Na rynku dystrybutorów będą zmiany

27 0
Konferencja wynikowa AB była inna niż wiele wcześniejszych. Nie chodzi o brak prezesa i istotnego udziałowca – Andrzeja Przybyły, którego zatrzymały obowiązki biznesowe. Nie chodzi też o to, że wyniki były złe, bo złe to one nie były. Tym razem jednak było inaczej, ale bardzo ciekawie.

Przychody za II kwartał obrachunkowy (IV kalendarzowy) AB wzrosły z blisko 2,8 mld zł przed rokiem, do niemal 3 mld obecnie. Porównując wyniki półroczne (czyli formalnie 2 kwartały II półrocza) przychody firmy z Magnic wzrosły z 4,6 mld do 4,8 mld zł.

Zysk na sprzedaży kwartał do kwartału był wyższy (35 mln, wobec 34 mln przed rokiem), ale licząc półrocze do półrocza spadł o ponad 5% (55 mln wobec 58 mln rok temu). Zysk netto spadł kwartalnie z blisko 26 mln do 23 mln kwartał do kwartału, a półrocznie z 38,5 mln do 35 mln zł.

Grzegorz Ochędzan, wiceprezes zarządu AB, pozostawał jednak optymistą. Podkreślał, że poza mocną pozycją na polskim rynku AB dobrze sobie poradziło na rynku czeskim.

Grzegorz Ochędzan dodał, że w IV kwartale AB pozostawało numerem 1 na rynku dystrybucji notebooków, desktopów i monitorów. Numerem 2 pozostawało jeśli chodzi o dystrybucję smartfonów, oprogramowania, tuszy i tonerów i twardych dysków. Jeśli chodzi o urządzenia sieciowe AB było numerem 4.

I potem stało się to. Jako czynniki wzrostu wskazane zostały rynek smartfonów (szczególnie wejście do Polski OPPO), wzrosty na rynkach AGD i Smart Home, oraz wzrost sprzedaży oprogramowania.

Prezentujemy te dane, którymi chcielibyśmy się pochwalić, a nie tymi segmentami rynku, gdzie wiodło nam się gorzej – wyrwało się Grzegorzowi Ochędzanowi. Pytanie, gdzie AB poszło gorzej było tylko kwestią czasu.

Kto się kogo boi?

Oczywiście pytanie padło. Jako czynniki hamujące Grzegorz Ochędzan wskazał ograniczoną dostępność procesorów, spadek zainteresowania kartami graficznymi, które służyły jako tzw. koparki do kryptowalut i „wzrastającą konkurencję”. Tu musiało się pojawić kolejne pytanie o przejęcie największego konkurenta, czyli ABC Datę przez ALSO Holding. I co się z tym wiąże czy AB nie obawia się, że ich największy krajowy rywal tym samym nie zajmie wiodącej pozycji. – ALSO to bardzo agresywny gracz, często bez presji na marże. ABC Data w zasadzie poza rynkiem RTV/AGD działa w tych segmentach, w których my jesteśmy obecni. Jeśli taka polityka, jaką prowadzi ALSO będzie kontynuowana, może być trudniej – przyznał Grzegorz Ochędzan. Nie chciał za bardzo komentować samej transakcji u konkurencji, ale przyznał, że na pewno zmieni ona rynek.

Pomimo drobnych spadków AB pozostaje największym polskim dystrybutorem IT. Pozostaje pytanie co się stanie po przejęciu ABC Daty przez ALSO.

Oficjalne wyniki za II kwartał AB podało już wcześniej

Related Post

P4 również krytykuje pomysł MAC

Posted by - 9 września 2015 0
Także P4, operator sieci Play i Red Bull Mobile opublikował krytyczną opinię o  projekcie rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji zmieniającego…

Lenovo pracuje nad Miix 520?

Posted by - 23 listopada 2016 0
Miix 510 to ciekawa hybryda łącząca w sobie zalety tabletu i laptopa, już wkrótce może doczekać się następcy. Według najnowszych…

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *