Po kilku miesiącach zwiastunów, plotek o premierze i niezliczonych przecieków, Samsung w końcu oficjalnie przedstawił swój najnowszy Galaxy S21 FE 5G.
Wszystko zaczyna się od projektu wyraźnie inspirowanego flagową serią Galaxy S21 z potrójnym modułem aparatu, który wpasowuje się w boczną ramkę. FE ma kolor dopasowany do wyspy aparatu z tyłu, co zapewnia bardziej jednolity wygląd i jest dostępny w czterech opcjach kolorystycznych: grafitowym, białym, lawendowym oraz nowej opcji – oliwkowej.
Na pleckach znajduje się potrójna konfiguracja aparatu z główną kamerą 12 MP z OIS, ultraszerokim snapperem 12 MP i modułem teleobiektywu 8 MP z 3-krotnym zoomem optycznym. To dokładnie ta sama konfiguracja, co w S20 FE z zeszłego roku. Obiektyw do selfie z przodu ma 32 MP, podobnie jak zeszłoroczny model.
Wyświetlacz mierzy 6,4 cala i należy do odmiany Dynamic AMOLED 2X. Odświeża się z prędkością 120 Hz i oferuje rozdzielczość FHD+. Na czele stoi Snapdragon 888, wspomagany przez 6/8 GB pamięci RAM i 128/256 GB pamięci. Całość zasila bateria 4500 mAh z ładowaniem 25 W. Telefon może też poszczycić się wodoodpornością IP68 i systemem Android 12 z One UI 4.
