Nadchodzi czas telemedycyny. Smartfon zamiast wizyty w przychodni?

497 0
Chirurg zdalnie, przez internet sterujący robotem, który operuje pacjenta? Taka wizja telemedycyny to wciąż jeszcze science fiction, ale inne pomysły na tę nową dziedzinę nauki i technologii czekają już za rogiem. Telemedycyna przestała być technologią przyszłości, staje się teraźniejszością. I to taką, która wkracza poważnie w nasz życie, choć czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy.

O tym, że jesteśmy w przededniu boomu na telemedycynę, słyszymy niemal z każdej strony. Problem w tym, że słyszymy o tym nie od wczoraj, mówi się o tym nawet dłużej niż od dekady. Bo to właśnie wraz z popularyzacją telefonii komórkowej w Polsce właśnie telemedycynę wskazywano jako segment o jednym z największych potencjałów rozwoju.

Wtedy przede wszystkim wskazywano na możliwość mobilnego monitorowania stanu pacjenta przez lekarza, a także na tej podstawie wydawanie podstawowych diagnoz. Co zatem nie wypaliło? Przede wszystkim transmisja danych – zbyt wolna, zawodna i kosztowna. Istotne było także to, że z telefonii komórkowej korzystały osoby najmłodsze i w średnim wieku, natomiast u seniorów, którzy przecież najbardziej potrzebują opieki lekarskiej, komórka były czymś niespotykanym.

Te bariery sprawiły, że ówczesne deklaracje o telemedycznej rewolucji okazały się przerostem formy nad treścią. Minęło 15 lat i znowu słyszmy o rewolucji. Czy tym razem naprawdę? Technologia transmisji danych poszła mocno do przodu, pod strzechy trafiły nowoczesne smartfony, a i sama telemedycyna też przez ten czas nie stała w miejscu. Co zatem jest w stanie dziś zaoferować?

Czym jest telemedycyna?
Według definicji telemedycyna to gałąź, która wykorzystuje technologie informacyjno-komunikacyjne do transferu danych medycznych w celu polepszenia stanu zdrowia pacjenta. Nie stanowi przy tym konkurencji dla klasycznej medycyny ani jej nie zastępuje. Jej głównym zadaniem jest wspieranie pracy personelu medycznego. Od pewnego czasu, w związku z błyskawicznym rozwojem technologii mobilnych, telemedycyna przeżywa swój renesans, albo po prostu dopiero teraz możemy mówić o prawdziwej rewolucji.

Według autorów raportu „Telemedycyna w Polsce – możliwości i szanse rozwoju” (to praca zbiorowa kilkorga autorów) można wyróżnić kilka jej gałęzi:

  • Telediagnostyka zajmuje się opisem badania poza miejscem jego wykonania. Telemonitoring to monitorowanie pacjenta na odległość poprzez specjalne urządzenie, w które został wyposażony, a następnie analizowanie wyników. Przeznaczony jest dla pacjentów z chorobami przewlekłymi.
  • Telekonsultacje to rozmowa wideo między pacjentem a lekarzem pierwszej opieki zdrowotnej. Przy czym odbywa się na trzech płaszczyznach, bo na tej samej zasadzie lekarz może konsultować się z innym lekarzem, tym razem specjalistą. Wszystko odbywa się bez konieczności odwiedzin pacjenta w przychodni.
  • Telerehabilitacja działa na podobnej zasadzie, z tym że rozmowa wideo odbywa się pomiędzy pacjentem a rehabilitantem, który w tym wypadku może kontrolować i korygować ćwiczenia pacjenta.
  • Telenauczanie to szkolenia, wykłady, prezentacje, które dzięki technologii informacyjno-komunikacyjnej dostępne są z każdego miejsca na świecie.

Jednak prawdziwą telemedycyną będą teleoperacje. Zdaniem autorów raportu polegają na tym, że chirurg zarządza na odległość … robotem, który operuje pacjenta. Brzmi to tak niesamowicie, że pozostawmy to w sferze science fiction. W bardziej realnym i obecnie już stosowanym wydaniu mniej doświadczony chirurg prowadzi operacje pod okiem bardziej doświadczonego kolegi po fachu, możliwe, że z tytułem profesorskim, który jest w innym miejscu i w razie czego zasięga jego rady na odległość. Skoro dzięki technologiom może „operować” cudzymi rękami, to już jest oszczędność czasu, zatem realna korzyść z telemedycyny. Jak się okazuje niejedna.

Rewolucja się zaczęła

Zdaniem Szymona Piątkowskiego, Wicedyrektora i Lidera doradztwa biznesowego dla sektora ochrony zdrowia w Europie Środkowo-Wschodniej w PwC Polska, nie możemy mówić o tym, że stoimy w przededniu rewolucji i boomu na telemedycynę, bo ona już się zaczyna.

Szymon Piątkowski, PwC

– W Europie Środkowej i Wschodniej rynek medyczny jest bardzo mocno niedoinwestowany od bardzo wielu lat. Pewnych zaległości nie da się nadrobić z dnia na dzień, ale można je zniwelować, korzystając z różnych rozwiązań z zakresu telemedycyny – uważa Szymon Piątkowski.

I od razu zauważa, że naiwnie byłoby liczyć w Polsce wyłącznie na inwestycje ze strony rządzących. Za to jest to pole do popisu dla firm prywatnych. A to segment, który w naszym kraju bardzo mocno się trzyma. – Choćby np. liczba telekonsultacji medycznych w ciągu ostatniego roku podwoiła się – mówi Szymon Piątkowski.

Jako szczególnie przyszłościowy segment Szymon Piątkowski uznaje ten… zaniedbany, czyli geriatrię. Nie jest tajemnicą, że społeczeństwo europejskie, w tym także polskie, starzeje się, tymczasem dostęp do lekarzy geriatrów jest niezwykle utrudniony. Bo po prostu lekarzy o tej specjalizacji jest niewielu.

Tu z pomocą przychodzi telemedycyna. W czerwcu tego roku rozpocznie się wdrożenie programu POZ Plus (skrót od Podstawowa Opieka Zdrowotna). Jego celem jest zapewnienie kompleksowej opieki zdrowotnej w trakcie jednej wizyty u lekarza. Czyli – pacjent przychodzi do swojego lekarza pierwszego kontaktu i na podstawie objawów widać, że wymaga wizyty u co najmniej jednego specjalisty. Nie dostaje jednak do niego skierowania, a lekarz za pomocą zdalnych narzędzi, np. wideokonferencji, konsultuje się ze specjalistą, który na odległość ocenia stan pacjenta. Jeśli stan pacjenta wymaga interwencji chirurga, sprawa toczy się własnym torem, ale jeśli tylko podania stosownych leków, to recepty wypisuje lekarz, u którego odbywa się wizyta. Pilotaż rozpocznie się w Białymstoku, teraz trzeba poczekać na jego rezultaty.

Inny program pilotażowy obejmuje apteki, a wzorowany jest na sposobie działania amerykańskiej sieci CVS Pharma. Zasada działania polega na tym, że pacjent wchodzi do specjalnego pomieszczenia, gdzie zdalnie konsultuje się z lekarzem. Na podstawie tej telekonsultacji dobiera on leki, które można zrealizować od razu na miejscu.

Rysuje się już nawet jedna realna możliwość. System Atende Medicus Online został pozytywnie zaopiniowany w efekcie testów integracyjnych z Systemem P1, weryfikujących oprogramowanie jednostek medycznych i aptek w zakresie wystawiania e-recept oraz ich realizacji. Po przejściu z powodzeniem testów Medicus Online znajduje się na liście siedmiu systemów gotowych do obsługi informatycznej e-recept w Polsce. – W Polsce na razie to nierealne, ale lada moment wejdą e-recepty i będzie to znaczne ułatwienie i oszczędność czasu – przekonuje Szymon Piątkowski.

Co telemedycynie pomoże i co to da

Na pojęcie telemedycyny składa się kilka elementów z wielu branż. Pierwszą jest technologia, która zapewni system szybkiej komunikacji: smartfony, tablety i inne mobilne urządzenia komunikacyjne, jak i dostęp do szybkiej transmisji danych.

– W Hiszpanii każda wizyta lekarska jest poprzedzona telekonsultacją z pracownikiem przychodni, która ma za zadanie przeprowadzić wstępny wywiad z pacjentem i wprowadzić dane do systemu, co pomaga właściwie pokierować pacjenta i oszczędzić czas specjalistom – podaje przykład nasz ekspert.

Telemedycynę wspomagać  będą także urządzenia, których metoda działania znana jest z systemów typu Smart Home, tylko w tym wypadku są bardziej wyspecjalizowane. Zatem: waga, elektrostetoskop, ciśnieniomierz, analizator oddechu, holter EKG, urządzenie do rehabilitacji itp. Wszystkie oczywiście zdalnie podłączone do urządzenia, które analizuje pomiary, a ich wyniki są przekazywane lekarzowi lub rehabilitantowi celem ewentualnej korekty.

Trzeci element to znane nie od wczoraj wearables. Skoro służą sportowcom, nawet tym amatorskim, to czemu nie miałyby służyć pacjentom? Szczególnie tym, którzy są zagrożeni zawałem serca, a np. o tym nie mają pojęcia? Odpowiednio zdiagnozowani mogliby podjąć leczenie zapobiegawcze.

Pozostałe elementy tej telemedycznej układanki są już bardziej wyspecjalizowane. W ich skład wchodzą: specjalistyczne oprogramowanie, tzw. „data mining”, czyli możliwość szybkiego przetworzenia otrzymanych danych na działania profilaktyczne, albo diagnozę, oraz narzędzia sztucznej inteligencji. Zadaniem tych ostatnich jest przede wszystkim wspieranie pracy lekarzy.

