Samsung Galaxy S7 edge – Więcej niż flagowiec

289 0

Samsung Galaxy S7 edge to jeden z najciekawszych na rynku smartfonów. Ma zakrzywiony ekran, nowy aparat, mocne podzespoły i najnowszą wersję systemu Android 6. Jak sprawdza się w użytkowaniu i na tle rywali, m.in. LG G5 czy HTC 10?

02_S7_edge_L30-Front_silver_Standard_Online_L

Smartfon od samego początku robi piorunujące wrażenie i nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z urządzeniem z wysokiej półki. Zarówno front, jak i tył pokryto szkłem Gorilla 4. generacji. Zakrzywione krawędzie w obu przypadkach sprawiają, że smartfon wygląda bardzo elegancko i stylowo. Niestety, jest dość śliski, a obudowa mocno się „palcuje”. Poza tym niewielkie krawędzie boczne korpusu wykonanego z metalu są stosunkowo wąskie, przez co chwyt nie zawsze jest pewny. Czasami trudno podnieść smartfon z biurka.

Obudowa jest wodoodporna i spełnia normę IP68 (zanurzenie 1,5 m na 30 min). Co ciekawe, w testowym egzemplarzu zauważyłem, że na rogach, gdzie szkło styka się z metalowym korpusem, występuje przebicie podświetlenia. Jest to najprawdopodobniej spowodowane uszczelką, która jest przezroczysta i łączy oba elementy, zapewniając wodoodporność.

Na przednim panelu znajduje się standardowy zestaw przycisków do obsługi systemu, z czego jeden to klawisz fizyczny z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Jest to dokładnie ten sam sensor, co w modelu Galaxy S6, działa praktycznie tak samo dobrze.

Na bocznych ściankach umieszczono standardowe przyciski, czyli blokady i włączenia telefonu oraz głośności.

Na górnej krawędzi jest tacka na kartę nanoSIM i kartę pamięci. W wybranych regionach S7 edge występuje ze slotem hybrydowym Dual SIM, jednak u nas nie jest dostępna taka wersja.

W dole znajdują się: wyjście minijack 3,5 mm, pojedynczy głośnik mono i port microUSB 2.0. Samsung nie zdecydował się na USB C ze względu na brak kompatybilności dostępnych w sprzedaży akcesoriów, m.in. okularów wirtualnej rzeczywistości Gear VR.

Zakrzywiony ekran

Samsunga Galaxy S7 edge wyposażono w zakrzywiony obustronnie ekran o rozdzielczości Quad HD (2 560 x 1 440 pikseli) i przekątnej 5,5 cala, co daje nam zagęszczenie pikseli na poziomie 534 ppi. Jest to oczywiście matryca AMOLED, więc cechuje się tym, co najlepsze. Ma świetne kąty widzenia, kolorystykę i kontrast. Stosunek powierzchni wyświetlacza do obudowy wynosi 77%, co sprawia, że smartfon można potraktować jako kompaktowy. Co zaskakujące, jest on tylko 5 g cięższy od podstawowej wersji S7. Niestety, zakrzywienie ekranu nie ma absolutnie żadnego sensu z punktu widzenia funkcjonalności smartfonu. Stanowiące wyróżnik S7 edge jedno- lub dwukolumnowe panele aplikacji można dostosować do własnych potrzeb, do obsługi prawą i lewą ręką. Takie same panele z powodzeniem jednak można by zastosować również w wersji płaskiej i uzyskać te same funkcje. Najbardziej przydatne okazują się skróty do akcji, czyli uruchamiające konkretną funkcję, np. tworzenie wiadomości. Wysuwane ikony z najczęściej używanymi funkcjami czy kontaktami i inne panele już nie tak bardzo. Kto będzie wysuwał panel prezentujący kalendarz czy pogodę na 1/3 ekranu, skoro to samo ma na większym widżecie, czy też będzie na panelu szukał skrótów, które są pod ręką na ekranie głównym.

