Hotspot w kieszeni. Jaki mobilny router wybrać w 2018 roku?

25 0
Wakacje już za półmetkiem, ale mobilny router przyda się na każdą okazję: na urlopie w nadmorskim kurorcie,  później na uczelni w trakcie wykładów, w pracy zdalnego pracownika albo gdy grasz w Pokemon GO lub Ingress. Chociaż często do połączenia się z internetem wystarcza smartfon z transmisją danych, to jednak zdarzają się też sytuacje, w których chcemy udostępnić łączność Wi-Fi innym urządzeniom bez obawy o akumulator w smartfonie – podłączyć do sieci laptop, tablet albo smartfony znajomych. Zobaczmy, na jakie modele kieszonkowych routerów warto zwrócić uwagę.

Na rynku jest wiele routerów, które z powodzeniem można zabrać na wyjazd albo używać na co dzień w mieście. Zapewniają one stabilną i, co najważniejsze, bezpieczną sieć bezprzewodową, a ich rozmiar jest tak mały, że można je schować praktycznie wszędzie, nawet do kieszeni w spodniach. Producenci wciąż wprowadzają na rynek kolejne modele z nowymi funkcjami, coraz trudniej więc wybrać sprzęt, który naprawdę jest nam potrzebny i za który nie przepłacimy. Na co zwracać uwagę przy zakupie mobilnego routera? Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytania: do czego będziemy go używać i ile urządzeń będzie do niego podłączonych.

Do podstawowych zastosowań (przeglądanie stron WWW, YouTube, muzyka w streamingu) wystarczy najtańszy router, który współpracuje z LTE. Ważne jest przy tym, aby sieć LTE danego operatora komórkowego była dostępna w miejscu, gdzie będziemy korzystać z naszego sprzętu. W wielu miejscach wciąż króluje 3G, a 4G nie dotrze tam przez długi czas, nie zawsze jest więc sens inwestować w modele z najszybszym LTE. W naszym zestawieniu przygotowaliśmy mobilne hotspoty, które można kupić już za ok. 200 zł, ale także urządzenia o większym potencjale. Ich cena przekracza 500 zł. Najdroższe sięgają tysiąca złotych. Różnica jest więc zasadnicza.

Zdjęcie: LinkedIn Sales Navigator / Unsplash

Kwestie technologiczne

Liczba urządzeń obsługiwanych jednocześnie przez mobilny router to dość istotna kwestia. Zazwyczaj ten limit wynosi 10, co jest wartością wystarczającą dla zwykłego użytkownika. Na rynku są również hotspoty umożliwiające podłączenie do 16 urządzeń. To dobre rozwiązanie dla osób, które organizują wyjazd grupowy dla większej liczby uczestników. W domowych warunkach, gdyby mobilny hotspot stał się jedynym wyjściem na świat, należy jeszcze doliczyć do tego telewizory, konsole i inne urządzenia stacjonarne, które też będą się dopominały o podłączenie do Wi-Fi.

Większa część modeli pozwala na utworzenie sieci Wi-Fi w częstotliwości 2,4 GHz. Niestety, to pasmo jest wąskie, a jego poszczególne kanały słabo odseparowane, co przy intensywnym wykorzystaniu łącza prowadzi za zakłóceń lub utraty sygnału. Problemem jest też zagęszczenie przenikających się sieci Wi-Fi. W takim wypadku dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie częstotliwości 5 GHz z większą liczbą odseparowanych kanałów. Niestety, w dwuzakresowe Wi-Fi są wyposażone tylko niektóre routery mobilne.

Warto także zwracać uwagę na standard sieci Wi-Fi. Najnowszym rozwiązaniem jest 802.11ac. Ta generacja Wi-Fi zapewnia najlepszą przepustowość. Pojedynczy strumień pozwala osiągnąć 433 Mbps, połączenie trzech – 1,3 Gbps, a czterech, w standardzie 802.11ac Wave 2, aż 3467 Mbps. Należy jednak mieć świadomość, że najnowsze rozwiązania technologiczne zazwyczaj stosowane są w routerach stacjonarnych z podłączeniem do łącza stałego, natomiast te mobilne wykorzystują starsze standardy. Można wskazać kilka przyczyn takiego stanu rzeczy, ale najważniejsza to chyba świadomość praktycznego wykorzystania mobilnego routera. Producenci zakładają, że hotspot LTE ma zapewnić doraźny dostęp do internetu w zmiennych warunkach, ale nie obsługiwać domowe, multimedialne centrum VoD i gier.

Zdjęcie: Steve Halama / Unsplash

Obecność modułu LTE w routerze nie wyjaśnia też wszystkiego. Warto sprawdzić, którą kategorię LTE obsługuje wybrane urządzenie, bo z tym się wiąże szybkość i niezawodność działania. Wciąż popularna w mobilnych hotspotach jest kategoria 4, która umożliwia pobieranie danych z prędkością do 150 Mbps, a wysyłania – do 50 Mbps. Z kolei wyższa kategoria 6, dostępna w nieco nowszych modelach, to już 300 Mbps, a jeszcze wyższa kategoria 11 – 600 Mbps. Ostatni wynik jest imponujący, ale trzeba pamiętać, że żaden operator w Polsce nie zapewni takich transferów (nie licząc pojedynczych BTS-ów testowych lub demonstracyjnych).

Jeżeli cena nie gra roli, a miejsce, gdzie będziemy używać sprzętu, ma już zasięg 4G, warto wybrać router z LTE nowszej generacji, bo sieci operatorów stale zwiększają swoją przepustowość, a ponadto coraz częściej pozwalają korzystać z agregacji pasm LTE Advanced. Co to daje? Agregacja umożliwia nawiązanie połączenia z siecią LTE z wykorzystaniem pasm różnych częstotliwości, a nie tylko jednego. W rezultacie przekłada się to na znacznie szybsze transfery, także w terenach słabo zurbanizowanych.

Kwestie konstrukcyjne

Wbudowany w mobilny router wyświetlacz może nie jest niezbędny, ale jednak ułatwia pracę. Są na nim wyświetlane informacje o sile sygnału, liczbie podłączonych sprzętów, trybie pracy sieci mobilnej itp. Trzeba pamiętać, że ekran odpowiada także za pobieranie energii, co wpływa na czas pracy.

Port USB (lub microUSB) również może okazać się przydatny, ponieważ umożliwia podłączenie zewnętrznych nośników, np. pendrive’a czy dysku, i udostępnia z nich pliki. Podobne zastosowania ma czytnik kart microSD. Coraz częściej routery mogą także pełnić funkcję power banku.

Niezwykle istotna jest również wielkość akumulatora. Wydaje się to oczywiste, ale w pospiechu łatwo o tym zapomnieć. Dostępne na rynku modele pozwalają na co najmniej pięć godzin pracy, chociaż lepsze oferują już osiem godzin. Trzeba jednak pamiętać, że czas pracy zależy od liczby podłączonych urządzeń. Na szczęście wszystkie tego typu urządzenia są ładowane za pomocą portu microUSB. Ładowarkę z takim złączem na pewno każdy z nas ma w domu.

Nie wszystkie mobilne routery umożliwiają podłączenie zewnętrznych anten. Może okazać się to niezwykle przydatne i niezbędne w miejscu, gdzie zasięg sieci komórkowej jest za słaby. Niektóre mobilne hotspoty są także wyposażone w złącza Ethernet, co umożliwia używanie ich także w domu.

Mobilne routery: najciekawsze modele w 2018 roku

 

TP Link M7200

To najnowszy sprzęt w portfolio marki TP-Link, który przyda się podczas niejednego wyjazdu. Router umożliwia podłączenie do urządzenia aż 10 różnych sprzętów. TP-Link M7200 obsługuje łączność 4G FDD/TDD-LTE z prędkością pobierania do 150 MB/s, a wysyłania do 50 Mb/s. Maksymalna prędkość sieci Wi-Fi 2,4 GHz wynosi 300 Mb/s. W celu zabezpieczenia punktu dostępowego producent nie zapomniał o szyfrowaniu WPA-PSK/WPA2-PSK i filtrowaniu adresów MAC. W obudowie są także dostępne trzy diody informujące o trybie pracy. Prezentują one stan Wi-Fi, stan połączenia z Internetem oraz poziom naładowania baterii. Akumulator o pojemności 2000 mAh pozwala na osiem godzin ciągłej pracy (udostępniania sieci Wi-Fi). Producent przygotował także oprogramowanie tpMiFi, które umożliwia zarządzanie routerem (limit pobierania, wysyłanie wiadomości czy kontrolę urządzeń podłączonych do urządzenia) z poziomu smartfonu.

Cena: ok. 250 zł.

TP-Link M7350

Jest to router, który na rynku zadebiutował pod koniec 2015 roku, ale mimo to zdecydowaliśmy się umieścić to urządzenie w naszym zestawieniu. Dlaczego? Otóż model ten cechuje się bardzo dobrym stosunkiem ceny do funkcjonalności. Mimo upływu trzech lat M7350 nadal z powodzeniem można zabrać w dowolne miejsce i będzie dobrze służył. Urządzenie udostępnia Wi-Fi (do 10 podłączonych urządzeń jednocześnie) dzięki połączeniu w technologii LTE-Advanced z prędkością pobierania do 150 MB/s, a wysyłania – 50 Mb/s. Bateria 2000 mAh pozwala na osiem godzin ciągłej pracy. Dużym atutem M7350 jest możliwość skorzystania z dwóch częstotliwości, 2,4 GHz lub 5 GHz. W obudowie routera umieszczono także slot kart microSD do 32 GB. Na ekranie można zobaczyć informacje o stanie sieci bezprzewodowej, liczbę użytkowników, typie sieci (2G, 3G lub 4G), sile sygnału, dostępie do Internetu, poziomie naładowania baterii oraz statystyki dotyczące przesyłu danych.

Cena: 349 zł.

Huawei E5577

 


Firma Huawei początkowo była znana głównie z produkcji mobilnych routerów, ma więc w tym duże doświadczenie. Model E5577 umożliwia połączenie się z siecią 4G (kat. 4) dowolnego operatora i udostępnienie punktu dostępowego do 10 urządzeń jednocześnie. Maksymalna prędkość pobierania danych wynosi 150 MB/s, a wysyłania – 50 Mb/s. Router pozwala na stworzenie Wi-Fi na częstotliwości 2,4 GHz oraz 5 GHz. Akumulator o pojemności 3000 mAh umożliwia do 12 godzin ciągłej pracy. Do Huawei E5577 można podłączyć dwie anteny zewnętrzne (za pomocą złącza TS9), co może okazać się wybawieniem w miejscu, gdzie zasięg sieci komórkowej jest słaby. Na ekranie o przekątnej 1,45 cala widnieją standardowe informacje dotyczące połączenia, sieci Wi-Fi, zasięgu czy poziomu naładowania baterii. Funkcjami Huawei E5577 można zarządzać z pomocą oprogramowania Huawei HiLink (Android oraz iOS).

Cena: od 250 zł.

ZTE MF910

Kolejny nie najnowszy model w nowszym zestawieniu, ale nie mogło go zabraknąć. Za niecałe 200 zł (na Allegro) użytkownik może nabyć ciekawy router, który się przyda podczas niejednego wyjazdu. Urządzenie pracuje w technologii LTE, oferując prędkości 150 Mbps (pobieranie) i 50 Mbps (odbieranie). Produkt ZTE może się pochwalić dwuzakresowym Wi-Fi (2,4 GHz oraz 5 GHz). ZTE MF910 może obsłużyć do 14 podłączonych urządzeń. W konstrukcji ZTE skrywają się dwa gniazda umożliwiające podłączenie anten zewnętrznych. Bateria ma 2300 mAh pojemności. W routerze umieszczono również wyświetlacz o przekątnej 3,8 cm, który przedstawia informacje o nazwie sieci, zasięgu, poziomie naładowania, czasie trwania połączenia, typie sieci (3G czy 4G) oraz liczbie podłączonych urządzeń. Routerem ZTE MF910 zarządza się z poziomu przeglądarki internetowej.

Cena: od około 220 zł.

ZTE MF920T

Marka ZTE jako producent routerów jest znana od dobrych kilku lat, a w jej portfolio znajdziemy wiele modeli. MF920T jest nowszym produktem od urządzenia MF910. Router wspiera transmisję danych LTE (kat. 4) z prędkością odbierania danych 150 Mbps oraz wysyłania 50 Mbps. ZTE MF920T pozwala na stworzenie punktu dostępowego Wi-Fi 802.11 b/g/n 2,4 GHz. Zapewnia obsługę maksymalnie osiem urządzeń. Bateria o pojemności 2000 mAh umożliwia pracę do dziewięciu godzin. Oczywiście nie brakuje podstawowych zabezpieczeń, przycisku WPS oraz specjalnej aplikacji, z której poziomu można zarządzać mobilnym routerem (jest także przeglądarkowy panel administracyjny). Urządzenie wyróżnia się także diodami LED informującymi o aktualnym trybie pracy: stan sieci komórkowej, łączności Wi-Fi, nowych SMS-ach i poziomie naładowania baterii.

Ceny za ten model są bardzo zróżnicowane: wynoszą od 219 zł do ponad 400 zł.

Alcatel Link Zone MW40V

Alcatela możecie nie kojarzyć jako producenta sprzętu sieciowego, bo jeszcze niedawno marka ta była utożsamiana głównie z telefonami komórkowymi. Alcatel ma jednak w portfolio ciekawe urządzenia sieciowe. Na wakacyjne wyjazdy doskonale może sprawdzić się model Link Zone MW40V, który kosztuje niecałe 200 zł, a umożliwia podłączenie aż 15 urządzeń równocześnie! Również prędkość transmisji danych jest optymalna i wystarczająca (LTE do 150 Mbps) do oglądania filmów czy słuchania muzyki z Internetu. Za pomocą MW40V utworzony punkt dostępowy w standardzie 802.11b/g/n i częstotliwości 2,4 GHz. Bateria o pojemności 1800 mAh pozwala na siedem godzin ciągłej pracy. W obudowie skrywa się także port USB 2.0 oraz slot microSD (obsługujący karty o do 32 GB). Jest także dostępny standardowy zestaw diod informujący o trybie pracy, połączeniu z siecią, stanie Wi-Fi oraz baterii.

Cena: od 200 zł.

NETGEAR AC810

AC810 to jeden z najciekawszych routerów mobilnych na rynku. Urządzenie zapewnia szybkie i bezpieczne połączenie z Internetem za pomocą sieci LTE kategorii 11 z trzypasmową agregacją, co zapewnia pobieranie danych z prędkością do 600 Mbps! Jest to czterokrotnie więcej od modeli konkurencji. Łączność Wi-Fi w standardzie 802.11 ac/b/g/n zapewnia odpowiednią wydajność przesyłanego sygnału, aby móc z powodzeniem oglądać filmy czy grać w sieci. Do wyboru są dwie częstotliwości: 2,4 GHz oraz 5 GHz. Do utworzonego punktu dostępowego można podłączyć aż 15 urządzeń równocześnie. NETGEAR AC810 może pracować do 11 godzin, a to dzięki akumulatorowi litowo-jonowemu o pojemności 2930 mAh. Bardzo ciekawym dodatkiem jest funkcja Jump Boost, która umożliwia ładowanie smartfonów lub innych urządzeń. Wyświetlacz LCD 2,4 cala pozwala na odczytywanie wiadomości SMS, ale także na kontrolowanie stanu pracy urządzenia, m.in. można zobaczyć ilość zużytego transferu danych, stan połączenia, liczbę podłączonych urządzeń itp.

Cena: 950 zł.

NETGEAR Nighthawk M1

 


Nighthawk M1 to tegoroczna nowość firmy NETGEAR. Router wyposażony jest we wbudowany modemem LTE kat. 16, co gwarantuje pobieranie danych z prędkością 1000 Mbps oraz wysyłanie z prędkością 150 Mbps. Jest to najszybszy mobilny hotspot na polskim rynku. Układ Qualcomm WTR5975 RF, który znalazł się wewnątrz efektownie wyglądającej obudowy, zapewnia obsługę pięciu pasm LTE i czterech 3G, wspiera też MIMO w wariancie 4×4. Nighthawk M1 może dostarczyć sieć do maksymalnie 20 urządzeń, wykorzystując w tym celu dwie anteny Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac i pasma 2,4 GHz oraz 5 GHz. Wymienna bateria o pojemności 5040 mAh gwarantuje 24 godziny nieprzerwanej pracy. Na 2,4-calowym wyświetlaczu prezentowane są najważniejsze parametry pracy. Nighthawk M1 został również wyposażony w czytnik microSD, dzięki czemu może zostać przekształcony w serwer typu NAS. Urządzenie ma również standardowe gniazdo Ethernet, dwa porty USB oraz dwa złącza TS-9 do podpięcia zewnętrznych anten. Routerem można zarządzać ze smartfonu lub tabletu za pomocą aplikacji NETGEAR Mobile.

Niestety, cena za ten model jest rekordowo wysoka, w najtańszym wariancie wynosi około 1300 zł.

 

Huawei E5785

Kolejny zaawansowany technologicznie router, który na pewno sprawdzi się na niejednym wyjeździe. Huawei E5785 może pochwalić się obecnością technologii LTE kategorii 6, która oferuje prędkość pobierania do danych 300 Mbps. Jest to wartość umożliwiająca bezproblemowe granie w sieci czy oglądanie filmów. Z utworzonej sieci Wi-Fi w paśmie 2,4 GHz równocześnie może korzystać aż 16 urządzeń, a w przypadku 5 GHz – 10. Akumulator w E5785 umożliwia 12 godzin ciągłej pracy. W razie słabego zasięgu w każdej chwili możemy podłączyć zewnętrzną antenę. Urządzenie ma także tryb wzmocnienia zasięgu Wi-Fi oraz obsługuje wiadomości SMS. Wyświetlacz LCD wyświetla informacje o stanie połączenia, adresie IP czy nazwie sieci. Do zabezpieczenia sieci użyto szyfrowanie 64/128-bit WEP, WPA oraz WPA2.

Cena: od 500 zł.

Huawei E5573

 


Kolejny klasyczny mobilny router, który z powodzeniem zmieści się nawet w kieszeni od spodni. Huawei E5573 to urządzenie wspierające technologię LTE (kat. 4) z prędkością pobierania danych do 150 Mbps (wystarczająca do podstawowych zastosowań, m.in. przeglądanie stron czy filmików z YouTube’a). Do utworzonej sieci Wi-Fi (w standardzie 802.11 a/b/g/n i paśmie 2,4 GHz) może być podłączonych równocześnie do 10 urządzeń. Istnieje możliwość podłączenia dwóch zewnętrznych anten. Na przednim panelu są dwie diody LED informujące o stanie Wi-Fi oraz naładowaniu baterii.

Cena: od 150 zł.

Michał Rogowicz

Zdjęcie otwierające: rawpixel / Unsplash

Michał Rogowicz

Inżynier Informatyki, bloger. Od lat pasjonuje się elektroniką i technologią. Czynny strażak OSP Słupca.

Related Post

There are 1 comments

  1. Jest coś takiego jak Nighthawk M, albo jakoś tak to się nazywało. Generalnie – kawał solidnego sprzętu z dobrymi parametrami, który sobie poradzi z naprawdę szybkim Internetem. A akurat w mobilach nie ma z tym szaleństwa.

    Reply

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *