Stadion Narodowy, Robert Lewandowski i… Huawei Mate 10 Pro – a więc świątynia futbolu, najpopularniejszy polski piłkarz a zarazem ambasador marki Huawei i jeden z najciekawszych smartfonów na rynku. W takiej atmosferze przebiegała premiera Mate 10 Pro.
Huawei Mate 10 Pro to, jak go przedstawia producent, pierwszy na świecie smartfon wyposażony w procesor ze sztuczną inteligencją. Ten niezwykle ciekawy model właśnie zadebiutował oficjalnie w Polsce. Podczas uroczystej premiery na Stadionie Narodowym kilkuset gości mogło przyjrzeć się Mate 10 Pro z bliska, poznać jego zalety i techniczne tajemnice, a także ostateczne ceny. Ciekawym akcentem była światowa premiera reklamy telewizyjnej promującej serię Mate 10 z udziałem Roberta Lewandowskiego.
Trzeba przyznać, że Huawei Mate 10 Pro robi świetne wrażenie i w porównaniu do innych modeli tego producenta jest to wyraźny skok jakościowy. Piękna, niezwykle wysmakowana obudowa kryje świetny ekran OLED 6 cali 2160 x 1080, a potężną moc zapewnia układ HiSilicon Kirin 970 wspieranym przez 6 GB RAM. Układ Kirin 970 wykonany w 10-nanometrowym procesie technologicznym. Producent zastosował w nim też dwunastordzeniowy procesor graficzny Mali-G72 oraz wspomagający chip NPU, przygotowany specjalnie na potrzeby urządzeń mobilnych. Kirin 970 to także nowy podwójny procesor ISP, który wspomaga funkcje aparatu fotograficznego.
Według danych producenta Kirin 970 jest o 20% wydajniejszy od poprzednika i o 50% bardziej energooszczędny dzięki SI.
Smartfon wspiera standard szybkiego ładowania niskim napięciem 4.5V/5A. Podłączenie urządzenia do ładowarki na zaledwie 10 minut pozwoli naładować baterię w 20%, a 30 minut ładowania to aż 58% pojemności baterii.
A jak należy właściwie rozumieć to, że Huawei Mate 10 Pro wyposażony jest w sztuczną inteligencję? Jedną z zalet tego rozwiązania ma być inteligentne sterowanie procesami – bez względu na to ile aplikacji jest włączonych jednocześnie, prędkość działania smartfonu nie powinna się zmniejszyć. Teoretycznie powinien tym zarządzać sam system Android, ale praktyka pokazuje, że do ideału pod tym względem daleko. Sztuczna inteligencja ma rozwiązywać ten problem.
SI zarządza także baterią, inteligentnie przydzielając energię tym procesom, które rzeczywiście jej w danej chwili potrzebują – dzięki temu smartfon wytrzymuje do 2 dni pracy. Sztuczna inteligencja ma też nieść pomoc podczas robienia zdjęć – SI rozpoznaje obiekty, twarze, oświetlenie itd. czyli jest to tryb automatyczny z inteligentnym wspomaganiem.
Tak to przedstawia producent, chociaż mamy wątpliwości, czy wykorzystanie w tym kontekście pojęcia „sztuczna inteligencja” nie jest nieco na wyrost. Czas i testy pokażą.
Huawei kontynuuje współpracę z firmą Leica, a Mate 10 Pro wyposażono w dwa obiektywy sygnowane przez tę markę. Aparat łączy w sobie 12-megapikselową matrycę RGB i 20-megapikselową matrycę monochromatyczną, a także optyczną stabilizację obrazu (OIS) i wyjątkowo jasny obiektyw f/1.6 . A aparacie nie zabrakło też efektu rozmycia.
Oprócz Mate 10 Pro, Huawei wprowadza na polski rynek tańszą wersję lite. Mate 10 lite jest pierwszym w portfolio Huawei smartfonem wyposażonym w dwa podwójne aparaty – przedni oraz tylny. Przedni wyposażony jest w matrycę 13 Mpix i 2 Mpix oraz lampę Selfie Toning Flash, której efekty działania mają przypominać oświetlenia o jakości studyjnej. Aparat na pewno spodoba się entuzjastom selfie. Główny aparat to dwie matryce 16 i 2 Mpix. Dzięki zastosowaniu podwójnych aparatów możliwe jest wykonywanie zdjęć z efektem bokeh.
Mate 10 lite wyposażony jest w 5,9–calowy ekran FullView o proporcjach 18:9.
Cena Huawei Mate 10 Pro na polskim rynku to 3 499 zł. W porównaniu do wyśrubowanych cen flagowców innych popularnych marek to relatywnie tanio. Czy jednak marka Huawei stanowi tak duży magnes dla klientów, by wybrali Mate 10 Pro zamiast najnowszego samsunga czy apple’a?
Smartfon Mate 10 lite wyceniony został na 1 499 zł.
Producent zapowiedział także wprowadzenie Huawei Mate 10 Porsche Design w cenie 5699 zł.
