Pomimo usilnych starań i ogromnych inwestycji, Microsoftowi nie udało się utrzymać na rynku smartfonów. Nie oznacza to jednak, że amerykański producent postanowił ot tak odpuścić sobie rynek warty setki miliardów dolarów. Wraz z ogłoszeniem usługi Project xCloud jasne stało się, że Microsoft chce zrewolucjonizować granie na smartfonach. Kolejnym etapem ma być dostarczenie wygodnych i elastycznych kontrolerów.
Dla przypomnienia, Project xCloud to usługa gry w chmurze, która pozwoli użytkownikom konsoli Xbox One bądź PC uruchomić wysokobudżetowe produkcje jak np. Sea of Thieves, Forza Horizon 4, Halo czy Gears of War na smartfonach i tabletach.
Standardowym problemem w graniu na smartfonach jest wygoda użytkowania. Dotykowy ekran nigdy nie dorówna pełnoprawnemu kontrolerowi czy klawiaturze i myszce. Microsoft już potwierdził, że w wypadku Project xCloud będzie można wykorzystać kontrolery Xbox, które za pomocą łączności Bluetooth połączymy z wybranym przez nas sprzętem. Co jednak gdy potrzebujemy czegoś poręczniejszego, do zabrania w podróż do szkoły, pracy czy na wycieczkę?
Według materiałów, które trafiły do sieci Microsoft szykuje rozwiązanie również na ten problem. Amerykański producent pracuje nad kontrolerami dedykowanymi urządzeniom mobilnym. Choć na razie to tylko projekty, to już teraz widać, że Microsoft chce połączyć design kontrolera do konsoli Xbox One z wygodą i elastycznością Joy Con-ów od Nintendo Switch.
Trzeba przyznać, że projekty Microsoftu już teraz wyglądają obiecująco. Producenci smartfonów często pomijają temat fizycznych kontrolerów skupiając się głównie na wydajności i możliwościach swoich urządzeń. Amerykański producent już teraz ma w swoim portfolio kilka ciekawych usług, a debiut Project xCloud (publiczne test rozpoczną się w przyszłym roku) w połączeniu z porządnymi kontrolerami może sprawić, że również najbardziej zatwardziali gracze konsolowi i PC-towi spojrzą na mobilne granie przychylniejszym okiem. Co o tym sądzicie?
