Test Razer Leviathan Mini – Mały, ale z potężnym brzmieniem

200 0

Bose, JBL, Sony… Wymieniając firmy, które robią nieduże, mobilne głośniki Bluetooth ze świetnym dźwiękiem, musimy dopisać do tego kolejną markę. Razer – kojarzony głównie ze sprzętem dla graczy – uderza mobilnie nie tylko smartwatchami czy smartbandami, ale też świetnie i głośno grającym, choć niewielkim bluetoothowym głośnikiem Razer Leviathan Mini.

Razer Leviathan Mini - foto 12

Mobilny głośnik Razera dostajemy w dobrze wyglądającym pudełku, w którym znalazło się jeszcze miejsce na kabel minijack, torebkę do przenoszenia, naklejki Razera i ładowarkę USB 2,5 A, z odłączanym kablem, zaopatrzoną w dwie końcówki sieciowe (poza kontynentalną, europejską – również angielska).

Głośnik został wykonany z połączenia wysokiej jakości tworzywa sztucznego, metalu i odrobiny gumy – całość jest utrzymana w matowej czerni i wygląda wyjątkowo solidnie. Urządzenie sporo jednak waży jak na swoje wymiary (185 x 55 x 43 mm, 550 g). Od przodu i z tyłu zastosowano metalowe maskownice głośników. Z prawej widnieje gniazdo ładowania microUSB, wtyk audio minijack, jeden z mikrofonów, włącznik, przycisk parowania Bluetooth. Z lewej wbudowano moduł NFC, w górze – trzy przyciski sterujące (minus, podświetlane kółko, plus) i drugi mikrofon. Od spodu Razer Leviathan Mini jest zabezpieczony przed przesuwaniem się po podłożu i przenoszeniem drgań przez bardzo dużą, gumową podkładkę.

Sterowanie multimediami jest proste, ale przełączanie utworów – nietypowe. Plus i minus odpowiadają tylko za głośność (przy tym wydobywa się „plumkający” dźwięk po wciśnięciu), a kółko – w zależności od liczby kliknięć lub przytrzymania – to zmiana utworów, pauza/play, sterowanie rozmową i włączenie trybu combo (sparowanie dwóch głośników Razer Leviathan Mini dla uzyskania o wiele szerszego efektu stereo i większej głośności).

Co ciekawe, również przy włączeniu i wyłączeniu czy parowaniu (poza ręcznym lepiej skorzystać z szybko spełniającego swoje zadanie modułu NFC) występują nietypowe dźwięki, inne niż przy większej części głośników. Dźwięki te trudno opisać, ale brzmią ciekawie, nieco kosmicznie.

Razer Leviathan Mini - foto 05

Wyraziste brzmienie z basem

Jak na wysokiej klasy zestaw audio przystało, Razer Leviathan Mini dysponuje wsparciem kodeku aptX dla uzyskania porównywalnej jakości dźwięku przez Bluetooth, a ponadto transmitowanego kablem. Czym by jednak było jego wsparcie bez odpowiednich głośników? Razer w swoim zestawie zastosował dwa głośniki o średnicy 45 i mocy aż 2 x 12 W, stworzone z wykorzystaniem neodymowych przetworników, a ponadto dwie pasywne membrany 40 mm (opisywane w specyfikacji jako radiatory), które sprawiają, że bas jest wyjątkowo soczysty i głęboki mimo niewielkich rozmiarów urządzenia. Ogólnie całość dźwięku, zarówno pod kątem jakości, jak i głośności, sprawia wrażenie większego gabarytami zestawu, aż dziw bierze, że wydobywa się z takiego maleństwa.

Ciepła barwa, faworyzująca niskie tony, ciekawie uwydatnia gitarę basową, co jest miłe dla ucha szczególnie w utworach, które mają również dodatkową linię melodyjną w basie (jeśli komuś przeszkadza, można bez negatywnych efektów nieco ściąć go equalizerem). Góra i środek brzmią dobrze, wszystko bez przesterowania, nawet przy maksymalnym rozkręceniu. Głośnik gra nawet lepiej przy większej głośności.

W sumie Razer Leviathan Mini brzmi ciepło, pełnie, potężnie, szczególnie w dolnych rejestrach (ale nie ociężale czy zamulająco). Jedynie może zabraknąć szerokiej sceny dźwięku, ale to w końcu niewielki głośnik i obie membrany są blisko siebie. Oczywiście można sparować dwa zestawy Razer Leviathan Mini, co zaowocuje lepszą głośnością (choć i jeden daje niezłego czadu, nawet do nagłośnienia imprezy w domu lub na dworze) oraz szerokim efektem stereo, ale to podwoi cenę z ok. 700 zł do 1 400 zł.

Rozmawiając przez Razera, możemy oddalić się spokojnie od głośnika. Może nie na wiele metrów, ale dwa nie stanowią problemu, jeśli mówimy z typową głośnością bez podnoszenia głosu. Dobra jakość przy konwersacji to zasługa wielokierunkowego mikrofonu z Clear Voice Capture Technology.

Długa praca na baterii

Urządzenie Razera legitymuje się w specyfikacji działaniem przez 10 godzin. Producent nie przesadza, ale to wartość przy nie najwyższej głośności. Zależnie od tego, ile mocy daje głośnik, posłuchamy muzyki i porozmawiamy przez jego mikrofon w granicach 8–14 godzin. Całkiem dobry wynik przy jego poziomie głosu. Szkoda tylko, że ładowanie, nawet dołączonym mocnym zasilaczem trwa nawet nieco dłużej niż podawane na pudełku cztery godziny. Dostajemy akumulator jak w smartfonie, bo 2 600 mAh, ale ładowarka ma aż 2,5 A, więc teoretycznie mogłoby być lepiej. Można to obejść stałym podłączeniem do gniazdka, na szczęście Razer Leviathan Mini pobiera więcej prądu, niż zużywa, nawet przy maksymalnej głośności.

Jan Domański

Razer Leviathan Mini - foto 14

WERDYKT

Głośnik jest sprzedawany w bogatym zestawie z ładowarką kilku standardów, naklejkami, kablem audio czy woreczkiem do przenoszenia. Przede wszystkim jednak świetnie gra, mając rewelacyjny jak na miniaturowe wymiary bas i jest bardzo donośny. Bateria zapewnia ok. 10 godzin muzyki czy rozmów (wbudowany mikrofon), a parowanie jest szybkie, dzięki NFC. To sprzęt porównywalny do Bose czy JBL i innych podobnych marek w tej cenie, który może dumnie stanąć do walki z czołówką.

WADY

  • Nieco pogmatwane sterowanie zmianą utworów
  • Wysoka cena

ZALETY

  • Świetna jakość dźwięku
  • Wzorowa jakość wykonania
  • Bardzo głośny jak na swoje rozmiary
  • Bogaty zestaw dodatków

Razer Leviathan Mini w skrócie:

  • Dwa głośniki 45 mm i dwie pasywne membrany
  • 24 W (2 x 12 W), 4 Omy, 20 Hz–20 kHz
  • Mikrofon z Cvc, 4 mm
  • Bateria 2 600 mAh (do 10 h, 4 h ładowania)
  • Bluetooth (aptX, A2DP, HFP 1.5), NFC, minijack
  • 185 x 55 x 43 mm, 550 g
  • Cena – od 679 zł

Mobility

Jako marka istniejemy na rynku od 2001 roku. Swoją obecność podkreślamy przede wszystkim wydawaniem magazynu „Mobility”, który zaledwie po kilku latach został uznany na rynku jako największy i najbardziej popularny miesięcznik o smartfonach i najnowszych technologiach mobilnych.

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *