Na stoisku LG królowały dwa produkty. Pierwszym był oczywiście najnowszy G Flex 2 dostępny w dwóch kolorach, czerwonym flamenco oraz platynowym. Jego wygięta obudowa rzeczywiście bardzo wygodnie leży w dłoni. Producent zdecydował się nawet na odważny krok i umieścił obok siebie trzy produkty. Obok nowego G Flex’a 2 postawiono dwa modele konkurencji, którymi pomimo zaklejenia brandowania były z pewnością iPhone 6 oraz Galaxy Note. Eksperyment miał na celu pokazanie, ile wygodniej trzyma się w ręku urządzenie o wygiętym korpusie. I rzeczywiście, różnicę czuć. Z niecierpliwością czekamy na bardziej szczegółowe testy tego modelu.
Drugim produktem był zegarek LG Watch Urbane. Zaprezentowano go w dwóch wersjach – standardowej oraz LTE. Trzeba przyznać, że obie wersje wyglądały bardzo dobrze. Wersja LTE jest odrobinę grubsza od wersji bez modułu, jednak oba Urbany są znacznie grubsze od np. ZenWatcha ASUS’a. Zastosowane w nich materiały są wysokiej jakości i nie przywołują na myśl tandetnych tanich odpowiedników, które królują w dolnych rejestrach cenowych marrketowych półek. Metalowa koperta, OLED’owy display a także skórzany pasek zachęcają, aby pozostawić urządzenie dłużej na nadgarstku. Ciekawą funkcją jest WalkieTalkie, znacznie rozszerzające funkcjonalność LG Watch. Z chęcią sparujemy urządzenie w teście z G Flex 2.