Lenovo Yoga Book, tablet, notebook, elektroniczny notatnik – test i recenzja

1366 0
„Tablety są nudne” – mieli stwierdzić szefowie Lenovo i być może ta myśl dała impuls do stworzenia Yoga Booka. To urządzenie 2w1 na pewno nie jest nudne – przeciwnie, daje nową nadzieję na rozwój zarówno rynku tabletów, jak i ultramobilnych laptopów. Yoga Book jest lekki, płaski, efektownie wygląda, a funkcjonalnością deklasuje chyba wszystkie hybrydowe komputery, które są dostępne na rynku.

Tablet Lenovo Yoga Book zadebiutował na ubiegłorocznych targach IFA i natychmiast wywołał ogromne zainteresowanie branży i entuzjastów technologii mobilnych. Tablet jest dostępny w sprzedaży w Polsce w dwóch wersjach, które różnią się tylko systemem operacyjnym – wariant z Windows kosztował w dniu premiery 3 199 zł, natomiast testowana i opisywana przez nas wersja z Androidem wyceniona została na 2 899 zł. Teraz, po jakimś czasie obecności na rynku, urządzenie nieco staniało (200 – 300 zł), ale wciąż jest to spory wydatek.

W zestawie poza standardowymi akcesoriami (ładowarka, kabel USB, kluczyk SIM) znalazły się też dodatki unikatowe – podkładka Book Pad, z papierowym notatnikiem, oraz piórko Real Pen, z wymiennymi wkładami.

Nowy pomysł na 2w1

Hybrydowe urządzenia miały podbić rynek, a wizja tabletu, który można łatwo przekształcić we w pełni funkcjonalny komputer, to jeden z najciekawszych technologicznych pomysłów ostatnich lat. Niestety, z realizacją jest już gorzej. W wypadku urządzeń, w których ekran i klawiatura są z sobą stale połączone, problemem jest nadmierna waga i grubość. Co więcej, gdy urządzenie zamienia się w tablet poprzez odwrócenie klawiatury o 360º, komfort pracy obniża nieprzyjemne wrażenie powodowane przez mechaniczną klawiaturę, która po przekręceniu trafia na tylną ściankę konstrukcji.


Ten problem rozwiązuje Lenovo Yoga Book. Urządzenie, które składa się z dwóch części połączonych zawiasem i obracających się o 360º, waży tylko 690 g. Bez problemu można więc trzymać je jedną ręką i nie powoduje to nadmiernego zmęczenia. Grubość po złożeniu wynosi 9,6 mm, więc nieco więcej niż w dostępnych na rynku tabletach, ale jak na urządzenie hybrydowe jest to wynik rewelacyjny. Yoga Booka, podobnie jak inne modele z tej serii, można używać w czterech trybach – tablet, laptop, podstawka i namiot – i dzięki lekkości i zgrabności obudowy korzystanie z każdego wariantu jest bardzo wygodne i sprawia dużą przyjemność.

Obudowa jak książka

Nazwa Yoga Book nie jest na wyrost – urządzenie po złożeniu przypomina książkę lub notatnik. Nawet logo producenta zostało umieszczone w sposób, który sugeruje wykorzystanie tabletu w pionie. Inna rzecz, że po otwarciu, gdy aktywuje się klawiatura, wygodniej jednak przejść do trybu poziomego.

Metalowe zawiasy obu części Yoga Booka przypominają ogniwa bransolety paska od zegarka – podobne rozwiązanie znamy już z kilku wcześniejszych urządzeń z serii Yoga. I tym razem świetnie się sprawdza, nie ma obaw, że zawiasy wyrobią się czy wyłamią. Producent gwarantuje, że wytrzymają one 25 tys. operacji otwarcia i zamknięcia. Zawiasy stabilnie utrzymują ekran we właściwym położeniu, nie grozi nam więc, że pod wpływem przypadkowego ruchu pokrywa się zatrzaśnie lub zanadto odchyli.

Obie części urządzenia ściśle do siebie przylegają, a dzięki prostym krawędziom, całość prezentuje się bardzo dobrze, zarówno po całkowitym złożeniu, jak i po pełnym odchyleniu. Dzięki temu w trybie tabletu nie ma się wrażenia, że urządzenie jest na siłę odwrócone do tyłu, że to jakiś dodatkowy, mniej istotny tryb, w którym ergonomia nie jest ważna. Niezależnie od ułożenia, wygoda pracy z Yoga Bookiem jest równie wysoka.