Jakie telemedycyna oferuje korzyści? Przede wszystkim oszczędności. Zarówno jeśli chodzi o czas oczekiwania pacjentów na wizytę u lekarza, jak i nakłady na infrastrukturę. Wiele spraw, które obecnie trzeba załatwiać, stacjonarnie można będzie załatwić mobilnie. Dzięki nowym technologiom pacjenci będą także dokładniej diagnozowani, a to, że będzie to robione na odległość, będzie miało coraz mniejsze znaczenie. – Według naszych badań 60% pacjentów w Europie Środkowo-Wschodniej zainteresowanych jest telemedycyną – przekonuje Szymon Piątkowski.

 

Polska start-upem stoi

Ponieważ, według deklaracji, na telemedycynę dopiero zaczyna się boom, sporo firm to start-upy. Zaskakująco z wiele z nich pochodzi z Polski i choć w naszym kraju nie są bliżej znane, za granicą można je uznać za sukces. Choćby firma Stetomi. Jej rozwiązanie pozwala rodzicom na badanie noworodków za pomocą specjalnego elektronicznego stetoskopu, a następnie jego wyniki były przesyłane lekarzowi prowadzącemu, dzięki czemu można było przeprowadzić badanie bez zabierania malucha z domu. Firmę wykupił i rozwiązanie rozwija Philips.

U nas jest szerzej nieznana, a za Oceanem furorę robi firma Medicalgoritmics. Zajmuje się dostawą rozwiązań systemowych oraz algorytmicznych w diagnostyce kardiologicznej, w szczególności w zakresie analizy sygnału EKG. Rynek publiczny potrzebny był do zebrania środków na dopracowanie rozwiązania.

Obecnie trwa finał Chivas Venture, czyli konkursu producenta whisky skierowanego do innowacyjnych start-upów, którego główną nagrodą jest milion dolarów na rozwój projektu. Zwycięzcą polskiej edycji i finalistą światowej została firma Neuro Device, która rozwija technologię BCI pod kątem diagnostyki, leczenia i rehabilitacji ludzi cierpiących na choroby natury neurologicznej, a także w celu poprawy jakości życia osób o nieodwracalnych schorzeniach ośrodkowego układu nerwowego. Takich przykładów jest więcej, nie mamy zatem czego się wstydzić.

Czy zatem telemedycyna rzeczywiście przestała być tylko branżą niszową i trafiła pod przysłowiowe strzechy? – Technologia poszła tak mocno do przodu, że dostępne są technologie, które powiadomią lekarza, albo sanitariusza, że przebywająca w domu samotna starsza osoba upadła. Może on wtedy natychmiast podjąć interwencję nawet bez wezwania pomocy. Przed rewolucją telemedycyny nie uciekniemy, ona już się zaczęła – kończy Szymon Piątkowski.

Marcin Kwaśniak

E-recepta w każdej aptece?

30 marca Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wprowadzającą m.in. możliwość wystawienia e-recept bez osobistego badania pacjenta, po konsultacji za pośrednictwem systemów teleinformatycznych. Celem regulacji jest wdrożenie e-recepty – jednej z kluczowych e-usług, stanowiącej element procesu informatyzacji sektora ochrony zdrowia w Polsce, odbywającego się w ramach projektu Elektroniczna platforma gromadzenia, analizy i udostępniania zasobów cyfrowych o zdarzeniach medycznych, tzw. P1. Pilotaż e-recepty od połowy lutego odbywa się w Siedlcach i Skierniewicach. Trwa testowanie oprogramowania, a od maja rozpoczęto wystawianie pierwszych e-recept dla pacjentów z tych miast. Ministerstwo Zdrowia planuje, że rozwiązania do końca roku powinny zacząć obowiązywać we wszystkich aptekach w Polsce, a od 1 stycznia 2020 r. elektroniczne recepty mają być już wystawiane w każdym gabinecie medycznym.

*

Burza telemedycznych mózgów

21 i 22 kwietnia odbędzie się 24-godzinny neuro-hackathon poświęconego technologii brain-computer interface (BCI). Organizatorem będzie firma Neuro Device, a W jego trakcie, programiści i inżynierowie z całej Europy staną przed wyzwaniem zbudowania urządzeń sterowanych falami mózgowymi, opartych na technologii interfejs mózg-komputer (ang. brain-computer interface, BCI).

*

 

Related Post

Cyfrowe pióro 3D dla artystów

Posted by - 10 listopada 2017 0
Do tzw. inteligentnych lodówek, telewizorów, inteligentnego ogrzewania, którymi możemy zarządzać z poziomu smartfona już przywykliśmy. Jednak technologia poszła dalej i…

There are 0 comments

  1. Pingback: Bądź twórczy- w życiu i w biznesie! Podcast #010 - Lideruj.pl

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *