ZTE już niebawem będzie mogło wrócić do normalnego funkcjonowania i dalszego rozwoju firmy. Wilbur Ross – Sekretarz Handlu USA, poinformował w wywiadzie dla CNBC, że rząd USA doszedł do porozumienia z chińskim producentem w sprawie anulowania nałożonych na niego sankcji.
Przypomnijmy, 16 kwietnia resort handlu USA zabronił amerykańskim firmom sprzedawania części, podzespołów i oprogramowania chińskiej korporacji. Zakaz miał potrwać siedem lat – do marca 2025. Dla ZTE oznaczałby to prawdopodobnie bankructwo, bowiem oprócz utraty podzespołów m.in. od Qualcommu chiński producent utraciłby również licencję na Androida. Choć ZTE starało się odwoływać od decyzji rządu USA, to dopiero interwencja prezydentów obydwu państw przyspieszyła rozwiązanie kryzysu.
W ramach nowej ugody ZTE będzie musiało zapłacić karę w wysokości 1 miliarda dolarów, zmienić zarząd i zespół wykonawczy w ciągu 30 dni, jak również zaakceptować obecność „zespołu ds. Zgodności”, który w imieniu rządu USA będzie nadzorował pracę firmy.
Jeśli wszystkie wyżej wymienione warunki zostaną spełnione to ZTE będzie mogło powrócić do pełnej działalności. Firma już w maju zawiesiła produkcję, jak również wszystkie najważniejsze operacje. Raporty z Chin donoszą, że choć większość z blisko 75 tysięcy pracowników ZTE jest obecnie bezczynna to ponoć producent jest w stanie wznowić produkcję i pełną funkcjonalność w ciągu kilku godzin od anulowania zakazu handlu z amerykańskimi firmami.