Jednak z drugiej strony zakrzywienia robią piorunujące wrażenie i najwyraźniej kupującym właśnie na tym zależy najbardziej. Czy dla takiego efektu warto dopłacać aż 400 zł? Moim zdaniem tak! Trzeba jednak pamiętać, że taki ekran ma też swoje wady. Pierwsza z nich jest dość istotna, bo od zakrzywionych krawędzi odbija się światło, które nieco utrudnia wykonywanie pewnych czynności, poza tym czasami kłopotliwe jest zaznaczanie tekstu na stronach internetowych czy w dokumentach tekstowych, ale też korzystanie z aparatu. To ostatnie jest najbardziej irytujące, bo przez dotknięcie rogu ekranu blokujemy sobie ekranowy spust aparatu. A więc może nas ominąć ważny moment na zrobienie zdjęcia. Mnie to zdarzało się dość często. Galaxy S7 edge po prostu trzeba się nauczyć obsługiwać na nowo.
Nowością w telefonach Samsunga, o której warto wspomnieć, jest Always On Display, czyli aplikacja, która zapewnia podgląd na wyświetlaczu najważniejszych informacji przy niskim zużyciu energii – 1% na godzinę. Wyświetla datę, godzinę informacje o nieodebranych wiadomościach i połączeniach oraz stan baterii. Można również wykorzystać jeden z dostępnych motywów.

Screenshot_20160311-094254-1 Screenshot_20160425-134150

System

Na pokładzie smartfonu znajduje się ośmiordzeniowy procesor Exynos 8890 wykonany w technologii 14 nm, składający się z czterech rdzeni 2,3 GHz Mongoose i z czterech rdzeni 1,6 GHz Cortex-A53. Układ graficzny to 12-dzeniowy Mali-T880. Mamy też 4 GB RAM-u oraz 32 GB (dla użytkownika jest dostępne 23 GB) szybkiej pamięci UFS 2.0, którą można rozszerzyć za pomocą kart microSD do 200 GB. Niepokojące jest zużycie pamięci RAM. Po włączeniu smartfonu zostaje tylko 1,7 GB, natomiast bez restartu, po wyłączeniu używanych wcześniej aplikacji wartość ta spada do 1,2 GB. Ogólnie S7 edge działa bardzo płynnie, trudno jednak stwierdzić, jak smartfon będzie się zachowywać po kilku miesiącach użytkowania. Możemy mieć jednak pewność, że obsłuży wszystkie obecnie dostępne gry i aplikacje i zapewne jeszcze długo się to nie zmieni. Smartfon ma również wybudowane rurki z gazem odprowadzające ciepło z procesora, przez co nie nagrzewa się jakoś szczególnie mocno przy wymagających grach.
System to oczywiście Android w wersji 6.0. Nakładka TouchWiz została odchudzona o aplikacje Samsunga, ale w zamian dołożono programy Microsoftu, m.in.: Word, Excel, Powerpoint, Skype, OneNote czy Onedrive. Jest też Facebook, Instagram i Twitter oraz aplikacje Samsunga, jak SVoice i Sheatlh z obsługą wbudowanego pulsometru i akcelerometru. Z nowości mamy opcje wyłączenia szufladki z aplikacjami.

Łączność

Samsunga S7edge wyposażono w najnowsze standardy łączności, chociaż brakuje USB-C, IR i MHL. Łączność LTE kategorii 9. zapewnia transfer danych z prędkością pobierania do 450Mbps. Mamy też Wi-Fi Dual Band, Bluetooth 4.2, NFC, obsługę systemów nawigacji GPS, GLONASS oraz Beidou.

Jakość rozmów jest w S7edge rewelacyjna. Nie było problemu ze zrozumieniem rozmówcy, nawet w hałaśliwym otoczeniu. Małe problemy sprawiała przeglądarka Chrome, która nie niejednokrotnie spowalniała przewijanie stron, jest to jednak problem aplikacji, a nie smartfonu.

