Test Alcatel One Touch Idol 3 6045Y – Symetria z mocną nutą

Ostatnio każdy z producentów wie, że aby przyciągnąć do siebie potencjalnych nabywców, musi wyróżnić się czymś oryginalnym (lub zaproponować niską cenę – ale to temat na odrębny materiał). Nie inaczej jest w przypadku Alcatela, który w Idolu 3 zastosował niezwykle ciekawe dwa rozwiązania, z pewnością czyniące z tego modelu indywidualną ofertę na rynku.

Idol 3 to urządzenie o interesującej i eleganckiej stylistyce. Jego całkowicie czarny i pokryty szkłem front jest symetryczny. W górze i w dole kończą go delikatnie ścięte i wąziutkie paski plastiku, z wbudowanymi w nie głośnikami. W samej górze znajdziemy także obiektyw przedniej kamery, czujniki światła i zbliżeniowy, a także diodę powiadomień.

            Przód otoczono cienką srebrną ramką, która płynnie przechodzi w okalający Idola pasek grafitowego plastiku. W tym właśnie pasku umieszczono z prawej strony klawisz regulacji głośności, z lewej – włącznik telefonu oraz szufladę do instalacji karty SIM i pamięci, W górze – gniazdo minijack i mikrofon, w dole zaś – slot microUSB i drugi mikrofon.

            Tył urządzenia również otoczono srebrną ramką, dokładnie tak samo jak przód. Pokrywa została wykonana z plastiku, jednak jej malowanie ma przypominać szczotkowany metal.

            Ciekawym zabiegiem stylistycznym jest delikatne ścięcie góry i dołu Idola, dzięki czemu cała bryła nabiera lekkości, a z profilu wygląda, jakby była lekko wygięta. Pomysł przypomina mi trochę rozwiązanie zastosowane swego czasu w Xperi Arc. Telefon wygodnie leży w dłoni i jest lekki (141 g). Na uwagę zasługuje też stosunkowo niewielka grubość wynosząca 7,4 mm. Konstrukcja jest sztywna i nie skrzypi. Ogólnie jest dobrze. Bez fajerwerków, dzięki którym Idol 3 mógłby pretendować do miana trendsettera, ale nie wstyd go również położyć na biurku podczas spotkania.

            Wspomnieć też trzeba o bardzo dobrych głośnikach telefonu. Alcatel zainstalował w Idolu 3 dwa o mocy 1,2 W każdy. Grają one bardzo ładnie i bardzo głośno. Nawet maksymalnie podciągnięcie głośności nie powoduje przesterowania.  Brawo za to dla Alcatela – bo pod tym względem model z pewnością wyróżnia się na rynku.

Ekran

            W testowanym Idolu 3 znalazł się ekran IPS o wielkości 5,5” i rozdzielczości Full HD 1 920 x 1 080 (401 ppi). Producent chwali się także zastosowaniem technologii Technicolor Color Enchance, dzięki której smartfon dysponuje bardzo szeroką paletą kolorów. Alcatel podkreśla również wysoki kontrast matrycy, co ma sprzyjać lepszej widoczności grafiki na ekranie, także w słoneczne dni. I rzeczywiście o ekranie Idola 3 trudno powiedzieć coś negatywnego. Jak na tę klasę cenową to naprawdę bardzo dobra matryca. Wyświetlany obraz jest ostry i dobrze widoczny także w mocnym świetle. Odwzorowywane kolory także nie budzą zastrzeżeń. Czerń wyświetlana przez Idola jest dość głęboka, a biel jedynie bardzo delikatnie przyszarzona.

            Czułość panelu dotykowego oceniam jako bardzo wysoką. Czasem może nawet za bardzo – szczególnie jeśli włączymy wzbudzanie telefonu za pomocą podwójnego puknięcia. Zdarza się, że aktywuje się on w kieszeni i nawiązuje niechciane połączenia.    

            Zastosowana matryca to OGS, dzięki czemu wyświetlana grafika wydaje się nałożona na powierzchnię panelu. Jest to szczególnie wygodne podczas przeglądania stron internetowych, gdzie tekst widać wyraźnie i nie jest on wyziarnowany jak w wielu innych smartfonach.

