Test Wiko Jerry – Metalowy budżetowiec

246 0

Wiko, producent z Francji, stara się zdobyć polski rynek, oferując coraz to ciekawsze urządzenia, zarówno od strony wizualnej, jak i specyfikacji technicznej. Jedną z nowości jest Jerry, przedstawiciel budżetowej półki cenowej, wyposażony w pięcio-calowy ekran i czterordzeniowy procesor. Jerry nie ma wyśrubowanej specyfikacji, ale ładnie wygląda, jest solidnie wykonany i sprawdzi się w najważniejszych zastosowaniach.

i-wiko-jerry-czarno-szary

Jerry to świetnie wyglądający smartfon dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych: ciemnoszarym z czarnym przednim panelem i srebrnym z białym panelem. Te stonowane barwy są ożywiane przez różowe, pomarańczowe lub niebieskie akcenty ramek i detali wykończeniowych smartfonu.

Tylne, wymienne pokrywy wykonano z aluminium. Element ten dodaje smartfonowi stylu i klasy, równocześnie obudowa nie zbiera odcisków i dobrze leży w dłoni – materiał panelu wpływa zdecydowanie na plus urządzenia.

Smartfon waży 166 g i ma grubość 9,6 mm, jest to więc urządzenie dość masywne, jednak mimo tych niedoskonałości Jerry prezentuje się bardzo ciekawie i wygodnie się z niego korzysta.

Konstrukcja Wiko Jerry’ego to sprawdzony standard. Prawy bok jest pozbawiony przycisków fizycznych, z kolei na lewym znajdują się klawisz zasilania i regulacja głośności. W górze ulokowano złącze microUSB z OTG oraz jack 3,5 mm.

Głośnik do multimediów znalazł się z tyłu, czyli w niezbyt szczęśliwym miejscu, jednak, o dziwo, po położeniu smartfonu na stół czy blat możemy się cieszyć wrażeniami muzycznymi bez większych obaw o utratę jakości. Na szczególne doznania dźwiękowe trudno jednak liczyć.

Ekran

Ekran został wykonany w technologii IPS i dysponuje niską rozdzielczością 480 x 854, co przekłada się na skromne 196 ppi. To zdecydowanie za mało jak na dzisiejsze standardy i wymagający użytkownicy raczej nie będą zadowoleni.

W modelu Jerry producent po raz kolejny zastosował technologię MiraVision, której zadaniem jest poprawa jakości wyświetlanego obrazu. I tak do wyboru są trzy tryby obrazu (standardowy, żywy i tryb użytkownika). W rozbudowanym menu trybu użytkownika znalazła się regulacja kolorów podstawowych, w tym dostosowanie kontrastu, jasności czy nasycenia, a także możliwość włączenia kontrastu dynamicznego. Opcje te poprawiają jakość wyświetlanego obrazu oraz barw, dzięki czemu wyświetlane treści są czytelne w każdych warunkach.

Niestety, na ekranie zabrakło warstwy oleofobowej, w efekcie czego na wyświetlaczu szybko pojawiają się smugi i odciski palców.

Komunikacja i łączność

Wiko Jerry to smartfon Dual SIM, który zapewnia łączność 3G, w biurze lub domu możemy korzystać z Internetu dzięki Wi-Fi w standardzie 802.11 b/n/g. Do komunikacji z akcesoriami posłuży nam Bluetooth w wersji 4.0, a za lokalizację odpowiada GPS z A-GPS, której ustalenie trwa dosłownie kilka chwil. Podczas testów nie było problemów z zerwaniem łączności czy też zanikiem sygnału. Wszystko działało bardzo stabilnie.

wiko-3

Co w środku?

Sercem Wiko Jerry jest układ MediaTek MT6580, z czterema rdzeniami 1,3 GHz, wspomagany układem graficznym Mali-400MP i 1 GB RAM. Z pamięci wewnętrznej 8 GB zostaje nam na dane raptem połowa dostępna. Warto więc rozszerzyć pamięć o kartę microSD. W tym przypadku możemy zastosować kartę o pojemności do 64 GB.

Nie jest to specyfikacja najwyższych lotów, jednak powinna zapewnić stabilną pracę. Spadku mocy należy się spodziewać w wymagających grach i dużych aplikacjach.

System

Smartfon pracuje na Androidzie 6.0 z autorską nakładką optymalizacyjną Wiko. Zastosowanie najnowszego systemu zaskakuje, gdyż większość tanich urządzeń jest wyposażonych najwyżej w Androida 5. Ponadto w ciągu dwutygodniowych testów producent wypuścił dwie aktualizacje do Jerry’ego. Cieszy również fakt, że Wiko powstrzymało się od zaśmiecania pamięci urządzenia niechcianymi aplikacjami.

