Test Sony Xperia E4 – Japoński low-end

Xperia E4 to niejako następca modelu E3. Napisałem „niejako”, ponieważ zmiany w stosunku do poprzednika są zbyt małe, by określić ten smartfon godnym miana następcy. Jest natomiast tańszy od E3 i to jest jego największa zaleta.

Smartfon po wzięciu do ręki wzbudza mieszane odczucia. Z jednej strony w oczy rzucają się znacznie mniejsze ramki niż w modelu poprzednim, co skutkuje zwiększeniem powierzchni ekranu. Nowy model legitymuje się przekątną 5 cali. Z drugiej jednak strony niezbyt dobre wrażenie robi tylna klapka, która nachodzi na boki obudowy. W testowym egzemplarzu trzeszczała, w dodatku wygląda, jakby wykonano ją z bardzo słabej jakości plastiku. Co prawda podczas testów nie pojawiły się na niej rysy, ale dostrzegłem zabrudzenia, których później trudno się było pozbyć ze względu na specyficzną powierzchnię klapki.

            W modelu E4 klapkę poprawiono w porównaniu z E3, powlekając ją powłoką przypominającą gumę. Klapka jest zdejmowana, jednak użytkownik nie ma dostępu do baterii. Obudowa jest dość gruba, ma 11 mm, co może zniechęcić potencjalnych nabywców. Design może się jednak podobać. To klasyka Sony połączona z lekko zaokrąglonymi krawędziami, dzięki którym smartfon lepiej leży w dłoni niż high-endowe Xperie Z.

            Wycięcia w górze i w dole przedniego panelu mogą sugerować obecność głośników stereo. Nic bardziej mylnego. To tylko głośnik pojedynczy i mikrofon.

Wyświetlacz

Ekran smartfonu to matryca IPS LCD o przekątnej 5 cali i rozdzielczości 960 x 540 pikseli. Ten ostatni parametr nie robi wielkiego wrażenia, jednak od smartfonu low-end trudno oczekiwać czegoś więcej. Gęstość 220 ppi jest do zaakceptowania, nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o jasności ekranu i jakości chroniącej go szybki, która powoduje odbicia. W słońcu czytelność ekranu jest co najwyżej przeciętna.

            Kolorystka i kontrast stoją na przyzwoitym poziomie. Czułość na dotyk jest bez zarzutu. Nie zauważyłem też rys na ekranie, mimo że smartfon był noszony w kieszeni razem z kluczami.

Klawisze i porty

Na obudowie dominuje minimalizm. Znajdziemy tu jedynie te sterujące głośnością oraz blokujący i włączający smartfon. Dość nietypowo ulokowano złącze microUSB, bo na lewej ściance, nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Podczas ładowania smartfon niebyt wygodnie się trzyma ze względu na wystający z boku kabel ładowarki. Wyjście słuchawek tradycyjnie już umieszczono na górnej krawędzi.

Komunikacja

            Na jakość połączeń w E4 nie można narzekać. Dźwięk w słuchawce jest czysty i bez zakłóceń. E4 nie obsługuje LTE, ale istnieje również wersja E4g, która posiada już taką funkcję. W podstawowym wariancie znajdziemy jedynie HSDPA z prędkością pobierania do 21,1 Mbps oraz Wi-Fi pracujące w standardach b, g i n. Smartfon jest także wyposażony w odbiornik GPS, ale zabrakło wsparcia dla rosyjskiego systemu satelitów GLONASS. Mimo to nawigacja działa bardzo dobrze, smartfon szybko ustala pozycję, jednym słowem do nawigowania nadaje w stu procentach.

            Preinstalowana przeglądarka Chrome działa tu bezproblemowo. Co prawda zdarzają się tu lekkie przycięcia, ale nie mają one dużego wpływu na komfort użytkowania. Rozdzielczość ekranu również nie przeszkadza jakoś szczególnie w surfowaniu i czytaniu tekstu.

System

            Pod obudową smartfonu znalazł się procesor firmy MediaTek – czterordzeniowy MT6582  z rdzeniami Cortex-A7 o taktowaniu 1,3 GHz. W stosunku do poprzednika (Snapdragon 400 o taktowaniu 1,2 GHz) nie podniesiono szczególnie mocy i osiągów procesora, przyrost wydajności jest praktycznie niezauważalny. Grafika to Mali-400MP2, czyli również klasyk low-end. Pamięci RAM jest wystarczająco dużo jak na taki smartfon – 1 GB. Parametry pozwalają na w miarę płynną pracę smartfonu. Przycięcia i spowolnienia zdarzają się, ale stosunkowo rzadko.

            Pamięć wewnętrzna wynosi z kolei 8 GB, z czego dla użytkownika jest dostępne tylko 4,7 GB. Przestrzeń na dodatkowe pliki można uzyskać za pomocą kart microSDHC do 32 GB.

            Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 4.4.4 KitKat i nie należy się spodziewać aktualizacji do 5.0. Nakładka Sony nie doczekała się rewolucyjnych zmian i w sumie można się z tego cieszyć, bo jest dość minimalistyczna, jeśli porównamy ją do nakładek innych producentów. Jest siedem pulpitów do zagospodarowania i klasyczna karta z ikonami Sony.