            Podsumowując, do codziennego użytkowania telefonu, dla zwykłego użytkownika nie sposób wymagać niczego więcej.

Co pod obudową?

            Idol 3 różni się specyfikacją w zależności od wielkości ekranu. Wersja, którą testowałem, miała matrycę 5,5”, a więc także mocniejsze parametry wewnętrzne. Napędzał ją ośmiordzeniowy Snapdragon 615 z GPU Adreno 405. Całość wspomagają 2 GB pamięci RAM oraz 16 GB pamięci wbudowanej, z czego dla użytkownika dostępnych jest ok. 10 GB z możliwością rozszerzenia o karty pamięci do 128 GB. (Model 4,7” to odpowiednio Snapdragon 410, 1,5 GB RAM i 8 GB wbudowanej pamięci).

            Te parametry zapowiadają się całkiem przyzwoicie, co ma też odwzorowanie w benchmarkach. AnTuTu po teście pokazał naprawdę przyzwoity wynik na poziomie 30 705 pkt, a Quadrant 20 793. Wygląda to naprawdę dobrze. W praktyce jednak sprawa nie wygląda aż tak różowo. Idol 3 potrafi się przyciąć bądź nawet zawieść. Zdarzyło mi się to już podczas pierwszego uruchamiania systemu i przechodzeniu przez konfigurator. Telefon zawiesił się na tyle, że trzeba było restartować system ponownie. Podobna sytuacja zdarzyła się podczas zabawy mikserami audio. Również sytuację uratował dopiero reset. Normalne działanie telefonu nie było oczywiście nieakceptowalne, ale z całą pewnością nie można powiedzieć, że było płynne.

            Również w grach, co ciekawe nawet tych preinstalowanych na urządzeniu, Idol niemiło się zacina. W każdym razie kilka razy dziennie trzeba zamykać otwarte w tle programy, aby Idol 3 się nie dławił. Instalacja aplikacji ze sklepu Play to także nie bułka z masłem dla systemu. Trzeba się wykazać odrobiną cierpliwości. Sytuacja jest dość ciekawa, bo przy takiej specyfikacji podobne zachowania nie powinny występować. Wydaje się wiec, że system nie został, niestety, odpowiednio zoptymalizowany. Może mieć to też związek z wersją oprogramowania. Jest tu bowiem Android 5.0.2, który słynie z niezbyt mądrego zarządzania RAM-em.

Komunikacja

            W połączeniach Bluetooth, NFC i Wi-Fi telefon nie sprawiał żadnych problemów. W odległości 2 m od routera, przy prędkości sieci 120 MB/s test prędkości Internetu bezprzewodowego wyniósł 48,67 Mbps (pobieranie) i 10,32 Mbps (wysyłanie) w paśmie 2,4 GHz. Jakość transmisji Wi-Fi nie spada nawet po przejściu piętro niżej w budynku. Model Wi-Fi potrafi pracować także w paśmie 5 GHz.

            Idol 3 ma oczywiście także modem LTE kategorii 4, pracujący na częstotliwościach B1, B3, B7, B8 oraz B20. W tym miejscu ujawniła się największa w moich oczach wada telefonu. Otóż Idol 3 nie chciał nawiązać połączenia LTE w sieci Plus. Poradził sobie z innymi operatorami, choć przyznam, że każdorazowo przełączenie na LTE trwało bardzo długo, jednak z Plusem nie odniósł sukcesu ani razu. Ten problem jest charakterystyczny dla wielu urządzeń, które obsługują LTE z poziomu chipsetu MTK. Niestety, Polkomtel stosuje rozwiązania logowań do BTS-ów, które sprawiają, że konstrukcje te bez specjalistycznych ustawień w samym Androidzie nie przełączą się w tryb LTE. By zbadać problem, zacząłem dokładniej obserwować zachowanie Idola 3. Okazało się, że po długim czasie smartfon zalogowany w sieci Plus na ułamek sekundy loguje się do BTS jako 4G, po czym prawie natychmiast następuje całkowite wylogowanie z systemu. Telefon traci zasięg i jest nieosiągalny w sieci. Dopiero po dłuższej chwili następuje ponowne jego zalogowanie, jednak maksymalnie w trybie 3G z transmisją HSDPA/HSUPA. Jeżeli nie była to usterka tylko mojego egzemplarza, można uznać takie zachowanie Idola za poważną wadę. Nie tylko nie pozwala ona na nawiązanie łączności LTE w sieci Plus, ale także powoduje utratę zasięgu telefonu. Nie pomagają tutaj odrębne ustawienia APN-ów, przełączanie pomiędzy wymuszonymi typami łączności itp. Problemu pozbyłem się dopiero, ustawiając transmisję danych jedynie na WCDMA.

            Niestety, oprócz tej kwestii mnie dodatkowo często zdarzało się, że smartfon sam się restartował. Jeśli tego nie zauważymy, może on przez cały dzień czekać, aż ponownie wstukamy PIN, a my nic nie wiemy, że świat nie ma z nami kontaktu.           Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku GPS. Idol 3 ustala pozycję dość szybko (pierwszy raz już po ok. 30 sekundach) i widzi każdorazowo średnio ok. 30 satelitów, z czego łączy się z 16. Podczas nawigacji jest też dokładny i nie pływa obok drogi, którą się poruszamy.

            Bardzo interesującą funkcją jest dwustronność telefonu. Otóż jak się okazuje, Idol 3 jest dokładnie symetryczny. Alcatel zdecydował się wbudować w niego po dwa mikrofony i głośniki słuchawek, na obu jego końcach. Oznacza to, że nie ma absolutnie żadnego znaczenia, jak wyjmiemy telefon z kieszeni. Możemy go dowolnie przyłożyć do ucha i rozmawiać. Co więcej, aplikacja telefonu również obraca się o 180°, pozwalając na swobodne korzystanie z urządzenia. Rewelacja! Nie spotkałem jeszcze telefonu, z którego tak wygodnie można by było rozmawiać. Co więcej, brak konieczności przekładania telefonu minimalizuje ryzyko jego wyślizgnięcia się z ręki. Superpomysł – ponadto doskonale zrealizowany.

System

            Całością systemu w Idolu 3 steruje Android 5.0.2 z bardzo estetyczną i skromną nakładką producenta. Alcatel nie zdecydował się na głęboką graficzną ingerencję w system i chwała mu za to. Znajdziemy tu więc stworzone przez producenta ikonki oraz graficzne efekty otwierania folderów bądź przekręcania ekranu, ale głębsze menu smartfonu pozostawiono już w czystej formie. Szkoda jedynie, że kierując się tą filozofią, Alcatel nie powstrzymał się od instalacji mnóstwa dodatkowych aplikacji, które jedynie zaśmiecają system. Szczególnie mam tu na myśli gry, które każdy zainteresowany mógłby ściągnąć sobie ze sklepu Play. Niestety, dostajemy je już od razu.

            Ekran blokady ma wbudowane skróty do kilku aplikacji, jak: kalkulator, odtwarzacz muzyki, aparat foto, kontakty i, co ciekawe, czytnik kodów QR. Po odblokowaniu telefonu, jako jeden z ekranów, ten całkowicie z lewej strony, pojawia się centrum informacji One Touch Stream. Jest ono trochę podobne do rozwiązania stosowanego w Samsungu, jednak w Alcatelu jest bardziej przydatne. Da się tutaj do pewnego stopnia personalizować źródła informacji i kolejność ich wyświetlania. Do wyboru jest pogoda, plan dnia, aktualności (również z polskich źródeł) czy też polecane aplikacje. One Touch Stream wygląda estetycznie i zdecydowanie przypadł mi do gustu.

Muzyka

            Alcatel chwali się także dobrym dźwiękiem, powołując sygnowanie sprzętu przez JBL.  Do wspomnianych wcześniej świetnych właściwości muzycznych głośników należy dodać odtwarzacz o nazwie „Miks”. Pozwala on nie tylko na puszczanie muzyki, ale także na jej miksowanie. Możemy odtwarzać dany utwór na dwóch wirtualnych gramofonach i, przeciągając palcem po płycie, robić scratche oraz miksować rytmy. Można też dodać efekty dźwiękowe w postaci głosów czy np. wystrzałów. Fajna zabawka, ale tylko zabawka. Bardziej przydałby się korektor graficzny umożliwiający ustawienia indywidualne dźwięku, którego tu zabrakło. Nie ma nawet predefiniowanych ustawień dla różnych stylów muzycznych. Szkoda.

            Logiem JBL są sygnowane także słuchawki dołączone do zestawu. Niestety, dźwięk się, który z nich się wydobywa, jest średniej jakości. Pasmo przenoszenia jest zbyt płaskie. Zdecydowanie brakuje tonów wysokich, a basom przydałoby się więcej głębi. Środek pasma słuchawki przenoszą dobrze, ale jedynie środek. 

Aparat foto

            Idola 3 wyposażono w kamerę tylną o rozdzielczości 13MPix oraz przednią 8 MPix. Soczewka tylna charakteryzuje się interesującą jasnością na poziomie F/2.0. Alcatel chwali się, że dzięki obiektywowi składającemu się z pięciu oddzielnych elementów zdjęcia wykonane smartfonem są doskonałej jakości. W praktyce doskonałej nie są, ale co najmniej przyzwoitej już tak. Są one ostre w dobrym świetle i ładnie odwzorowują kolory. Przy świetle słabym zaskakująco dobrą robotę wykonuje diodowa lampa błyskowa. Dzięki niej niezbyt oddalone obiekty można całkiem ładnie uchwycić na zdjęciu, tym bardziej że szumy wcale nie są duże. Do codziennego zastosowania z pewnością aparat wystarczy. Ma on również szybki autofocus i tryb rozpoznawania twarzy.

            Szkoda tylko, że Alcatel zaoszczędził na dodatkowych efektach i trybach tematycznych, bo to z pewnością uatrakcyjniłyby sprzęt. Aplikacja aparatu ma jedynie tryb HDR, panoramę, zdjęcia poklatkowe, skaner do kodów QR czy zbliżenie twarzy, a także tryb nocny. Jest też trochę ustawień manualnych, ale nic poza tym.

            Aparat przedni również robi dobre zdjęcia, z wyjątkiem sytuacji, w której wykonujemy je w sztucznym i ciepłym oświetleniu. Wówczas, niestety, zdarza się, że uwieczniony kolor skóry mocno czerwienieje. W świetle naturalnym jednak jest dużo lepiej. Trudno się do czegoś przyczepić. Można zrobić ładne autoportrety, szczególnie że soczewka jest szerokokątna i zakres ujęcia może być większy niż w standardowych aparatach przednich. Dla wielbicieli filmowania – smartfon kręci również filmy w rozdzielczości HD 1080p.

Bateria

Ogniwo o pojemności 2 910 mAh wystarcza na nawet półtora dnia używania smartfonu, co przy dużej matrycy i dość smukłym designie jest naprawdę dobrym rezultatem.

Bartosz Urbański

WERDYKT

Idol 3 z pewnością zmierza w dobrym kierunku. Jego świetne właściwości dźwiękowe oraz doskonały pomysł z dwustronnością urządzenia bardzo przekonują do zakupu tego sprzętu. Niestety, entuzjazm skutecznie studzą problemy ze stabilnością i wydajnością systemu, a także trudności w połączeniach LTE. Jestem jednak przekonany, że jeśli Alcatel wyeliminuje wspomniane błędy oprogramowania, będzie to jedna z ciekawszych propozycji na rynku.

WADY

Brak połączenia LTE w sieci PLUS GSM

Samoczynne restartowanie systemu

Kłopoty z wydajnością

ZALETY

Dobry wyświetlacz

Możliwość dwustronnego używania

Dobre i wydajne głośniki

Długo działająca bateria