 

Jedynym mankamentem obudowy jest tylko to, że zewnętrzne pokrywy są nieco zbyt podatne na zarysowania. Producent podaje w specyfikacji, że wykorzystano tu stop aluminium i magnezu, dzięki czemu urządzenie jest tak lekkie. Patrząc jednak na te rysy, trudno przeć się wrażeniu, że jest to po prostu plastik.

Jest miejsce na porty

Mimo płaskiej obudowy (każda część ma ok. 5 mm w najgrubszym miejscu, a 4,04 mm w najcieńszym) w tablecie nie zabrakło miejsca na niezbędne porty i wejścia. Wszystkie te elementy znajdują się a prawym i lewym boku podstawy urządzenia. I tak z lewej strony zostały ulokowane: port microUSB, szufladka z miejscem na karty SIM i microSD i złącze microHDMI. Wymagający użytkownicy, którzy chcieliby podłączyć zewnętrzne akcesoria, będą narzekać, że jest tylko jeden port USB, ale w tabletach to standard. Bardziej dziwi brak USB C w nowym urządzeniu z wysokiej półki cenowej.

Na prawym boku znalazły się z kolei: wyjście/wejście jack 3,5 mm (pozwala podłączyć słuchawki lub mikrofon) oraz przyciski regulacji głośności i zasilania. Przyciski mają niski profil i niezbyt dobrze wyczuwa się je pod palcami, więc początkowo korzystanie z nich będzie trochę kłopotliwe.

Nie można pominąć jeszcze jednego elementu – dwóch głośników stereo, umieszczonych symetrycznie na obu bokach. Zapewniają one rewelacyjne brzmienie w grach i filmach. Dodatkowe wrażenia dźwiękowe daje system Dolby Atmos, znany z innych urządzeń Lenovo, szczególnie w materiałach przygotowanych zgodnie z tym standardem. W wypadku muzyki jest nieco gorzej – typowy dla tego rodzaju konstrukcji brak mocniejszych basów da się zauważyć w utworach z wyraźnymi niskim tonami.

Ekran

Wyświetlacz w Yoga Booku to 10,1-calowa matryca IPS o rozdzielczości Full HD (1 920 x 1 200) i gęstości pikseli 224 ppi. Jak na tablet są to doskonale parametry, obraz jest ostry i wyraźny. Kolory matrycy są żywe, nasycenie barw i kąty widzenia – wzorowe. Maksymalny poziom luminancji bieli wynosi 400 cd/m2, co zapewnia bardzo dobrą widoczność w jasnym otoczeniu. Niestety, lśniąca powłoka ekranu w bezpośrednim słońcu obniża znacznie czytelność wyświetlacza, tym bardziej że wyraźnie widać na niej odciski i smugi po palcach.

 

 

Dzięki rozwiązaniu AnyPen ekran można obsługiwać za pomocą rysików i innych przedmiotów o właściwościach przewodzących.

Klawiatura Halo

Tajemnica płaskiej obudowy Yoga Booka tkwi w zastosowaniu unikatowej klawiatury, którą producent określił mianem Halo. Jest w niej coś futurystycznego, kosmicznego i kto wie, czy to nie w taki sposób będzie się konstruować klawiatury w laptopach przyszłości.

Gdy ekran tabletu jest wygaszony, klawiatura wygląda jak półmatowa, gładka powierzchnia, która po odwróceniu o 360º z powodzeniem pełni funkcję tylnej ścianki obudowy. I tylko pod światło widać tam zarys liter. Ujawniają się one w pełnej krasie po ustawieniu Yoga Booka w pozycji laptopowej i włączeniu ekranu. Wówczas czarny panel rozbłyska delikatnym światłem, ukazując podświetlone na biało klawisze. Wypełniają one – wraz z gładzikiem – niemal całą powierzchnię. Znalazło się tu dzięki temu miejsce na sześć rzędów przycisków dotykowych. Ich układ przypomina typowe układy klawiatur laptopowych (ale oczywiście bez dodatkowego bloku numerycznego), można także używać skrótów klawiaturowych, m.in. wprowadzać polskie znaki (za pomocą prawego Alt). Całość ma ok. 24 cm szerokości, więc da się na tym dość wygodnie pisać.

Klawisze przypominają z wyglądu i działania przyciski sensoryczne umieszczane często pod ekranami w smartfonach z Androidem. Pisanie na Yoga Booku wymaga przyzwyczajenia. Przypomina nieco wprowadzanie znaków na klawiaturze ekranowej, chociaż jest o tyle bardziej komfortowe, że półmatowa powierzchnia panelu zapewnia większą pewność dotyku. Palce nie ślizgają się jak po szkle chroniącym wyświetlacz, chociaż i tu zastosowano Gorilla Glass.

Z zewnątrz szkło panelu pokrywa jednak dodatkowa warstwa, która zapewnia zupełnie inne wrażenia po dotknięciu. Każde stuknięcie w wybrany znak jest potwierdzane wibracją, co pozwala po krótkim treningu pisać bezwzrokowo. Do wygody wprowadzania znaków na klawiaturze mechanicznej trochę oczywiście brakuje, ale gdy potraktujemy Yoga Booka tak jak inne tego typu małe komputerki – nie jako główne narzędzie pracy, lecz jako pomocnicze – to hybryda Lenovo sprawdzi się niezawodnie.

Gładzik, niestety, nie jest najlepszym uzupełnieniem klawiatury. Na dotyk reaguje poprawnie, ale z powodu ograniczeń systemowych Androida stwarza niewielkie możliwości zastosowań. Gesty znane chociażby z windowsowych laptopów Lenovo Yoga tu nie działają. Do wyboru są tylko dwie kombinacje: krótkie dotknięcie przesuwa kursor po ekranie, natomiast po przytrzymaniu możemy przewijać stronę lub listę aplikacji. Wykonanie bardziej skomplikowanych operacji, jak zaznaczenie fragmentu tekstu i skopiowanie go, lepiej po prostu przeprowadzić na ekranie.

Nie tylko klawiatura

Brak mechanicznych elementów klawiatury pozwolił producentowi wykorzystać dotykową powierzchnię do jeszcze innych zastosowań. Po naciśnięciu ikonki w rogu ekranu lub przytrzymaniu specjalnego przycisku klawiatura wyłącza się, a zastępuje ją panel do rysowania – Create Pad. Jest to możliwe dzięki temu, że pod szkłem Gorilla, dotykowym panelem LCD i warstwą podświetlającą znajduje się dodatkowa powłoka EMR (Electro-Magnetic Resonance) opracowana przez firmę Wacom. Dzięki zjawisku indukcji elektromagnetycznej panel wykrywa 2 048 poziomy nacisku i stustopniowy kąt przyłożenia. I tu przyda się właśnie piórko Real Pen dołączone do zestawu. Można się nim posłużyć na dwa sposoby.

Pierwszy to pisanie bezpośrednio na dotykowym panelu. W tym wariancie rysunek pojawia się na ekranie, w specjalnej aplikacji Note Saver. Program pozwala na wybór spośród trzech typów pisaków, którym można zmieniać kolory, przezroczystość i grubość. Z takim sposobem pisania wiąże się pewna trudność – trzeba się przyzwyczaić, że rysunek nie pojawia się na powierzchni, po której sunie piórko, lecz na ekranie przed panelem. W sumie jednak z czasem okazuje się to całkiem wygodne, bo nie zasłania się ręką rysunku. Do tak powstałych prac można dołączać tekst i zewnętrzne obrazki, więc jedynym ograniczeniem jest tu wyobraźnia.

Dla twórców przyzwyczajonych jednak do bardziej tradycyjnego rysowania producent przygotował jeszcze inną opcję. Piórko ma wymienne wkłady. Ten domyślny służy do pisania w sposób przedstawiony powyżej. Można jednak wykorzystać wkłady z tuszem. Dzięki wkładom z tuszem można rysować lub pisać bezpośrednio na papierze, a zarazem – na ekranie. Choć wydaje się to nieco zagmatwane, działa bezbłędnie i jest prostym sposobem na tworzenie cyfrowych kopii rysunków i notatek. Artysta, któremu najlepiej pracuje się na papierze, może automatycznie dygitalizować swoje prace, a student – tworzyć na bieżąco cyfrowe kopie notatek z wykładów.

W zestawie znajdują się trzy wkłady z tuszem, a także wspomniana podkładka Book Pad dopasowana do obudowy i notatnik z 20 kartkami papieru w formacie A5. Czytając niektóre opisy Yoga Booka, w tym na stronie producenta, można odnieść wrażenie, że podkładka Book Pad jest niezbędna do dygitalizowania rysunków na papierze. Okazuje się jednak, że tablet doskonale rozpoznaje ruchy pisaka nawet przez całą grubość zwykłego zeszytu 64-kartkowego. Book Pad jest tylko narzędziem pomocniczym, dzięki któremu kartki dobrze przylegają do panelu wykrywającego ruchu pisaka. I co ważne – gdy wkłady z zestawu się zużyją, wystarczy je zastąpić krótkimi (6,4 cm), metalowymi wkładami do długopisów, dostępnymi w sklepach piśmienniczych. Koszty eksploatacji nie są więc duże.

Są też ograniczenia. Do rysowania na papierze i ekranie nie można wykorzystać  zwykłego długopisu. I druga rzecz: po włączeniu w ustawieniach systemu funkcji AnyPen, piórko pozwala, co prawda, na pisanie bezpośrednio po ekranie, ale czułość tego rozwiązania pozostawia sporo do życzenia – powstają opóźnienia, a rysowane linie czy znaki nie zawsze pojawiają się w całości. Real Pen jako rysik ekranowy sprawdza się podczas nawigacji po systemie, na stronach internetowych czy do podstawowej obsługi aplikacji, ale do rysowania i pisania odręcznego lepiej wykorzystać panel Create Pad.

Mocy nie zabraknie

Yoga Book jest napędzany przez układ Intel Atom x5 (Z8550), wykonany w procesie technologicznym 14 nm i wyposażony w cztery rdzenie 2,4 GHz oraz grafikę Intel HD 400. Pracę procesora wspiera 4 GB pamięci RAM, miejsca na pliki w pamięci eMMC jest 64 GB, co można rozszerzyć za pomocą kart microSD o dodatkowe 128 GB. Jak na tablet z Androidem są to parametry zapewniające świetną wydajność. Może nie jest to absolutny high-end, ale wysoka, mocna pozycja. W teście syntetycznym AnTuTu Benchmark 6 urządzenie osiąga ok. 80 tys. punktów, czyli trochę mniej niż gamingowy NVIDIA SHIELD Tablet K1 (ok. 95 tys. punktów). Wynik w 3D Mark Sling Shot Extreme sytuuje natomiast tablet pomiędzy średniakami z wynikiem 1 112.

W praktyce płynność działania tabletu jest doskonała, świetnie się sprawdza zarówno podczas pracy z dużymi dokumentami, na stronach internetowych, jak również w grach 3D na najwyższym poziomie detali.

Komunikacja

W domu lub w biurze dostęp do Internetu zapewnia dwuzakresowe WiFi 802.11 a/b/g/n/ac. W terenie z pomocą przyjdzie LTE (karta nanoSIM). Podczas testów nie odnotowałem większych problemów z działaniem sieci. Zdarzało się, że niekiedy logowanie się przez Wi-Fi lub LTE trwało nieco dłużej, niż należałoby oczekiwać, ale później połączenie było stabilne. Tablet wyciska maksymalne prędkości z sieci WLAN, a przez LTE bez problemu osiągał prędkości ok. 60 Mbps. Również na obszarach o słabszym zasięgu działanie sieci mobilnej nie przysparzało większych problemów.

System

Androidowa wersja Yoga Booka pracuje pod kontrolą systemu w wersji 6.0.1. Producent dodał sporo od siebie i myślę, że nawet zwolennicy googlowskiej wersji Androida docenią to. Stworzony przez Lenovo interfejs Book UI zapewnia wygodę pracy bardziej przypominającą systemy desktopowe. I tak w dole ekranu znajduje się pasek narzędziowy, na którym obok typowych przycisków Androida pojawiają się niewielkie ikonki uruchomionych aplikacji. Dzięki temu użytkownik przez cały czas wie, jakie programy działają w tle, i może szybko się między nimi przełączać.

Jednak prawdziwą rewelacją jest okienkowy tryb działania aplikacji. Wybrane programy można uruchomić w niewielkim okienku i dowolnie przesuwać go po pulpicie, podobnie jak w Windows. Funkcja ta pozwala np. w jednym okienku przeglądać e-maile, obok strony internetowe, a w jeszcze innym filmy YouTube. Każde z takich okienek można przypiąć w wybranym miejscu pulpitu lub łatwo zamknąć ślizgiem palca w dół. Niestety, liczba działających w ten sposób programów jest ograniczona i wiele z nich nie będzie w taki sposób działać, np. kalendarz.

Bateria

Odpowiednio długi czas pracy zapewnia akumulator Li-Ion o pojemności 8 500 mAh. Według producenta ma to zapewnić nawet 15 godzin nieustannej pracy. Taki wynik jest możliwy do uzyskania, ale pod odpowiednim zmniejszeniu jasności ekranu, co nie zawsze będzie oznaczać pełen komfort. Po zwiększeniu jasności do 100%, bez automatycznej regulacji tablet przepracuje ok. 8 godzin (wynik w teście nieustannego przeglądania Internetu – 481 min). To całkiem dobry wynik, więc w praktyce pełen dzień pracy bez problemu uda się uzyskać. A gdy jednak energii zabraknie, można szybko podładować baterię – pełne naładowanie akumulatora zajmuje ok. 3 godzin, co jest dość dobrym rezultatem.

Mieszko Zagańczyk

 

  • 10/10
    Wzornictwo - 10/10
  • 8/10
    Jakość wykonania - 8/10
  • 10/10
    Ekran - 10/10
  • 9/10
    Funkcjonalność - 9/10
  • 8/10
    Wydajność - 8/10
  • 9/10
    Akumulator - 9/10
  • 8/10
    Opłacalaność - 8/10
8.9/10

WERDYKT

O Yoga Booku można się wypowiadać niemal w samych superlatywach. Świetny design, lekkość i poręczne wymiary, a także jasny ekran o ładnych kolorach – to z zewnątrz. Szybki procesor, dużo pamięci, spore możliwości komunikacyjne i ciekawie rozbudowany Android – to w środku. I do tego to, co najważniejsze – pomysłowa klawiatura, którą łatwo można przekształcić w panel do pisania elektronicznym piórkiem. To świetne narzędzie do rysowania, sporządzania notatek, także dobry towarzysz mobilnej pracy w każdym zastosowaniu. Jedyne, co może zniechęcać, to dość wysoka cena. Mimo to polecamy.

WADY

  • Rysująca się obudowa
  • Brak USB C
  • Wysoka cena

ZALETY

  • Doskonałe wzornictwo
  • Lekki, płaski, poręczny
  • Jasny i wyraźny ekran
  • Innowacyjna klawiatura Halo
  • Zaawansowane opcje pióra Real Pen
  • Świetna wydajność
  • Dobrze brzmiące głośniki i Dolby Atmos

 

Lenovo Yoga Book

  • System operacyjny Android 6.0.1 + Book UI
  • Procesor Intel Atom x5 (Z8550), 4x 2,4 GHz, Intel HD 400
  • Pamięć 4 GB RAM LPDDR3, 64 GB eMMC
  • Karta pamięci microSD do 128 GB
  • Ekran IPS Full HD (1 920 x 1 200), 224 ppi, 400 cd/m2, obsługa AnyPen
  • Transfer danych LTE, DC-HSPA+
  • Wi-Fi Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, .4 GHz i 5 GHz
  • Bluetooth 4.0
  • microUSB
  • Wyjście TV microHDMI
  • Lokalizacja GPS, A-GPS
  • Aparat fotograficzny główny 8 Mpix, przedni 2,1 Mpix
  • Nagrywanie wideo Full HD
  • Klawiatura Halo
  • Piórko Real Pen
  • Panel Create Pad
  • Dźwięk Dolby Atmos
  • Akumulator Li-Ion 8 500 mAh
  • Czas pracy 8 – 15 h
  • Wymiary 256,6 x 170,8 x 0,96 mm
  • Waga 690 g
  • Cena 2 899 zł

Related Post

Ofensywa personalna Lenovo

Posted by - 22 stycznia 2018 0
Koniec minionego tygodnia i początek obecnego przyniósł dwie nominacje w strukturach Lenovo. Jedna z nich może być zaskoczeniem, przynajmniej dla…

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *