Na całkiem ciekawy pomysł wpadli działacze Pogoni Szczecin. Zespół z PKO Ekstraklasy zdecydował się wystartować jako operator wirtualny (MVNO). Nietrudno się domyśleć, że skierowana jest przede wszystkim do własnych kibiców. A tych – patrząc na ostatnio osiągane wyniki przez szczecińskich piłkarzy – nie powinno zabraknąć. Na stronie operatora jest napisane, że sprzedaz każdego abonamentu będzie wspierać budżet klubu.
Pogoń Mobile – tak się będzie nazywał nowy szczeciński MVNO, który oferuje usługi w abonamencie. Taryfy oczywiście nawiązują do pozycji zawodników na boisku. Najtańsza oferta to Bramkarz i kosztuje 19,99 zł. Najdroższy jest Napastnik i trzeba za nią zapłacić 49,99 zł miesięcznie. Po drodze są jeszcze Obrońca i Pomocnik. Opłata aktywacyjna wynosi 19,99 zł. W każdej z taryf Pogoń Mobile oferuje nielimitowane rozmowy i SMS-y/MMS-y, a także 30-dniowy okres wypowiedzenia. Poszczególne oferty różnią się między sobą wielkością pakietu do transmisji danych.
Pogoń Mobile oferuje także wyłącznie transfer danych. Tu również są nawiązania do futbolu. Najtańsza z taryf – II Liga kosztuje 39,99 zł i oferuje 30 GB miesięcznego transferu danych. I Liga kosztuje 59,99 zł i oferuje także paczkę 30 GB transferu danych. Z tą różnicą, że także do wykorzystania w roamingu podczas gdy w przypadku II Ligi mowa tylko o transferze krajowym.
Najbardziej promowana jeśli chodzi o transmisję danych jest taryfa o nazwie Ekstraklasa. Kosztuje 49,99 zł miesięcznie i zawiera 100 GB transferu w ciągu dnia i 200 GB w nocy (co to dokładnie oznacza operator nie wyjaśnił). Za to nie działa w roamingu. W każdej z taryf obowiązuje 30 dniowy okres wypowiedzenia i 19,99 zł opłaty aktywacyjnej.
Dodatkowo abonenci będą nie bieżąco informowani o tym, co dzieje się w klubie oraz będą mogli wgrać sobie logo Pogoni Szczecin na wyświetlacz.
Operator nie pisze na stronie czy ma w swojej ofercie telefony czy tylko karty SIM. Przyznaje za to, że oprócz taryf dla klientów indywidualnych oferuje także usługi dla firm.
Pogoń Mobile działa w oparciu o sieć Plusa.
Zdjęcie otwarcia pochodzi ze strony operatora