Przywykliśmy do tego, że nieczęsto zdarza się, aby obietnice były dotrzymywane. Tym razem mamy do czynienia właśnie z takim przypadkiem. Mały poślizg z terminami nie zmienia faktu, że w sieci GreenWay pękła obiecywana setka ładowarek do e-samochodów.
115 ładowarek, w tym 88 szybkiego ładowania uruchomiła GreenWay w Polsce i Słowacji. Daje to ponad 50% udział takich ładowarek w obu krajach. Nadal rozwijana infrastruktura firmy już w tej chwili umożliwia kierowcom aut elektrycznych swobodny przejazd głównymi drogami zarówno przez Słowację, jak i Polskę. Wszystkie szybkie stacje GreenWay obsługują dwa główne standardy takiego ładowania: CHAdeMO i CCS.
Zgodnie z danymi Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych w Polsce aktualnie działa 111 stacji szybkiego ładowania (DC) i 148 standardowych stacji AC. Na Słowacji z kolei jest łącznie 106 punktów ładowania, w tym 61 stacji DC oraz 43 stacje AC. Stacje szybkiego ładowania GreenWay stanowią ponad 50% szybkich ładowarek w obu krajach.
Czasem swoje, czasem franczyzowe
Sieć obejmuje obecnie zarówno urządzenia zainstalowane przez operatora, jak i te wybudowane przez innych inwestorów, a zarządzane przez GreenWay. Dominują własne stacje szybkie – łącznie w obu krajach jest ich 88. Stacje ładowania prądem przemiennym w Polsce, których w sieci GreenWay jest ponad 20, w większości należą do innych inwestorów. Są one włączone do sieci i zarządzane przez GreenWay.
Do 2019 roku GreenWay planuje instalacje 200 stacji ładowania samochodów elektrycznych, w tym 10 ultraszybkich i 135 szybkich. W Polsce, wg założeń ekspertów, dla obsługi 1 miliona samochodów elektrycznych łączna liczba publicznych szybkich punktów ładowania powinna wynieść ponad 10.000, a cała infrastruktura łącznie z ładowarkami AC powinna liczyć ich ponad 100 tys.
