawkowego mini jack. Ciekawą funkcją jest „towarzyszący ekran” (Social Screen), dzięki któremu osoby nienoszące gogli mogą śledzić na ekranie telewizora to, co widzi gracz w goglach, oraz brać udział w grze wspólnie z osobą korzystającą z zestawu VR. Do poprawnego działania PlayStation VR wymaga posiadania konsoli PlayStation 4 (lub 4 Pro) oraz kamerki PlayStation Camera V2. Za wyborem PSVR przemawia również bogata i stale rozwijana biblioteka gier, wśród których znajdziemy takie produkcje, jak: Skyrim, Doom, Batman: Arkham czy Resident Evil 7. Zestaw od Sony umożliwi nam również oglądanie filmów Blu-ray 3D, w technologii stereoskopowego 3D. PlayStation VR jest obecnie dostępne za ok. 1250–1300 zł, w zestawie z wymaganą do zabawy kamerką.
Samsung Gear VR
Koreański producent, posiadający potężną technologię i zasoby finansowe, nie mógł odpuścić sobie rynku wirtualnej rzeczywistość. Efektem prac inżynierów Samsunga są okulary Gear VR (w kilku wariantach). Samsung Gear VR zostały wykonane z wysokiej jakości plastiku. Choć są sporych rozmiarów, to ważą zaledwie 345 g. Nie powinno też być problemów z dopasowaniem okularów do użytkownika, specjalna gąbka zwiększa komfort podczas używania, a regulowane paski ułatwią dopasowanie gogli do głowy. Montaż smartfonu jest równie łatwy, pod przednią pokrywą znajdziemy miejsce na nasz smartfon. Wystarczy podłączyć urządzenie do gogli (poprzez port micro USB), a dodatkowe zaczepy zadbają o bezpieczeństwo i stabilność podczas zabawy.
Gdy już jesteśmy przy smartfonach, to warto podkreślić, że gogle Gear VR współpracują tylko z wybranymi modelami koreańskiego producenta. Najnowsza generacja gogli jest kompatybilna z takimi modelami jak: Galaxy Note 5, Galaxy Note 8, Galaxy S6, Galaxy S6 Edge, Galaxy S6 Edge+, Galaxy S7, Galaxy S7 Edge, Galaxy S8, Galaxy S8+, Galaxy S9 oraz Galaxy S9+. Okulary Samsung Gear VR zapewniają 101-stopniowe pole widzenia, mają również wbudowany akcelerometr, żyroskop oraz czujnik zbliżeniowy. Producent zapewnia, że użytkownicy gogli Gear VR mają już dostęp do ponad 600 dedykowanych aplikacji. Najnowsza wersja okularów Samsung Gear VR to wydatek ok. 400 zł.
Google Cardboard 2.0
Na naszej liście nie mogło zabraknąć (prawdopodobnie) najtańszych okularów, które oferują możliwości wirtualnej rzeczywistości. Google Cardboard 2.0 zostały wykonane z tektury! A żeby być bardziej precyzyjnym, to z tektury i soczewek. Na rynku znajdziemy zarówno gotowe już gogle, jak i również warianty do samodzielnego złożenia. Smartfon umieszczamy z przodu gogli w specjalnej kieszonce, zamykanej na rzepy. Google Cardboard 2.0 oferuje bardzo podstawowe doznania, nie liczyłbym też na zbyt wysoką wygodę użytkowania. Google Carboard 2.0 współpracuje zarówno z urządzeniami z systemem Android, jak i iOS i obsługuje smartfony od 3,5 do 6 cali. Największym atutem okularów VR Google’a jest ich cena, bowiem gotowy do założenia model możemy nabyć już za 30 zł.
Modecom FreeHANDS MC-G3DC
Przed nami dwa urządzenia marki Modecom. Pierwsze z nich to FreeHANDS MC-G3DC, które pod wieloma względami przypomina Google Cardboard. Gogle te wykonano jednak z lepszych materiałów, co przekłada się bezpośrednio na lepszą wygodę użytkowania. Producent wyposażył swój sprzęt w dodatkowe elementy ochronne, które zostały wykonane z przyjemnego i delikatnego materiału, w miejscach, gdzie okulary mają bezpośredni kontakt z ciałem (nos, czoło). FreeHANDS MC-G3DC współpracują ze smartfonami do 5.2 cala.
Obsługa i zabawa z okularami Modecomu jest banalnie prosta. Wystarczy wsadzić smartfon do okularów, a czujnik NFC automatycznie wykryje i uruchomi aplikację sterującą okularami. Na uwagę zasługuje również specjalny przycisk, wykonany z magnezu neodymowego, dzięki któremu można aktywować funkcje specjalne niektórych aplikacji, bez potrzeby wyjmowania smartfonu z okularów.
Cena jest kolejnym atutem gogli Modecom FreeHANDS MC-G3DC, ponieważ aby stać się ich posiadaczem, trzeba uszczuplić portfel o zaledwie 30–50 zł.
Modecom Volcano Blaze
Drugim sprzętem od Modecomu na naszej liście są niedrogie, wygodne i oferujące spore możliwości gogle VR – Volcano Blaze. Umożliwią nam one posmakowanie wirtualnej rzeczywistości w łatwy sposób, a jedyne, czego będziemy potrzebować (oprócz gogli), to smartfonu o przekątnej ekranu od 4,5 do 5,7 cala, z żyroskopem.
Montaż i rozpoczęcie zabawy powinno nam zabrać nie więcej niż kilkanaście sekund. Smartfon umieszczamy w specjalnej kieszonce, gogle zakładamy na głowę i… już! Mamy gotowy do zabawy zestaw VR. Podczas zabawy nie musimy się martwić o bezpieczeństwo naszego smartfonu, a to wszystko dzięki szeregowi zabezpieczeń. W konstrukcji gogli zastosowano specjalny mechanizm Antidrop, który zapobiega przypadkowemu otwarciu pokrywy, a ponadto wewnątrz gogli zastosowano zestaw samoprzylepnych przyssawek, które zapewniają stabilną i bezpieczną pozycję smartfonu podczas użytkowania. Producent zadbał również o system wentylacji, który chroni nasz sprzęt przed przegrzaniem. Mamy również możliwość zmiany odległości pomiędzy soczewkami tak, aby idealnie dopasować obraz do rozstawu oczu.
W zestawie z goglami Volcano Blaze znajdziemy słuchawki douszne oraz bezprzewodowy kontroler Volcano Mini. Modecom Volcano Blaze to bez wątpienia jeden z najlepszych sprzętów do rozpoczęcia przygody z VR, możemy go nabyć już za ok. 150 zł.
Xiaomi Mi VR Play i VR Play 2
Będąc już przy budżetowych goglach VR, warto wspomnieć o Xiaomi Mi VR Play i ich następcach – VR Play 2. W 2. połowie 2016 roku Xiaomi zaprezentowało swoje pierwsze gogle dedykowane wirtualnej rzeczywistości. Sprzęt ten wykorzystuje pewne patenty zastosowane przez Google Cardboard, jednak w przeciwieństwie do amerykańskiego giganta, Xiaomi zastosowało do stworzenia swoich gogli wysokiej jakości tworzywa sztuczne (lycra).
Co więcej, okulary wyposażono w przeciwpoślizgowe, gumowe paski utrzymujące smartfon w miejscu oraz zamek błyskawiczny, który dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo naszego sprzętu. Gogle obsługują urządzenia z przekątną ekranu od 4,7 do 5,7 cala. Po sukcesie Mi VR Play chiński producent zdecydował się na wydanie drugiej generacji okularów VR, która w dużej mierze bazuje na tych samych elementach, co pierwowzór. Xiaomi usprawniło sposób chłodzenia, zdecydowało się na zmiany w designie oraz zadbało o asferyczne soczewki (0,01 mm) z 93-stopniowym polem widzenia.
Pierwsza generacja gogli Xiaomi wciąż jest dostępna na rynku, a jej koszt to ok. 80 zł. Ceny VR Play 2 są u nas mocno rozbite i wahają się od 130, do nawet 500 zł. W tym wypadku warto również zastanowić się nad zakupem np. w Gearbest, gdzie VR2 Play wyceniono na niecałe 90 zł.
Oculus Go
Oculus Go to pierwsze na naszej liście, w pełni autonomiczne gogle VR. Oznacza to, że do poprawnego działania nie wymagają żadnych dodatkowych urządzeń. Okulary wyposażono w wyświetlacz LCD o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli. Do tego możemy liczyć na kąt widzenia, wynoszący 100° i częstotliwość odświeżania na poziomie 60/72 Hz. Za samodzielną pracę urządzenia i płynne wyświetlanie treści VR odpowiada ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 821, z układem graficznym Adreno 530 oraz 3 GB pamięci RAM.
Bezpośrednio w gogle zostały również wbudowane głośniki dźwięku przestrzennego (istnieje możliwość podłączenia własnych słuchawek) oraz akumulator o pojemności 2600 mAh, który wystarcza na około dwie godziny ciągłej rozrywki. W zestawie z Oculus Rift znajdziemy wygodny kontroler, który posłuży nam zarówno do gier, jak i do nawigacji interfejsu. Warto dodać, że gogle mają dedykowaną aplikację – Oculus, która jest kompatybilna zarówno ze smartfonami z Androidem, jak i iOS-em. Co ważne, większość aplikacji ściągniemy bezpośrednio z poziomu okularów. Gogle VR Oculus Go są dostępne w dwóch wariantach: z 32 GB lub 64 GB pamięci wewnętrznej. Te pierwsze wyceniono na ok. 1100–1200 zł, natomiast wersję z 64 GB – na ok. 1300–1400 zł.
Lenovo Mirage Solo
Lenovo Mirage Solo to najmłodsze z zaprezentowanych przez nas gogli VR. Do oficjalnej sprzedaży trafiły w maju bieżącego roku. Produkt chińskiego producenta to, podobnie jak Oculus Go, autonomiczne gogle VR, które ponadto współpracują z platformą Google Daydream. Sprzęt wyposażono w 5,5-calowy ekran LCD, o rozdzielczości 2560 x 1400 pikseli, który jest w stanie wyświetlać obraz w 110-stopniowym widoku, z częstotliwością odświeżania na poziomie 75 Hz. Gogle Lenovo są napędzane przez procesor Qualcomm Snapdragon 835 wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Przestrzeni na dane otrzymamy 64 GB, z możliwością rozszerzenia za pomocą kart microSD (o maksymalnej pojemności 256 GB). Producent zadbał również o słusznych rozmiarów akumulator, o pojemności 4000 mAh, co powinno przełożyć się na ok. 2,5 godziny ciągłej pracy. Dzięki współpracy z Google Daydream, użytkownicy gogli Lenovo Mirage Solo mogą liczyć na ponad 250 aplikacji dedykowanych wirtualnej rzeczywistości. W zestawie z urządzeniem znajdują się dedykowany kontroler oraz słuchawki.
Gogle VR Lenovo Mirage Solo nie są na razie dostępne w Polsce, ale można je zamówić w brytyjskim sklepie Lenovo, gdzie wyceniono je na 350 funtów (ok. 1680 zł).
Specjalne wyróżnienie dla: Virtuix Omni
Choć nie możemy Virtuix Omni zaliczyć do naszej listy top 10 (wszak nie są to gogle vr), to sprzęt ten z całą pewnością zasługuje na naszą uwagę. Virtuix Omni to zupełnie inny wymiar korzystania z wirtualnej rzeczywistości. Mamy tu do czynienia z całą platformą, a nie tylko goglami, która przypomina sprzęt z kultowego filmu Kosiarz umysłów z 1992 roku. W skład Virtuix Omni wchodzi platforma uzbrojona w liczne czujniki, specjalne buty oraz wiele dodatków. Gracz jest przypinany pasami do obrotowej obręczy i na własnych nogach przemierza wirtualne światy. Producent sprzętu podkreśla, że choć platforma jest zgodna ze wszystkimi popularnymi goglami VR, to jednak HTC VIVE Business Edition jest najlepszym wyborem w tandemie z Virtuix Omni. Do naszej dyspozycji otrzymamy aplikację Omniverse z 15 grami, perfekcyjnie zoptymalizowanymi z platformą. Co ważne, lista ta jest regularnie wzbogacana o kolejne produkcje. Ponadto można korzystać z liczącej ponad 400 pozycji biblioteki gier VR na Steam.
Niestety, całkowity koszt Virtuix Omni, wraz ze wszystkimi akcesoriami, przekroczyć może 30 tys. zł! Z tego też powodu platforma jest dedykowana najzamożniejszym sympatykom VR lub przeznaczona do komercyjnego zastosowania. Na przykład w Warszawie możecie wykupić sobie czasową możliwość zabawy z Virtuix Omni. 30-minutowa zabawa dla dwóch osób to koszt ok. 100 zł.