Interfejs jest bardzo prosty w użytkowaniu – pod ręką mamy wszystkie najważniejsze aplikacje. Jednym kliknięciem wywołamy widżety, dostęp do ustawień tapety i efektów. Pod ręką jest też manedżer aplikacji, dzięki czemu szybko wyłączymy aplikacje działające w tle bez konieczności szukania ich w ustawieniach.

Aparaty

Jerry jest wyposażony w aparat główny z matrycą 5 Mpix z fleszem, sensorem OV5670 i przesłoną f/2.2. Aplikacja aparatu daje możliwość ustawienia lokalizacji, rozmiaru zdjęcia i filmu, a także wyłączenia opóźnienia migawki. Do dyspozycji użytkownika oddano też wiele trybów (panorama, HDR, nocny, profesjonalny, sportowy, normalny czy upiększanie twarzy).

W kamerce przedniej, z matrycą 2 Mpix, zamontowano sensor GC2355 z przesłoną f/2.8. Nie ma lampy doświetlającej, której funkcję z kolei pełni ekran – gdy robimy selfie, ekran miga. Menu aparatu przedniego zostało rozbudowane znacznie mniej niż głównego. Do dyspozycji są trzy tryby: normalny, upiększenie twarzy i szerokie selfie – ciekawa opcja, kiedy robimy zdjęcie wśród znajomych lub w ciekawym otoczeniu.

Oba aparaty nie spisują się najgorzej. Wiadomo, że do ideału im bardzo daleko. Niemniej jednak testowałem urządzenia z większymi matrycami, które potrafiły w sposób istotny zawieść. Materiały nie są oczywiście fantastycznej jakości. W zależności od otoczenia i oświetlenia zdjęciom brakowało nieco ostrości. W świetle dziennym sytuacja zdecydowanie się poprawiła.

Czas pracy

Bateria Wiko Jerry’ego ma pojemność 2 000 mAh, czyli niezbyt wielką. Na całe szczęście producent stworzył oprogramowanie optymalizujące pracę akumulatora. Jeśli nie potrzebujemy korzystać ze wszystkich opcji smartfonu, możemy czasowo przełączyć się na tryb Eko, który zwiększa żywotność baterii, jednocześnie ograniczając funkcjonalność urządzenia. W trybie Eko jest dostęp do funkcji dzwonienia, odbierania SMS-ów, zegara czy książki telefonicznej, więc podstawowe zastosowania telefonu są zagwarantowane. Użytkownik może ustawić godzinę, gdy jest aktywowany i wyłączany tryb Eko. Jest to ciekawe rozwiązanie, gdyż jednym kliknięciem przełączymy się na oszczędzanie baterii.

Podczas testu akumulatora urządzenie pozwoliło na przeglądanie stron WWW przez ok. 350 min (prawie 6 godzin), a grę przez ok. 250 min (4 godziny i 10 min). Podczas standardowego korzystania ze smartfonu bateria wystarczyła na dzień, czasem półtora (w zależności od używania) niemniej jednak warto pod koniec dnia podłączyć Jerry’ego do zasilania. Niestety, minusem tego urządzenia jest czas ładowania, który wynosi 2,5 godziny.

Łukasz Gała

wiko-2

WERDYKT

Wiko Jerry to propozycja dla oszczędnych użytkowników, którzy szukają dobrze działającego smartfonu, z trybem Dual SIM. Niewątpliwymi atutami Jerry’ego są: cena, jakość wykonania i aluminiowa obudowa. Są też słabości. Urządzenie jest dość grube, nie jest to produkt dla amatorów mobilnej fotografii, choć mimo niskiej rozdzielczości kamerek robi akceptowalne fotografie czy filmy. Zabrakło modemu LTE do szybkiej transmisji danych. Jest to urządzenie dla tych, którzy szukają ciekawego wykonania i stylu, przy czym nie wymagają od smartfonu superwydajności.

ZALETY

  • Atrakcyjna cena
  • Metalowa wymienna obudowa
  • Dobre wykonanie
  • Stabilna praca
  • W miarę nowy Android 6.0

WADY

  • Jest dość gruby
  • Niska rozdzielczość ekranu
  • Brak warstwy oleofobowej na ekranie
  • Brak LTE
  • Niewielka pamięć flash
  • Przeciętna wydajność

Wiko Jerry w skrócie:

  • Ekran IPS 5 cali, 480 x 854
  • Czterordzeniowy procesor 1,3 GHz
  • Komunikacja 3G
  • Aparat 5 Mpix i 2 Mpix
  • Android 6.0

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *