Dla wielu fanów marki HTC flagowy One M8 okazał się zbyt drogi, na co wpływ miała m.in. precyzyjnie wykonana obudowa z metalu. Jednocześnie smartfon zniechęcał nieco aparatem 4 Mpix, czym wyraźnie ustępował tańszej konkurencji. Model One E8 to odpowiedź HTC na te zarzuty. Czy plastikowa obudowa i aparat 13 Mpix opłaciły się Tajwańczykom?
Bryła modelu E8 od razu kojarzy się z HTC i serią One. Powyżej i poniżej ekranu widać spore maskownice głośników stereo BoomSound, nad dolnym umieszczono logo HTC, a na prawo od górnego – czujniki i aparat. Złącza microUSB i słuchawkowe ulokowano na dolnej krawędzi, co nie zachwyca ergonomią. Niestety, to samo można powiedzieć o włączniku wstawionym idealnie pośrodku górnej krawędzi.
Przyciski głośności znalazły się z kolei na prawej krawędzi i zapewniają dobry dostęp, nawet osobom o niewielkich dłoniach. Na lewej i prawej ściance znajdziemy też wysuwane tacki nanoSIM i microSD.
(…)
WERDYKT
E8 to One M8 z kilkoma modyfikacjami. Topowe podzespoły zapewniają niezrównaną wydajność, atutami są też: HTC Sense z BlinkFeed, aparat 13 Mpix i dobre głośniki stereo. Ustępstwem jest plastikowa obudowa oraz brak portu IR. Także aktualizacja do Androida 5.0 odbędzie się sporo później niż w One M8, a nawet M7. Mimo to E8 stanowi dobry wybór, szczególnie jeśli zależy Wam na ładnych fotkach i dobrych głośnikach.
Cały test HTC One E8 do przeczytania w bieżącym wydaniu Mobility