Harman Kardon Go + Play, potwór z plusem: test i recenzja

Posted on 31 sierpnia 2017 at 18 października 2017 by Michał Gruszka

1667 0

Przyszedł czas na prawdziwego przenośnego potwora – Harman Kardon Go + Play. Jest to druga generacja dobrze znanego modelu przystosowanego do współpracy z urządzeniami mobilnymi w komunikacji bezprzewodowej. Został zmieniony design głośnika, ale nie tylko to.

Kiedy wyjąłem Go + Play z pudełka, głośnik od razu skojarzył mi się z innym produktem Harman Kardon. Chodzi mianowicie o model Onyx Studio 3. Wspólne cechy widać już na pierwszy rzut oka. Kolorystyka, zastosowana maskownica i materiały. Wszystko jest bliźniacze. Również jakość dźwięku, co dla Go + Play jest oczywiście komplementem, gdyż Onyx Studio 3 oceniłem bardzo pozytywnie właśnie za dźwiękowe doznania.

Jak wygląda?

W zestawie nie znajdziemy zbyt wiele. Poza skromną dokumentacją są tu tylko głośnik oraz zasilacz.

Go + Play jest duży i ciężki. Choć wydawać by się mogło, że te cechy nijak się nie łączą ze słowem „mobilny”, to w wypadku tego produktu Harmana tak właśnie jest. Przemieszczanie się z tym masywnym gadżetem ułatwia stalowy pałąk nad gustownie wykonaną obudową. Rurka jest wykonana ze stali nierdzewnej. W połączeniu z czarną kolorystyką nadaje urządzeniu klasy i szyku. Go + Play wygląda na urządzenie drogie i z najwyższej półki.

Snobistyczny charakter urządzenia potęguje masywna maskownica wykonana z odpornej na zaciągnięcia i lekkie zachlapania tkaniny o głębokim kolorze czarni, budującej poczucie tajemniczości, dodatkowo ozdobionej sporej wielkości metalowym logotypem marki. Doza tajemnicy w wypadku tego modelu nie jest jedynie odczuciem, a faktem, gdyż Harman wcale nie ma ochoty pokazywać wszystkim gapiom tego, co pod maskownicą się znajduje.

To stanowi różnicę w porównaniu z poprzednią generacją modelu Go + Play, gdzie mieliśmy do czynienia z wyeksponowanymi maskownicami. Nowy model nie ma także charakterystycznego portu dokującego, jak poprzednik. Przez wzgląd na obecny trend bezprzewodowego komunikowania wszystkiego ze wszystkim, Harman postawił w tym produkcie na technologię Bluetooth.

Mimo że Go + Play jest ciężki, możemy zabrać głośnik z sobą w miasto, tak jak kiedyś nosiło się boomboksy zasilane bateriami R20. Urządzenie jest wyposażone w solidny akumulator, który pozwoli na nawet pięć godzin zabawy na wolnym powietrzu, bez konieczności poszukiwania gniazdka w ścianie.

Urządzeniem sterujemy za pomocą ukrytych pod gumową okleiną klawiszy w górnej podstawie głośnika. Główne klawisze są podświetlane białym światłem LED, podobnie jak wskaźnik naładowania baterii. Przycisk do regulacji poziomu głośności jest wyczuwalny dzięki wytłoczonym symbolom plus i minus.

Źródło dźwięku

Głośnik komunikuje się bezprzewodowo za pomocą łączności Bluetooth. To sporo ułatwia, gdyż bez większego problemu możemy odtwarzać muzykę ze smartfonu, tabletu czy komputera. Jeżeli jednak zamarzy nam się odtworzenie nagrań z płyty winylowej lub iPoda bez Bluetooth, to też nie ma problemu.

Z tyłu głośnika, za solidną gumową zaślepką znajdziemy porty – USB, serwisowy, AUX oraz zasilania. Analogowe źródło dźwięku podłączymy przez port AUX za pomocą przewodu zakończonego wtykiem jack 3,5 mm. Przewodu, niestety, nie ma w zestawie. Kosztuje jednak grosze, więc nie jest to problem.

Port USB, jak już Harman nas do tego przyzwyczaił, nie ma zbyt wielkiej funkcjonalności. Służy jedynie do zasilania urządzenia zewnętrznego. Możemy za jego pomocą np. doładować smartfon, jeżeli zaczyna nam podczas imprezy rozładowywać się bateria. Niestety, nie możemy podłączyć pamięci zewnętrznej i z niej odtworzyć muzyki.
Za pomocą głośnika możemy również z powodzeniem prowadzić rozmowy głosowe. Producent wyposażył Go + Play w aż dwa mikrofony, które dobrze zbierają dźwięk i pozwalają wygodnie poprowadzić konferencję telefoniczną czy pogadać ze znajomym podczas wykonywania innej czynności.

Jak gra?

Za dźwięk odpowiadają tu dwa przetworniki niskotonowe, o średnicy 90 mm, oraz dwa wysokotonowe, o średnicy 20 mm. Moc znamionowa to 4 x 25 W. Tu, niestety, powtarza nam się wstydliwa historia z Onyxa 3. Głośnik oferuje taką moc tylko w przypadku pracy pod stałym zasilaniem z gniazdka. Na baterii moc spada. Czar mobilnego sprzętu nieco nam pryska.

Stosunek sygnału do szumu wynosi 80 dB. Głośnik jest głośny, przy tym zachwyca dynamiką, i to od pierwszego włączenia, kiedy to wita nas charakterystycznym dla mobilnych urządzeń Harman Kardon dźwiękiem gongu.

Gong ten już od pierwszej chwili pięknie prezentuje niskotonowe możliwości urządzenia, które jak na rozmiary i zastosowanie sprzętu są imponujące. Dynamika Go + Play mocno podbija poprzeczkę konkurencji.

Sugerowana cena tego głośnika to 1 300 zł. Za taką kwotę trudno znaleźć coś równie pięknego i tak dobrze grającego.

Michał Gruszka

10/10

Wzornictwo - 10/10
10/10

Jakość wykonania - 10/10
9/10

Funkcje - 9/10
10/10

Brzmienie - 10/10
7/10

Akumulator - 7/10
8/10

Opłacalnoość - 8/10

9/10

WERDYKT

Może nie jest to typowy głośnik mobilny z racji swoich rozmiarów i wagi, raczej należy umieścić go w kategorii „przenośne”. Wygodna rączka pozwala chwycić Go + Play i przenieść. Jednak nie za daleko, bo masa na poziomie 3,5 kg szybko nas zniechęci do dłuższych spacerów. Zastosowana bateria pozwala się cieszyć muzyką przez parę godzin. Niestety, praca na akumulatorze zmniejsza moc wyjściową zestawu. Mimo to jego brzmienie wciąż zachwyca.

ZALETY

Solidnie wykonany z dobrej jakości materiałów
Można go przenosić i używać bez gniazdka w ścianie
Dobry czas pracy na baterii
Możliwość podłączenia zewnętrznego, przewodowego źródła dźwięku
Możliwość doładowania rozładowującej się komórki
Doskonałe brzmienie

WADY

Niepełna moc wzmacniaczy przy zasilaniu z akumulatora
Port USB o niewielkich możliwościach
Ciężki jak na sprzęt mobilny