Informacja o tym, że Sony chce sprzedać swój dział mobilny, okazała się tzw. faktem dziennikarskim, który w czasie MWC już został oficjalnie zdementowany. Sony Mobile dalej działa i oferuje kolejne nowości.
Z Agnieszką Jaśkiewicz, Head of Marketing Sony Mobile w Polsce, o przyszłości rynku i działu rozmawia Marcin Kwaśniak.
„Mobility”: Niedawno prezes Manty ogłosił, że tablety to przeżytek i że firma wycofuje się z tego segmentu. Nie wnikając w szczegóły – czy zgadza się Pani, że segment tabletów to już przeszłość?
Agnieszka Jaśkiewicz, Sony: Niekoniecznie, myślę, że to nadal przyszłość. To na pewno nie jest łatwy segment, gdyż został zdominowany przez chińskie marki i bardzo tanie produkty. Dużo ludzi korzysta z tabletów, ale też i dużo klientów kupuje tablety dla dzieci. Korzystając z marek gorszej jakości, ludzie zniechęcają się do tych produktów, co jest zrozumiałe. Widać jednak, że tablet zaczyna odgrywać ważną rolę w gospodarstwach domowych. Jeśli natomiast chodzi o Polskę, to z badań wynika, że ludzie najchętniej łączą funkcje rozrywkowe z biznesowymi na tablecie. I my, wychodząc naprzeciw tym bardziej profesjonalnym i jakościowym oczekiwaniom, zaprezentowaliśmy właśnie model Sony Xperia Z4 Tablet z dołączaną pełną klawiaturą. Czyli tzw. hybrydę. W ten sposób zapewniamy łatwość użytkowania tabletu z pewnymi funkcjami laptopów.
A może to jednak B-brandy, czyli producenci tańszych urządzeń gorszej jakości, okazały się już zbyt słabe w stosunku do wymagań użytkowników?
Nie będę mówić o konkurencji. Ani dobrze, ani źle. Ale zgadzam się, z pewnością sporo osób skusiło się na „superpromocje” w hipermarketach tabletów poniżej 100 zł, i mogło się zdarzyć, że te produkty nie dorównały ich oczekiwaniom, co w konsekwencji doprowadziło do rozczarowania.
Dobrze, to inaczej. Można usłyszeć opinie, że użytkownicy są coraz bardziej świadomi i, kupując tablet, kierują się konkretnymi wymaganiami. Czy zgadza się Pani z taką opinią?
To ja też odpowiem inaczej. IDG przeprowadziło w Polsce bardzo ciekawe badania na temat rynku tabletów. Wynika z nich, że chociaż mniej jest użytkowników tabletów niż smartfonów, to widać, że kupują oni te produkty w konkretnych celach. Czyli 73% konsumuje na tabletach treści wideo, aż 60% zaprzestało kupowania papierowych wersji gazet i magazynów i całkowicie przerzuciło się na śledzenie prasy na tablecie, ok. 58% badanych używa tabletów do dokonywania zakupów, ok. 45% wykorzystuje tablet dla celów biznesowych, mimo że jedynie ok. 20% otrzymuje go od pracodawców. I to właśnie ci konsumenci nakręcają rynek tabletów. Jeśli uda nam się sprawić, że będą coraz bardziej zadowoleni z jakości, to na pewno do nas wrócą. Ja dodam też z osobistego ogródka – sama nie byłam przekonana kiedyś do tabletu, a teraz nie mogę się bez niego obejść.
A to dlaczego? Wygoda, przyzwyczajenie?
Zapewne też. Ale pamiętajmy, że bateria w tablecie jest dużo wydajniejsza niż w laptopie. Nasze tablety nadają się do czytania książek i mają specjalną optymalizację dedykowaną tylko w tym celu. Ponadto tablety są dużo wygodniejsze i łatwiejsze w przenoszeniu niż laptop. Tak więc nie przewiduję masowości rynku tabletów, ale z pewnością tablety nie są przeżytkiem.
Samsung i Sony są podawane jako przykład producentów urządzeń, które – choć nie najtańsze – to gwarantują jakość i na nią warto wydać więcej. I właśnie w tym kierunku odwracają się użytkownicy. Zgadza się Pani z taką zmianą na polskim rynku?
Trudno mi się nie zgodzić. Dzieje się tak już od jakiegoś czasu. Widzimy, że wszystkie produkty premium, te flagowe smartfony oraz tablety właśnie, w pierwszej kolejności są wybierane przez tych najbardziej wymagających klientów i przez klientów biznesowych. Otóż dzieje się tak, że te osoby poszukują nowości i konkretnych rozwiązań do ich działań. Dlatego też, jak popatrzymy na nasz nowy Sony Xperia Z4 Tablet, to zauważymy, że odpowiada on na wiele potrzeb właśnie tych klientów.
To znaczy?
Choćby to, że jest najsmuklejszy i najlżejszy na rynku dla wygody użytkowania. Jest wodoodporny z wodoodpornym portem USB, by z tabletu można było korzystać dosłownie wszędzie i w różnych warunkach pogodowych. Posiada wyświetlacz 2K, aby łatwiej było konsumować rozrywkę. Ma ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 810 dla zwiększenia wydajności, i w pracy, i w domu. Idąc dalej – ma wydajną baterię, która wytrzymuje 17 godzin bez ładowania przy oglądaniu filmów non stop. A dodam, że najdłuższy lot trwa 16 godzin, tak więc jest idealny do pracy i w podróży.
Dobrze, skoro mówiliśmy o nowościach. Samsung, HTC, to było najgłośniej po MWC. A Sony?
Też pokazaliśmy nowości. Po pierwsze tablet – nasz nowy, flagowy Sony Xperia Z4 Tablet. Dużo już o nim powiedziałam. Po drugie smartfon – następca Sony Xperia M2 czyli Sony Xperia M4 Aqua. Produkt ten swoim designem nawiązuje do naszego flagowca Sony Xperia Z3. Oczywiście jest modelem wodoodpornym z 13-megapikselowym aparatem, w którym wprowadzamy wiele funkcji kreatywnych. Ponadto, wychodząc naprzeciw megatrendowi, czyli selfie, postawiliśmy też na przedni aparat, który ma 5 megapikseli, szerszy 22-milimetrowy obiektyw i te same funkcje kreatywne, co w tylnym aparacie. Aby smartfon był wydajny, proponujemy procesor ośmiordzeniowy Snapdragon 615 i wydajną baterię z trybem stamina. Naszym zdaniem symbioza tych cech, wraz z bardzo rozsądną ceną, kwalifikują ten produkt jako wakacyjny bestseller.
Jednak dla niektórych model Xperia M4 Aqua to nie to, czego spodziewano się po Sony. Zadyszka czy inny pomysł na przyszłość?
Nie wiem, czego spodziewano się po Sony… Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że staramy się w Sony być otwarci na życzenia klientów i oferować każdemu supernowości. Dlatego na MWC pokazaliśmy flagowiec wśród tabletów i smartfon ze średniej półki mocno nawiązujący do całej rodziny premium – Sony Xperia Z3. Z opinii dziennikarzy i partnerów biznesowych wyczuwamy, że to był strzał w dziesiątkę.
Jak zatem Pani ocenia ostatnie MWC – czy było coś ważnego, jakiś trend, który Pani dostrzegła?
Nie dostrzegłam nic przełomowego ze strony innych firm.
Co nowego, poza powyższym, pokaże Sony Mobile w najbliższym czasie?
Skupiamy się na promocji rodziny Sony Xperia Z3 oraz nowości, które zostały właśnie ogłoszone, zarówno na MWC, jak i chwilę przed. Tradycyjnie o produktach nieogłoszonych i planach nic nie mówimy.
Pojawiły się opinie, że Sony chce sprzedać dział „mobile”, bo słabo na tym koncern wyszedł. Czy to prawda?
To czysta spekulacja dziennikarska, która wyniknęła z niefortunnej interpretacji słów naszego prezesa. Na MWC szef globalnego Sony Mobile – Hiroki Totoki – jednoznacznie rozwiał wszelkie wątpliwości. Nie ma na razie planów sprzedaży kategorii smartfonów i tabletów. Przechodzimy pewną restrukturyzację, by być firmą jeszcze bardziej konkurencyjną.
Jednym z powodów spekulacji o problemach Sony miał być fakt, że seria Xperia jest pozycjonowana jako najwyższa półka, a równocześnie chcecie znaleźć użytkowników z półki średniej, co wprowadzało dezorientację. Klienci high-endowych telefonów odwracali się od Sony, a ci szukający tańszych urządzeń nie brali Xperii pod uwagę i przez to spadała sprzedaż.
Ale my mamy użytkowników ze średniej półki. Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że nasz produkt Sony Xperia M2 był bestsellerem w Polsce przez trzy miesiące 2014 roku. To pokazuje, że właśnie w średniej półce mamy silną pozycję i dlatego chcemy tym właśnie klientom oferować coraz to nowe rozwiązania.
Co Pani sądzi o produktach z segmentu wearable? To tylko chwilowa moda, czy jesteśmy świadkami nowego trendu?
Dla nas to bardzo ważny filar naszego biznesu, równie ważny, co smartfony. Widzimy, że rynek staje się bardzo konkurencyjny, gdyż coraz to nowsze firmy wchodzą na rynek inteligentnej galanterii. My zdecydowanie mocno stawiamy na ten segment. Aktualnie zorganizowaliśmy promocję dla klientów, którzy są już z nami od dwóch lat i, jeśli zechcą z nami pozostać, wybierając jeden z produktów z rodziny Sony Xperia Z3, to otrzymają od nas opaskę SmartBand Talk gratis. Promocja trwa w marcu – na pewno warto z niej skorzystać i rzucić wyzwanie naszej inteligentnej galanterii.
Dziękuję za rozmowę.
