Mio MiVue 731 – test świetnie wyposażonego wideorejestratora z GPS

Marka Mio od lat dobrze się kojarzy jako producent samochodowych nawigacji PND, ale w portfolio firmy znajduje się wiele innych urządzeń, które mogą zainteresować kierowców. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują rejestratory wideo z serii MiVue. Nie są to zwykłe kamerki samochodowe, ale świetnie wyposażone urządzenia wielofunkcyjne. Przetestowaliśmy jedno z nich – Mio MiVue 731, model z wbudowanym GPS-em oraz systemem ostrzegania kierowców ADAS.

Kamera MiVue 731 ma niewielkie wymiary, jest przy tym pozbawiona przyciągających wzrok elementów i po zamontowaniu na przedniej szybie nie powinna w ogóle zwracać uwagi osób postronnych. Uchwyt przykleja się do szyby za pomocą standardowej gumowej przyssawki z dociskiem. Przyssawkę łatwo zdjąć w razie potrzeby, nie ma jednak obaw, że sama odleci w trakcie jazdy. Po przytwierdzeniu MiVue 731 blisko lusterka wstecznego w samochodzie można w ogóle zaryzykować pozostawienie rejestratora na stałe, bo jego czarna, matowa obudowa idealnie wpasowuje się we wnętrze niemal każdego pojazdu.

Gdyby jednak wciąż istniała obawa, że naszym urządzeniem zainteresuje się złodziej, nie ma problemu, by je błyskawicznie zdjąć. W górnej części kamery znajduje się wycięcie, które nasuwa się na uchwyt. Jeden ruch ręką i już kamera jest bezpieczna. Na szybie zostaje tylko ramię z przyssawką.

W zestawie znajdziemy także standardowy przewód podłączany do gniazdka zasilania. Jest on na tyle długi, że kabelek można przeciągnąć pod kokpitem i tapicerką nad szybę, tak żeby nie przeszkadzał, a jednocześnie zapewniał stały dopływ prądu.

Obsługa i menu

Po podłączeniu kabla do gniazda zapalniczkowego i włączeniu stacyjki kamera natychmiast zaczyna zapis materiału wideo.

Podgląd menu oraz obrazu z kamery prezentowany jest na ekranie LCD o przekątnej 2,7 cala. Obsługę ułatwiają cztery klawisze na boku obudowy – są wyraźnie wyczuwalne pod palcem, więc można zmieniać opcje w menu bez zdejmowania kamery z uchwytu. Kolorowe menu pozwala na wybór języka, w tym polskiego, ma też szereg ustawień związanych z parametrami obrazu i dodatkowymi funkcjami. A tych w Mio MiVue 731 nie brakuje, warto więc poświęcić parę chwil na ich aktywację i prawidłową konfigurację.

Jeżeli jednak zależy nam na czasie, to tuż po wyjęciu kamery z pudelka wystarczy ją zamontować na szybie i można ruszać w drogę. Fabryczne ustawienia gwarantują to, co najważniejsze – rejestrację dobrej jakości wideo podczas jazdy.

Jakość nagrań

Rejestrator Mio MiVue 731 pozwala na zapis wideo w rozdzielczości 1080p Full HD z częstotliwością 30 kl./s. Jasność optyki wynosi f/2,0, a kąt widzenia 130°. Są to całkiem dobre, standardowe w tej klasie sprzętu parametry, pozwalające na rejestrację materiału wideo z najważniejszymi detalami. Obraz pozbawiony jest wstrząsów czy zniekształceń kodowania. Wyraźnie widać szczegóły pojazdów w ruchu, w tym numery rejestracyjne, twarze kierowców, rowerzystów czy pieszych. Kąt widzenia obiektywu jest na tyle duży, że kamera dokładnie obejmuje sąsiednie pasy ruchu lub otoczenie drogi. W razie jakiegoś zdarzenia możemy być więc pewni, że istotne informacje zostaną zachowane i będą widoczne na filmie.

Kamera nieźle spisuje się w pochmurne dni, a także po zmroku. W nocy oczywiście trzeba się liczyć z pewnymi ograniczeniami typowymi dla większości rejestratorów – na przykład tablice rejestracyjne samochodów odległych o kilkadziesiąt metrów mogą być już nieczytelne, ale droga, pobocze i poruszające się obok lub przed nami pojazdy są doskonale widoczne, na tyle, by uzyskane w ten sposób nagranie stanowiło dokumentację zdarzenia drogowego, pomocnego podczas ustalenia sprawcy.

W opcjach wideo można określić czas trwania klipów, włączyć funkcję WDR (Wide Dynamic Range), która polepsza kontrast i widoczność szczegółów, ustawić poziom ekspozycji, wpływający na jasność nagrania, czy np. zdefiniować, jakie informacje zostaną nadrukowane na wideo. Domyślnie jest to model kamery, data i godzina, prędkość w km/h oraz współrzędne GPS.