            Bardzo dobrze prezentuje się galeria z pomniejszaniem i powiększaniem miniatur zdjęć. Dla osób, które zechcą wzbogacić fotki zrobione aparatem, przygotowano rozbudowany edytor zdjęć z różnymi filtrami i efektami. Nie zabrakło też stałych aplikacji od Sony, jak: Lifelog, PlayStation, Select, Xperia Lounge czy What’s New.

            Przydatne są też miniaplikacje, czyli programy widoczne w małych oknach.

Aparat

            Xperia E4 została wyposażona w dwa aparaty fotograficzne. Główny ma matrycę o 5 Mpix, z kolei przedni to 2 Mpix. Ten pierwszy może się pochwalić doświetleniem LED oraz sporą liczbą ustawień (m.in. balans bieli, ISO czy ekspozycja) i trybów (manualny z wyborem scen, auto, rozszerzona rzeczywistość, AR, HDR czy sound photo itp.), lecz zdjęcia nie są najwyższej jakości – są średnie. W dobrym naturalnym świetle E4 może zastąpić kompaktowy aparat, jednak w sztucznym oświetleniu i po zmroku zdjęcia wychodzą fatalne i praktycznie do niczego się nie nadają.

            Kamera rejestruje sporą liczbę detali, jednak filmy są dość mocno zaszumione. Słaby jest również dźwięk. Najwyższa rozdzielczość nagrań to 1080p, czyli 1 920 x 1 080 przy 30fps. Przepustowość wideo wynosi 16 Mbps.

Multimedia

            Tutaj dominującym elementem jest aplikacja Walkman, czyli dobrze znany od wielu lat odtwarzacz muzyczny. Poza dobrą jakością dźwięku, jaką oferuje, wyróżnia się tym, że wspiera bezstratny kodek FLAC, ma również sporo ustawień dodatkowych dających dużą kontrolę nad brzmieniem. Należy do nich m.in. wyrównywanie dźwięku pomiędzy utworami (np. z różnym bitrate), wspieranie technologii ClearAudio+, która poprawią jakość odtwarzanego dźwięku, jest też opcja Surruond, ClearStereo oraz XLOUD. Ten ostatni tryb ma za zadanie podnieść głośność i dynamikę dźwięku odtwarzanego przez głośnik, który niestety, jest przeciętnej jakości, więc za dużo z niego wyciągnąć się nie da.

            Walkman ma też ciekawą opcję wyszukiwania utworów w YouTube, tekstów piosenek, informacji o wykonawcach czy okładek albumów. Możemy podzielić się ze znajomymi na Facebooku, jakich utworów słuchamy.

            Cieszy obecność tradycyjnego radio FM na pokładzie E4. Aplikacja wspiera oczywiście RDS, ma również opcję Track ID, która rozpoznaje zasłyszane w eterze utwory.

            E4 bez problemów odtwarza również filmy w 1080p. Nie radzi sobie tylko z kodekami DivX i MKV z dźwiękiem AC3. Bez większych problemów obejrzymy film z napisami, warunkiem jest jednak poprawna nazwa pliku TXT, która musi być identyczna jak ta pliku z filmem. To jednak nie koniec. Odtwarzacz może pobierać z sieci dane o filmach i serialach zachowanych w pamięci smartfonu, np. recenzje, obsadę czy reżyserię, a nawet plakaty z premier. Niestety, działa to bardzo słabo, być może winne jest nazewnictwo, źle zapisany tytuł.

Bateria

            Akumulator o pojemności 2 300 mAh należy pochwalić. Wytrzymuje średnio około dwóch dni dość intensywnej pracy. Warto korzystać z trybu oszczędzania energii STAMINA, który jeszcze bardziej może wydłużyć czas czuwania po jednym ładowaniu. Są tu również dwa inne: Ultra STAMINA i oszczędzania słabszej baterii. Ten pierwszy wyłącza zbędne i prądożercze funkcje telefonu, pozostawiając tylko te ważne w komunikacji. To jest szczególnie przydatne, jeśli smartfon pokazuje niski poziom naładowania baterii, a my nie mamy jej gdzie podładować, jednak chcemy gdzieś pilnie zadzwonić lub pozostać w kontakcie jeszcze przez kilka godzin.

Piotr Wąsowicz

WERDYKT

Xperia E4 to tani smartfon z dużym ekranem, przyzwoicie wykonany i funkcjonalny. Ma dobry odtwarzacz muzyczny, przyzwoity aparat i oferuje dobrą jakość rozmów. Niestety, nie mogę go określić następcą Sony E3, bo poza zwiększeniem wielkości wyświetlacza nie dokonano tu wielkich zmian. Ponadto E4 nie obsługuje łączności LTE, ma przeciętny ekran, ale nadrabia to niską ceną. Ogólnie polecam mniej zaawansowanym użytkownikom, którzy przede wszystkim szukają urządzenia do komunikacji, a nie zaawansowanego smartfonu z superwyposażeniem.

WADY

Trzeszczący i brudzący się tył obudowy

Niewygodna lokalizacja portu microUSB

Przeciętnej jakości ekran

Refleksyjna szybka wyświetlacza

Słaba jakość zdjęć w sztucznym oświetleniu i nocą

Brak LTE

ZALETY

Duży ekran

Bardzo dobry odtwarzacz muzyki

Korzystna cena

Niezły akumulator