Pomoc po zawieruszeniu smartfonu i zdalne zwalnianie migawki podczas robienia zdjęć – oto, co oferuje miniaturowy głośniczek Manty. Niestety, jako sprzęt audio jest nieco mniej atrakcyjny.
Na tle typowych głośników Bluetooth Manta Dice Bluetooth Speaker MA422 to uroczy mikrus. Jest nawet niższy niż pudełko od zapałek. W zestawie dostajemy poza niewielkim głośniczkiem także smycz. Jest ciekawie rozwiązana, bo poza typową pętelką i karabińczykiem zawiera możliwy do odłączenia z niej bolec, którym zaczepiamy głośniczek do telefonu. Zgadnijcie, gdzie umieszczamy bolec? W gnieździe słuchawkowym smartfonu. Urządzenie jest na tyle lekkie, że nie ma prawa wypaść zaczepione w ten sposób.
Na spodzie głośniczka znajdziemy trzy malutkie otwory. Dwa z nich to diody powiadamiające o stanie baterii i połączeniu Bluetooth, a w ostatnim mieści się mikrofon. Pomiędzy nimi znajdziemy spory wielofunkcyjny i jedyny przycisk. Na bocznej ściance, prawie w samym dole umieszczono gniazdo microUSB do ładowania.
Głośnik przeciwzgubieniowy
Zanim zaczniemy parować Mantę z telefonem lub tabletem, powinniśmy pobrać bezpłatną aplikację BT Smart Box. W jej ustawieniach znajdziemy opcje, które sprawią, że głośnik lub telefon (albo oba urządzenia) zaczną automatycznie „krzyczeć”, jeśli oddalą się od siebie o 10 m. Ponadto możemy dwukrotnym kliknięciem Dice Speakera sprawić, że nasz telefon zacznie wygrywać powiadomienie. Te funkcje zagwarantują, że nie zapomnimy o telefonie lub tablecie. Urządzenie jest na tyle małe, że można zmieścić je w większej kieszeni portfela lub w innym miejscu, z którego nam nie wypadnie i gdzie na stałe będzie mógł być przechowywany.
Wyładowanie baterii głośniczka nie stanowi zagrożenia, bo telefon zaraz zacznie odgrywać dzwonek sygnalizujący o stracie zasięgu Manty. Zresztą musimy pamiętać o przynajmniej jednym urządzeniu – głośniku Dice Bluetooth Speaker lub telefonie, bo z niczym w rękach nawet nie będzie miało co nam przypomnieć o zgubie.
Foto i audio
Mając dobry aparat w smart fonie, możemy pobawić się w bardziej zaawansowanego fotografa. Telefon umieszczamy w dogodnym miejscu i pstrykamy zdjęcie (najpierw uruchamiając aparat z BT Smart Box) przyciskiem umieszczonym na spodzie urządzenia. Funkcja przyda się także do robienia selfie tylnym obiektywem.
Jako głośnik Manta MA422 sprawuje się mniej ciekawie. Jakość dźwięku jest przeciętna, przy głośności wyższej tylko od cichych (głównie tanich) smartfonów i tabletów. Przez to w części przypadków kupno Manty jako normalnego głośnika Bluetooth, a nie przypominajki, będzie mijało się z celem. Za to w roli zestawu głośnomówiącego, np. w samochodzie, sprawi się lepiej. Mikrofon zadowalająco pracuje, a głośnik spokojnie wystarcza do prowadzenia konwersacji.
Jan Domański
W SKRÓCIE
Manta Dice Bluetooth Speaker MA422:
Połączenie Bluetooth
Głośnik mono 2W, mikrofon
Funkcja anti-lost i spustu migawki aparatu
Bateria 180 mAh
26,8 x 26,8 x 28,5 mm
Cena – od 33 zł
WADY
Głośność większa tylko od cichych tabletów i telefonów
Przeciętna jakość dźwięku
ZALETY
Nie powinniśmy gubić telefonu ani głośniczka
Przycisk do zdalnego wykonywania fotek
Kompaktowe rozmiary i waga
Może służyć jako zestaw głośnomówiący
WERDYKT
Naprawdę niedrogi i funkcjonalny gadżet. Dobry w sytuacji, jeśli nie chcemy zgubić telefonu, nie najgorszy jako zestaw głośnomówiący (chociażby w samochodzie), ale niezbyt wykwintny w roli głośnika. Po prostu mając dobre głośniki w telefonie czy tablecie, nie odczujemy różnicy. Przy cichszych wbudowanych lub tylko w roli przypominajki z możliwością zdalnego robienia zdjęć jak najbardziej można się nad nim zastanowić.