Współrzędne GPS to właśnie jedna z ciekawszych funkcji Mio MiVue 731. Informacje o lokalizacji nie tylko są nakładane na film, ale także automatycznie zapisywane w plikach NMEA, czyli standardowym formacie używanym do eksportu i importu danych GPS. Można je obejrzeć w Mapach Google, w czym pomaga program MiVue Manager (dostępny dla Windows i Mac). Program pokazuje nie tylko przebieg trasy, ale także kierunek poruszania się pojazdu oraz przeciążenia na niego działające. Wszystkie te dane są zsynchronizowane z nagranym materiałem wideo. Tak dobrze udokumentowany komplet informacji może stanowić dowód u ubezpieczyciela, gdy pojawi się spór dotyczący sprawstwa kolizji. Żaden pirat drogowy nie uniknie odpowiedzialności za wypadek.

Czujnik przeciążeń i tryb parkingowy

Jak w każdej kamerze samochodowej, klipy zapisywane są w pętli, w oddzielnych plikach MP4 (H.264). Jeżeli zależy nam na zarejestrowaniu przebiegu dłuższej podróży, warto umieścić w czytniku MiVue 731 kartę microSD o dużej pojemności. Maksymalnie może to być nośnik o wielkości 128 GB. Z taką kartą można się wybrać w dalszą trasę z miasta do miasta, bez obaw, że jakieś ciekawe wydarzenie zostanie wymazane.

Oczywiście, jak na porządny rejestrator przystało, zdarzenia o kluczowym znaczeniu są automatycznie zabezpieczane przed nadpisaniem. Czuwa nad tym czujnik przeciążenia (G-Sensor), który w razie wstrząsu, nagłego hamowania czy uderzenia, zapisze nagrywany klip w oddzielnym katalogu, skąd będzie mógł być odzyskany nawet po wielu dniach. Czujnik spisuje się perfekcyjnie – reaguje na wszystkie ważne zdarzenia, ale nie musimy się obawiać, że przemieszczenie się po wertepach lub dynamiczna jazda spowodują zabezpieczenie nieistotnych filmów.

Kamera MiVue 731 wyposażona została także w tryb parkingowy, który aktywuje się automatycznie i rejestrują obraz, gdy zostanie wykryty ruch z przodu samochodu lub nastąpi wstrząs. Dzięki temu, gdy ktoś oprze się o samochód, będzie w nim niszczył zewnętrzne elementy karoserii lub wręcz dojdzie do stłuczki parkingowej, to jest szansa, że sprawcy takich działań zostaną uwiecznieni na wideo. Żeby jednak w pełni skorzystać z trybu parkingowego w MiVue 731, należy zaopatrzyć się w dodatkowe akcesorium – Mio Smartbox. Jest to rodzaj samochodowego power banku, który zapewnia zasilanie dla kamery nawet wtedy, gdy stacyjka samochodu jest wyłączona.

Bezpieczeństwo na drodze

Kamera MiVue 731 jest wyposażona w systemy wspomagania kierowcy ADAS. Rozwiązania tego typu coraz częściej montowane są fabrycznie w samochodach wyższej klasy, ale dzięki kamerze Mio można z nich też skorzystać z każdym innym aucie. MiVue 731 wyposażono w układ ostrzegania o opuszczeniu pasa ruchu (LDWS), układ ostrzegania przed kolizją z przodu (FCWS) oraz ostrzeżenie o przemęczeniu (FA). Do tego dochodzi funkcja Zatrzymaj i jedź (Stop & Go), która przyda się, gdy kierowca, stojąc na światłach, nie zauważy, że samochód przed nim już ruszył, bo zapaliło się zielone. Często w takiej sytuacji zniecierpliwieni kierowcy z tyłu poganiają marudera klaksonem, a dzięki MiVue 731 uda się tego uniknąć.

Jak te systemy sprawdzają się w praktyce? Całkiem dobrze jak na małą kamerkę samochodową. W ustawieniach można wybrać, czy ostrzeżenia mają mieć formę sygnału, czy głosu (komunikaty w języku angielskim). Każde nadmierne zbliżenie się do samochodu przed nami lub najechanie na linię rozdzielającą pasy ruchu skutkuje ostrzeżeniem. Oczywiście nie należy oczekiwać precyzji komputerów pokładowych z najdroższych limuzyn, błędy się zdarzają – na przykład system LDWS niekiedy reaguje zbyt czule, zwłaszcza na łuku drogi, w takim przypadku warto dokonać ponownej kalibracji urządzenia. Dla osób podróżujących w dalekie trasy, w których zmęczenie może mieć tragiczne skutki, systemy bezpieczeństwa w MiVue 731 okażą się niezwykle pomocne.

Kamera Mio MiVue 731 kosztuje około 500 zł i można ją kupić w niemal każdym większym sklepie z elektroniką, w tym w MediaMarkt, Saturnie, MediaExpercie i innych.