Test Honor Holly – Dobrze przemyślany budżetowiec

Honor to submarka Huaweia. Ma na swoim koncie dopiero kilka propozycji, ale każda została wyceniona stosownie do swoich możliwości. Projektując model Holly, producent zdecydował się na radykalne cięcie kosztów i dzięki temu doposażył swoje portfolio o najtańszy do tej pory telefon. Na czymś trzeba było oszczędzić, ale czy zostało to zrobione z głową?

Bryła smartfonu jest bardzo podobna do modelu Honor 3C, zresztą jak duża część specyfikacji. Przód jest w całości czarny, tył zaś biały. Pod ekranem umieszczono trzy fizyczne przyciski systemowe, które niestety, nie są zaopatrzone w podświetlenie. Nad nim znajdziemy diodę powiadomień, kamerkę, czujniki i głośnik do rozmów. Klawisze głośności i włącznik znalazły się na prawej krawędzi, z kolei górna ma gniazdo słuchawkowe, a dolna microUSB. Główny głośnik, aparat, diodę LED i dodatkowy mikrofon umieszczono na plecach. Po zdjęciu osłony dostajemy się do umieszczonych pod baterią gniazd microSD i dual-SIM.

Brak podświetlenia przycisków to niejedyna oszczędność – plastiki obudowy są przeciętnej jakości, a ponadto zbierają odciski palców. Chociaż telefon nie trzeszczy pod naciskiem, to trudno oprzeć się wrażeniu, że nawet w tej cenie można się pokusić o coś nieco solidniejszego.

Ekran i dźwięk

Pozytywnie zaskakuje ekran. To IPS o wielkości 5 cali i rozdzielczości HD z zagęszczeniem pikseli 294 ppi. Zdecydowanie rozdzielczość, kolory i kąty wybijają się na tle innych smartfonów poniżej pół tysiąca złotych. Za to podświetlenie, pomimo wysokiej jasności, sprawia problemy w nocy zbyt małym obniżeniem natężenia światła. Da się też zostawić regulację w rękach czujnika, ale zakres i tak nie jest duży. Matrycy nie wzmocniono warstwą Gorilla Glass lub konkurencyjną, ale brak nawet mniejszych uszkodzeń podczas testów zdaje się potwierdzać obecność jakiejś gorszej niemarkowej ochrony.

Umieszczony z tyłu, w lewym dolnym rogu głośnik jest troszkę lepszy niż przeciętny, ale to i tak nic nadzwyczajnego. Lepiej sprawuje się gniazdo słuchawkowe, ale to wciąż nie jest urządzenie dla audiofilów.

Specyfikacja i kultura pracy

W Holly została zastosowana bardzo popularna jednostka MediaTek MT6582 z CPU Cortex-A7 o taktowaniu 1,3 GHz na każdym z czterech rdzeni. Za grafikę odpowiada stary GPU Mali 400 MP2, a całość wspiera 1 GB RAM. Czy to wystarcza? Do normalnego użytkowania jak najbardziej, ale wiele otwartych programów, kart przeglądarki itp. będzie krztusić telefon. Problem braku wydajności jest widoczny w zaawansowanych grach, które będą albo klatkować, albo obniżać poziom szczegółowości grafiki. Sam interfejs też czasem łapie zadyszkę, ale nie są to denerwujące sytuacje.

Świetnym pomysłem jest dodanie sporej przestrzeni dyskowej, bo Honor Holly ma jej aż 16 GB, co – w duecie z możliwością zamontowania karty microSD (według specyfikacji do 32 GB, ale testowy Kingston UHS I Class 10 o pojemności 128 GB, o dziwo, pracował bez zarzutu) i zapisu aplikacji w obu przestrzeniach – w zupełności pokrywa zapotrzebowanie na dużą liczbę aplikacji i plików multimedialnych.

Interfejsy

Holly nie obsługuje łączności LTE, ale jest za to Dual SIM (2G + 3G), Bluetooth 4.0, czujniki położenia, GPS z A-GPS (bardzo szybko łapiący zasięg), jednozakresowe Wi-Fi b/g/n i dobra jakość dźwięku w obie strony podczas połączeń głosowych. Żaden interfejs nie sprawiał trudności. Jedynym problemem jest ograniczenie portu microUSB. Możemy tylko wymieniać dane z komputerem lub ładować telefon, ponieważ zabrakło wsparcia dla OTG.

Okrojone Emotion UI

Dobrze znany ze smartfonów Huawei interfejs Emotion UI w towarzystwie Androida 4.4.2 pojawia się w Honorze Holly, ale nakładka systemowa jest w starszej wersji 2.3 i ma okrojoną funkcjonalność. Brak w niej chociażby motywów. Interfejs Holly zmienia głównie wygląd urządzenia (inne ikony, kolorystyka, różne metody przejścia ekranów), a nie dodaje wielu nowych funkcji. Jednak pewną odejmuje – tak jak w innych modelach Huawei nie ma listy aplikacji, a wszystko mieści się na pulpitach. Ciekawym dodatkiem jest tryb prosty, który może przysłużyć się ze względu na dzieci, osoby starsze lub te, które nie miały wcześniej styczności z inteligentnymi telefonami.

Honor pozamieniał na swoje wersje część aplikacji systemowych, a też dodał nieco zupełnie nowych programów. Warto nadmienić radio FM, pogodę, latarkę, pakiet biurowy WPS Office, kopię zapasową czy kilka prostych gier francuskiego Gameloftu.

Aparaty

Rozdzielczość matrycy 8 Mpix to już standard w urządzeniach z tej półki cenowej. Zdjęcia robione za pomocą Holly są pełne szczegółów w dobrym oświetleniu, a przy gorszym strata jakości nie jest tragiczna. Zawsze można się też posłużyć diodą doświetlającą, ale pojawia się wtedy dziwna niebieskawa kolorystyka.

Przednia kamerka 2 Mpix do rozmów wideo wystarcza, ale gorzej jest z selfie, które nie zachwycają odwzorowaniem szczegółów. Maksymalna rozdzielczość nagrywanego wideo to 1 920 x 1 080. Filmy mają akceptowalną jakość, ale gdy w kadrze pojawia się ruch, obraz traci na ostrości, bo kamera nie ma dobrej stabilizacji obrazu.

Dostępne w aparacie tryby to zdecydowanie coś więcej niż standard, choć – w porównaniu z nieco droższym Honorem 3C – prezentują się mniej okazale. Są to: filmy poklatkowe, HDR, filtry, upiększanie, tryb nocny, portretowy itp. Możliwości jest sporo.

Bateria

Bateria umieszczona w Honorze Holly ma tylko 2 000 mAh. Zależnie od intensywności użytkowania pozwala zapomnieć o ładowarce przez jeden dzień, maksymalnie do ponad półtorej doby, co stanowi standard dla tańszych telefonów. Pomiary mieszanego użytkowania w PCMark for Android sygnalizują 6 godzin i 25 min praxy, a najprostsze wykonywane przez nas operacje dają 7,5 godziny ciągłej pracy.

Jan Domański

WADY

Brak LTE

Taka sobie wydajność

Przyciski pod ekranem bez podświetlenia

ZALETY

Dobry aparat

16 GB pamięci

Czytelny, ładny ekran

WERDYKT

Honor Holly to ciekawy zawodnik w swoim przedziale cenowym. Ma całkiem dobry aparat i ekran, sporo pamięci i kilka innych atutów, ale przydałoby mu się nieco więcej mocy, podświetlenie przycisków systemowych czy łączność LTE, która wędruje już nawet do naprawdę tanich smartfonów. Z drugiej strony cena jest atrakcyjna, więc jej stosunek do możliwości sprzętu jest jak najlepszy.