W Krakowie trwają właśnie Światowe Dni Młodzieży, a my przy tej okazji zastanawiamy się jak rynek dewocjonaliów reaguje na nowe typy produktów, którymi interesują się wierni. Jak wynika z analiz ekspertów, sklepy w tej branży sprzedają coraz więcej gier i akcesoriów komputerowych z motywami religijnymi.
Z pozoru bardzo konserwatywny rynek dewocjonaliów szybko reaguje na zmieniające się oczekiwania kupujących. Obecnie już 48% polskich internautów robi zakupy w sieci, zwracając również uwagę na niestandardowe produkty.
Jak wynika z danych DreamCommerce, dostawcy oprogramowania do prowadzenia sklepu internetowego Shoper, najpopularniejszą kategorią produktową w e-sklepach z artykułami religijnymi są obecnie takie gadżety jak linijki z hasłami religijnymi, bransoletki żelowe, zakładki do książek, naklejki, kubki, smycze, gry dla dzieci i dorosłych, a nawet podkładki pod mysz komputerową.
Typowe dewocjonalia, takie jak różańce, biżuteria religijna, przybory modlitewne, książki, Pismo św., oraz 'poważne’ artykuły kościelne, takie jak artykuły mszalne czy świece, pod względem liczby transakcji zajmują dalsze miejsca.
Daje się zauważyć pewną sezonowość w zyskach sklepów internetowych z dewocjonaliami. Złote żniwa przypadają na wiosnę. Ma to związek z uroczystościami komunijnymi. Branża notuje wzrost obrotów również na koniec roku, przed Bożym Narodzeniem. Oczywiście w tym roku głównym motorem napędowym okazały się Światowe Dni Młodzieży. Wartość sprzedaży w sklepach działających na platformie Shoper, oferujących asortyment religijny, na przełomie czerwca i lipca br. była o 23% wyższa niż rok temu.
Jak tłumaczy Tomasz Tybon, dyrektor ds. marketingu w DreamCommerce, dostawcy oprogramowania Shoper: Dewocjonalia tradycyjnie kojarzyły się z ważnymi uroczystościami i wydarzeniami religijnymi. Jednak z kupnem artykułów religijnych wiąże się także ważny aspekt psychologiczny: klienci kupują rzeczy, za pośrednictwem których chcą otwarcie manifestować wiarę. Coraz częściej kupują je na prezent dla bliskich, także dla dzieci i młodzieży.
Źródło: Gazeta.pl
