Największy polski koncern paliwowy bardzo poważnie potraktował coraz szybciej rozwijający się segment eMobility. Na słowach i obietnicach się nie skończyło, zarządzający Orlenem przeszli do czynów. Wiadomo, że zmiany będą ewolucyjne, a nie rewolucyjne, ale kiedyś trzeba było zrobić pierwszy krok. Właśnie to uczyniono.
Do końca 2019 r. PKN Orlen otworzy 50 stacji ładowania samochodów elektrycznych – informuje Bankier.pl powołując się na PAP. Przedstawiciele koncernu oceniają, że paliwa alternatywne są obecnie jednym z kluczowych trendów jeśli chodzi o rozwój nowej mobilności, To jednak dopiero początek jeśli chodzi o budowę własnej infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych.
W 2018 r. w Siewierzu przy trasie Katowice-Warszawa Orlen uruchomił pierwszy swój punkt ładowania aut elektrycznych. Jest to część większego projektu, którego celem jest stworzenie pełnej infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych w kraju. Docelowo ma zostać uruchomionych 150 stacji ładowania zlokalizowanych w miastach i przy trasach tranzytowych.
Ponadto od marca w firmowej flocie Orlenu pojawi się 9 samochodów z napędem elektrycznym (więcej o tym pisaliśmy tutaj). To także dopiero początek i liczba pojazdów EV będzie się powiększać. Na razie będą jeździć głównie po Polsce, ale z czasem projekt ma zostać rozszerzony na Czechy, Niemcy i Litwę.