00_S7_edge_Back_silver_Standard_Online_L

Aparat

Smartfon wyposażono w ten sam aparat, który znalazł się w jego mniejszej wersji. Jest to matryca o rozdzielczości 12 megapikseli, wsparta technologią Dualpixel z obiektywem o jasności f/1.7 i optyczną stabilizacją obrazu. Może to być sensor od Samsunga lub Sony, nie ma reguły, na który akurat trafimy. Do naszych testów trafił wariant z matrycą Isocell Samsunga. W teorii są to sensory o tych samych parametrach, jednak w praktyce widać drobne różnice. Sensor Samsunga lepiej odwzorowuje kolory, a w dobrym oświetleniu radzi sobie nie gorzej niż sensor Sony. Jest to smartfonowa czołówka, jeśli chodzi o zdjęcia wykonywane za dnia. S7 Edge ma też najszybszy autofocus, jaki zastosowano w smartfonie. Praktycznie nie da się wykonać nieudanego zdjęcia, a jeśli już, to są to sporadyczne sytuacje. Minusem są proporcje zdjęć wykonywane w najwyższej rozdzielczości. Podobnie jak w HTC 10 czy iPhonie 6 proporcje boków co to 4:3, co niestety, słabo wygląda na monitorach i ekranach smartfonów. Jednak do wydruku odbitek są idealne. Zdjęcia w formacie 16 na 9 można wykonywać w rozdzielczości 9 megapikseli, co utrudnia ewentualne kadrowanie.

Jeśli fotografujemy nocą, widać spore różnice między sensorami. W przypadku sensora Samsunga nie ma żółtego tła, w zamian jest czerwono-różowe. Rzuca się to w oczy zwłaszcza w wieczornych fotografiach nieba. Co gorsze, nie da się tego skorygować za pomocą trybu manualnego.

Model z matrycą Samsunga trochę wolniej łapie ostrość. W zamian jednak otrzymujemy nieco lepsze odwzorowanie detali i szczegółowość. Poza tym fotki mniej ważą w stosunku do tych z aparatu Sony. Natomiast w porównaniu z aparatem z LG G5 fotki są zdecydowanie ciemniejsze mimo większej jasności obiektywu. Samsung nie podbija jednak mocno ISO i przez to na fotkach nie ma wiele szumu, ale odwzorowanie barw jest fatalne. Gdyby nie to, zdjęcia nocne byłyby naprawdę świetnej jakości. A tak są tylko dobre. Jeśli wina leży w oprogramowaniu, to Samsung powinien to jak najszybciej naprawić.
Aparat, tak czy inaczej, jest jednym z najlepszych, jakie obecnie znajdują się w smartfonach. Bardzo przypadło mi do gustu uruchamianie aparatu poprzez podwójne wciśnięcie klawisza home oraz możliwość wyciągania skrótów do różnych trybów aparatu na pulpit. Do wyboru mamy tryb automatyczny, profesjonalny, wybór pola ostrości, panoramę, kolaż filmów, emisję na żywo, powolny ruch, wirtualne zdjęcie, jedzenie, a także hyperlapse. W trybie profesjonalnym możemy ręcznie ustawić ostrość, ISO, balans bieli, ekspozycję, czas migawki i tryb pomiaru światła.

Wideo

Smartfon pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K przy 30 klatkach na sekundę, 1440p oraz Full HD. W tym ostatnim trybie mamy opcję 60 klatek na sekundę. Obraz jest przyzwoitej jakości, nie polecam jednak włączać stabilizacji cyfrowej, jeśli kręcimy filmy, poruszając się. Obraz jest wówczas mocno zniekształcony, optyczna stabilizacja w zupełności tu wystarczy. Cyfrowa pomaga natomiast przy bardziej statycznych ujęciach. Dźwięk jest zapisywany z próbkowaniem 256 kbps, co powinno dawać niezłe efekty. Niestety, tak nie jest. Dźwięk jest tylko dobry. W porównaniu z LG G5, a nawet S6 edge, jest słabo. Porównanie do HTC 10  i zapisu 24 kbit nie ma więc sensu, bo to obecnie lider, jeśli chodzi o jakość dźwięku. Plusem Samsunga znów staje się autofocus, który działa wyśmienicie. Niestety, jeśli ktoś szuka smartfonu z najlepszą kamerą, to moim zdaniem, S7 edge, niestety, już nim nie jest.

Aparat do selfie

Przedni aparat, podobnie jak w przypadku Samsunga Galaxy S6 edge, ma rozdzielczość 5 megapikseli. Jasność obiektywu wynosi f\1,7. Jakość zdjęć jest dobra, ale czasami zdarzają się problemy z balansem bieli, przez co tło, np. nieba, zostaje wypalone, można to jednak skorygować w ustawieniach manualnych. Kamera pozwala także kręcić filmy w rozdzielczości 1 440 x 2 560 pikseli oraz Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Jakość klipów jest bardzo dobra, nawet przy słabym oświetleniu – nocą.

Screenshot_20160425-134403 (2) Screenshot_20160311-093716-1

Multimedia

Samsung postawił na prostotę i dał możliwość swobodnego wyboru aplikacji do odtwarzania multimediów. W smartfonie nie ma radia FM, nie ma też samsungowego odtwarzacza filmów i muzyki. Muzykę można odtwarzać za pomocą aplikacji Google’a. Warto jednak ściągnąć odtwarzacz Samsunga, który jest dostępny w Galaxy Apps. Jakość dźwięku jest rewelacyjna. No, może nie tak dobra jak w konkurencyjnym HTC czy LG V10, ale myślę, że większość użytkowników będzie zadowolona.

Fatalnie umieszczono jednak sam głośnik. Podstawa obudowy jest, niestety, często zasłaniana podczas oglądania filmów czy też grania w gry. A jeśli już jesteśmy przy grach, to warto wspomnieć o GameLauncherze, nowości w smartfonach. Aplikacja pozwala m.in. na nagrywanie rozgrywek, robienie zrzutów ekranów oraz udostępnianie ich.

Filmy możemy odtwarzać we wszystkich popularnych formatach, ale jak wspomniałem już wcześniej, nie ma dedykowanej do tego celu aplikacji. Po prostu uruchamiamy film z galerii i oglądamy.

Bateria

Smartfon wyposażono w akumulator o pojemności 3 600 mAh. W normalnym użytkowaniu pozwala on na dwa dni pracy bez ładowania, natomiast przy intensywniejszym – ok. 1,5 dnia. Czas pracy na wyłączonym ekranie wynosi ok. 5,5–6,5 godzin, co można uznać za całkiem przyzwoity wynik. Czas napełniania baterii przy włączonym trybie szybkiego ładowania wynosi półtorej godziny, przy wyłączonym natomiast dwie godziny. Smartfon nie zapewnia dostępu do baterii. Wspiera natomiast bezprzewodowe ładowanie w standardzie Qi i PMA.

Piotr Wąsowicz

01_S7_edge_Front_silver_Standard_Online_L

WERDYKT

Samsung Galaxy S7 edge to bez wątpienia jeden z najładniejszych smartfonów na rynku. Ma też mocny procesor, rewelacyjnej jakości ekran i niezły aparat fotograficzny, a przy tym jest bardzo dobrym odtwarzaczem muzyki. Niestety, cena smartfonu jest nieco wygórowana. Mimo wszystko jednak polecam każdemu, kto szuka wyjątkowego smartfonu i będzie w stanie okiełznać zakrzywiony ekran, który przecież jest najważniejszym wyróżnikiem Edge.

WADY

  • Modele z matrycą Samsunga mają problemy z odwzorowaniem barw w przypadku nocnych zdjęć
  • Niewymienny dla użytkownika akumulator
  • Ulokowanie głośnika multimedialnego
  • Szybko brudząca się obudowa
  • Wysoka cena

ZALETY

  • Świetnej jakości ekran Quad HD
  • Bardzo dobrej jakości aparat z szybkim autofocusem
  • Dobrej jakości kamera UHD
  • Świetna wydajność
  • Dobrej jakości odtwarzacz muzyki
  • Świetny design
  • Wodoodporna obudowa (IP68)
  • Bardzo dobra bateria

Samsung Galaxy S7 edge w skrócie:

  • Procesor Snapdragon 820
  • Aparat 12 Mpix z OIS
  • Zakrzywiony ekran AMOLED 5,5″
  • LTE kat. 9
  • Bateria 3 600 mAh
  • System Android 6.0.1

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *