Test inkBOOK Onyx – Czytnik e-booków na wypasie

Urządzenie otrzymało Nagrodę Mobility

W oczach wielu entuzjastów elektronicznych książek numerem jeden są czytniki Amazonu. Okazuje się jednak, że można mieć urządzenie polskiej firmy w niższej cenie niż topowy Kindle, które w dodatku przewyższa go pewnymi cechami. inkBOOK Onyx ma dobry dotykowy i podświetlany ekran, Wi-Fi, slot microSD i Androida. Czego chcieć więcej?

Polska firma Arta Tech to twórcy autorskich czytników z linii inkBOOK, w tym opisywanego inkBOOK-a Onyx. Wcześniej współpracowała z Onyx International i dystrybuowała w Polsce markę Onyx BOOX. Jak widać, nazwy są bardzo podobne, więc Czytelnicy, którzy interesują się tematem czytników, mogą być zbici z tropu na przekór dotychczasowym przypuszczeniom. Onyx BOOX i inkBOOK (w tym model inkBOOK Onyx) to dwie inne marki, których właścicielami są zupełnie różne firmy. Należąca do polskiego Arta Tech marka inkBOOK ma w swoim portfolio bardzo udany czytnik e-booków, czyli inkBOOK Onyx.

Budowa

Przebrnęliśmy już przez zagmatwanie w zbieżności podobnych nazw, więc można zabierać się za oględziny czytnika. inkBOOK Onyx po bokach sześciocalowego ekranu E Ink posiada zestaw przycisków: odświeżanie ekranu, cofnij i po przeciwnych stronach parę guzików do zmieniania stron (z kolei ekranowe to home, cofnij i podświetlenie oraz belka Androida w dole). Dolna krawędź została zaopatrzona we włącznik (pełniący też funkcję uśpienia), złącze ładowania microUSB i slot kart microSD do 32 GB.

Obudowa czytnika jest pokryta gumowanym tworzywem, które daje pozytywne wrażenie w dotyku i zapewnia pewny chwyt. Niestety, ma też wyjątkowo dużą tendencję do zbierania odcisków palców, co mimo dobrego wykonania i spasowania elementów psuje wrażenia estetyczne i zmusza do dokupienia etui.

E-papier na poziomie

Ekran czytnika ma przekątną 6 cali i został wykonany w technologii e-papieru. Konkretnie to E Ink Carta z EPD, 16 odcieniami szarości, rozdzielczością 1 024 x 758 px (co daje 212 ppi), multitouchem (dwa punkty dotykowe) i podświetleniem, więc korzystne parametry. Ekran to w rzeczywistości ten sam podzespół, jaki jest stosowany w Amazon Paperwhite 2. Różni się jednak od niego sporo większą intensywnością podświetlenia, która ma aż 24 poziomy.

Opisując czytelność ekranu w różnych warunkach i powiązane z nim doświetlenie, pamiętajmy, że to e-papier, więc diody nie są umieszczone pod ekranem, jak w matrycach LCD, tylko w szczelinach wokół ekranu. Daje to efekt podświetlenia kartki papieru jak lampką, ale równomiernie. W dzień nie musimy martwić się o jasność, więc najlepiej wyłączyć diody i korzystać z inkBOOK-a jak ze zwykłej kartki papieru. Za to w warunkach gorszego oświetlenia można dostosować jasność podświetlenia. Liczba ustawień intensywności światła jest tak precyzyjna (24 stopnie) i z mocnym maksymalnym oświetleniem, że nigdy nie zachodzi problem z rażeniem po oczach czy brakiem czytelności. Wszystko da się indywidualnie wyregulować.

Z kolei gęstość pikseli na poziomie 212 ppi i kilkanaście odcieni w skali szarości daje na tyle dobre parametry obrazu, że nawet można się pokusić o oglądanie (o ile brak koloru nam nie przeszkadza i nie ma tekstu z niewielkim kontrastem do tła) czasopism czy stron WWW. Nawet gdy użytkownik ma słabszy wzrok i potrzebuje większych liter do komfortowego czytania, nie ma problemu z przybliżaniem – działają gesty powiększenia przez uszczypnięcie typowe dla Androida. Ghosting (delikatne pozostałości grafiki z poprzedniej zawartości ekranu niczym delikatnie odbita kalka) występuje na akceptowalnym poziomie. Można ustawić automatyczne zerowanie ekranu po danym czasie lub użyć ręcznego przycisku.

Android w czytniku

Większa część czytników e-booków bazuje na autorskim oprogramowaniu, które w stosunku do typowych mobilnych systemów operacyjnych (Android, iOS itp.) ma minimalną funkcjonalność. W końcu to elektroniczna książka, więc jest ważne, aby odtwarzała e-booki, ewentualnie miała jakieś niewielkie dodatki i tyle. inkBOOK Onyx pozwala na znacznie więcej dzięki zastosowaniu Androida 4.2.2 z autorskim dostosowaniem systemu.

Fabrycznie zainstalowane aplikacje to: Midiapolis Drive (bezpłatny dysk w chmurze), Instrukcja obsługi, Przeglądarka internetowa, Biblioteka, Księgarnia (z pakietu Midiapolis – jeszcze nie wystartowała), Menedżer plików, Midiapolis App Store, Midiapolis News (czytnik RSS), Notatnik, Obrazy, Pobrane, Poczta, Słownik, Ustawienia. Zasoby Midiapolis App Store są dość rozległe, chociaż nijak mają się do pełnego wachlarza treści w Google Play. Mimo to dodano trochę na wyrost nawet proste gry (m.in. Angry Birds) czy oficjalną aplikację e-kiosku, gdzie znajdziecie elektroniczne wydania „Mobility.” Jeśli nie ma interesującej pozycji, zawsze można skorzystać z ręcznego doinstalowania plikiem APK.

Po włączeniu Onyx pokazuje na pulpicie ostatnio czytane e-booki, ostatnio dodane książki oraz cztery skróty do najważniejszych aplikacji (domyślnie Biblioteka, Księgarnia, Drive, Ustawienia) i ikonę zasobnika z aplikacjami.

Książki, czasopisma i nie tylko

Po wyjęciu z pudełka inkBOOK Onyx odczytuje pliki EPUB i PDF (reflow) z Adobe DRM (ADEPT), MOBI (bez DRM), TXT, FB2, HTML, RTF, CHM. Sporo, a więcej dadzą ewentualne doinstalowane przez użytkownika aplikacje. Pamiętajmy tylko, żeby nie przesadzić. Mimo Androida 4.2.2, procesora Rockchip Cortex-A9 2 x 1 GHz, 512 MB RAM i Wi-Fi, to wciąż tylko elektroniczny czytnik, a nie tablet. W takim razie Angry Birds teoretycznie działa, ale przez z założenia wolne odświeżanie technologii E Iink granie nie jest w 100% komfortowe. Za to najróżniejsze e-booki, komiksy, czasopisma itp. działają idealnie.

Ciekawym dodatkiem jest czytnik wiadomości RSS (do konfiguracji na bezpłatnym koncie przez stronę Midiapolis), dysk w chmurze (również bezpłatny do 2 GB od Midiapolis, ułatwia przenoszenie książek i innych dokumentów) czy przeglądarka WWW. Ponadto, kupując inkBOOK-a Onyx w abonamencie z Legimi (ciekawa oferta, jak w telekomunikacji – dwuletnia umowa z pakietem nielimitowanego czytania e-booków i sam czytnik nawet za złotówkę), otrzymujemy zoptymalizowaną, dedykowaną aplikację z katalogiem książek i prasy od tej firmy.

Zastosowanie

Podczas testów dodatkowe oprogramowanie gościło w postaci Menedżera Plików ES, dzięki któremu nawet nie trzeba używać chmury Midiapolis – pliki można przesyłać bezprzewodowo po Wi-Fi. Google Chrome usprawniło przeglądanie stron WWW, a Moon Reader+ radził sobie z dużymi plikami PDF. Czasem przydawał się jakiś kalkulator, z kolei E-kiosk dostarczał najnowsze wydania „Mobility”. Obsługę dokumentów office zapewniał WPS Office. Szczegóły techniczne można było poznać dzięki CPU X. Jak widać zastosowań było sporo, a wszystkie wymienione aplikacje są dostępne w sklepie Midiapolis. Karta pamięci poza testem, czy dobrze działa, nie siedziała w czytniku długo, w końcu wewnętrzna pamięć 8 GB (5,55 GB dla użytkownika i partycja 0,98 GB dla programów) wystarczy na ogromną liczbę książek, pism i komiksów.

Czas pracy

Czy taka wszechstronność ma ujście w dużym zapotrzebowaniu na prąd? I tak, i nie. Jeśli będziecie oszczędnie używać Wi-Fi, to użytkowanie może trwać ponad trzy tygodnie, a nawet więcej przy częstym czytaniu. Oczywiście dużo zależy po prostu od liczby przyswajanych książek i używania bardziej zaawansowanych aplikacji, a nie tylko czytników – w najgorszym wypadku sprzęt wyładuje się po kilku dniach. Ani obecność Androida, ani podświetlenie nie wpływają bardzo mocno na żywotność baterii. Producent określa ją jako 8 000 odświeżeń stron bez Wi-Fi i podświetlenia. Teoretycznie daje to maksymalnie do sześciu tygodni przy codziennym czytaniu po 30 min.

Czytnik prawie idealny?

Do tej pory głównym problemem był ten z wyborem odpowiedniego modelu czytnika Kindle lub taniego, niemarkowego, ze sporo gorszymi parametrami. Rynek się rozwija i Amazon ma coraz więcej dobrych rywali. Jednym z nich jest świetny inkBOOK Onyx, który oferuje wszystko, czego można wymagać od czytnika, ma nawet kilka funkcji tabletowych. Urządzenie ma dobry ekran, wystarczający nawet do podstawowego czytania czasopism, podświetlenie, dotyk, sporo pamięci, obsługę kart microSD i bezpłatną chmurę, wolność Androida i co za tym idzie zgodność z dowolnym formatem e-booków i dokumentów. Czego by chcieć więcej? Najwyżej obudowy, która mniej zbiera odciski palców i ekranu HD jak w Kindle Paperwhite 3 (chociaż pamiętajmy, że jego cena jest wyższa, a przede wszystkim ma nieco słabsze parametry i mniejsze możliwości). Ale to tylko niewiele na tle zalet inkBOOK Onyxa, który jest po prostu świetnym czytnikiem.

Jan Domański

WADY

Krótki czas pracy przy ciągle włączonym Wi-Fi

Obudowa mocno zbiera odciski palców

ZALETY

Bardzo dobry ekran E-ink

Aż 24 stopnie podświetlenia

Obsługa dowolnych formatów e-booków

Dotykowy ekran i przyciski naraz

Slot microSD do 32 GB i 8 GB pamięci

Android na czytniku z możliwością doinstalowania aplikacji

WERDYKT

inkBOOK Onyx to solidna pozycja wśród czytników e-booków. Ma w zasadzie wszystko, co powinien mieć dobry czytnik, nawet więcej niż Kindle Paperwhite 2. Całkiem dobra rozdzielczość i 16 odcieni szarości (wystarczy nawet do czasopism), mocne podświetlenie z bardzo szeroką regulacją, obsługa dotykowa lub przyciskami, natywna zgodność z wieloma formatami e-booków. A jakby tego było mało, sprzęt pracuje pod kontrolą Androida i ma Wi-Fi, więc jeśli trafi się egzotyczny plik książki, to można doinstalować własny program, który go obsłuży. Ponadto sprawdzimy pocztę, przejrzymy strony WWW itd. Względem Kindle Paperwhite 3 czy Kindle Voyage ma tylko mniejszą rozdzielczość, ale i tak wystarczającą, a jest tańszy.