God of War – recenzja. Bóg wojny w szczytowej formie!

600 0
Niemal 5 lat musieliśmy czekać na nowe przygody Kratosa. Bóg wojny powrócił i ma się lepiej niż kiedykolwiek przedtem.

Seria God of War jest z nami od 2005 – gdy jej pierwsza odsłona zadebiutowała na PlayStation 2. Kolejne główne części, jak również spinn-offy, lądowały na niemal każdej konsoli Sony. Spartański wojownik, późniejszy Bóg Wojny – Kratos, stał się jedną z najbardziej ikonicznych postaci współczesnego gamingu. Bez względu na to, czy jesteście fanami serii czy to wasze pierwsze spotkanie z Kratosem, możecie być pewni, że przygoda, która was czeka, będzie jedną z najlepszych jakie odbyliście w swoim „growym” życiu.

Poprzednie odsłony serii były mocno ukorzenione w greckiej mitologii. W najnowszej przygodzie twórcy, a wraz z nimi Kratos, zdecydowali się opuścić Helladę i przenieść się na mroźną północ w intrygujące i niebanalne wierzenia ludów skandynawskich i nordyckich. W opowieści o Wszechojcu Odynie, Władcy gromów Thorze i jego arcywrogu – wężu Jormungundrze, gdzie dziewięć światów zamieszkują najrozmaitsze istoty i ludy.

God of War

Ojciec i syn kontra Świat

Kratos pozostawił za sobą przeszłość, znalazł kobietę, którą pokochał i spłodził z nią syna – Atreusa. Niestety naszemu bohaterowi niedana jest spokojna emerytura i w wyniku tragicznych wydarzeń heros ponownie wyrusza w niebezpieczną podróż, tym razem jednak towarzyszy mu jego syn Atreus. To właśnie relacje pomiędzy ojcem a synem są motorem napędowym całej historii. Surowy Spartanin musi sobie poradzić z nową, nietypową dla siebie rolą, a ciekawy świata i żywiołowy chłopiec niezwykle wysoko podbija ojcu poprzeczkę. Początkowo bohaterowie odnoszą się do siebie ze sporą rezerwą, ale z czasem stają się sobie coraz bliżsi i bardziej godni zaufania (szczególnie w walce). Kratos pokazuje nam swoje ludzkie oblicze, natomiast Atreus na naszych oczach zmienia się z chłopca w mężczyznę. Znakomite dialogi pomiędzy tą dwójką oraz obserwowanie, jak w trakcie gry zmieniają się ich relację, sprawiają, że bezapelacyjnie mamy do czynienia z jednym z najlepszych duetów w historii gier!

Trzeba oddać twórcom, że odwalali kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o oddanie bogów Asgardu (choć nie tylko) z należytą im czcią. Bez względu na to, czy pasjonujecie się mitologią nordycką, czy nigdy nie mieliście z nią do czynienia, przedstawiony świat, jego bohaterowie i ich historie z pewnością was urzekną. Te najczęściej przybliżać nam będzie Atreus, choć wraz z rozwojem fabuły poznamy kolejne postacie, które w ten czy inny sposób poszerzą naszą wiedzę na temat mitologii wikingów. Będąc już przy postaciach pobocznych, to warto dodać, że większość z nich ma swoją indywidualną historię, którą możemy, ale nie musimy poznawać. Tu warto wspomnieć o kolejnym nowym elemencie serii God of War – zadaniach pobocznych, tak jest! W niemal dowolnej chwili możemy porzucić nasze główne zadanie i udać się na eksplorację świata. Tam czeka na nas mrowie dodatkowych aktywności jak: ukryte skarby, alternatywni bossowie, czy właśnie zadania poboczne zlecone przez napotkane postacie.

God of War

Wszystko wygląda inaczej

Najnowsza odsłona serii God of War wywraca wszystko do góry nogami, łącznie z systemem walki i widokiem kamery. Ten ostatni jest teraz zawieszony nad ramieniem bohatera, sprawiając, że każde starcie jest znacznie bardziej personalne, intymne, każdy finisher wygląda brutalniej, każde zwycięstwo smakuje lepiej. Szczególnie że system walki został znacznie zmieniony i jest teraz znacznie bardziej wymagający i taktyczny, co absolutnie nie znaczy, że mniej dynamiczny. Po prostu podczas starć musimy błyskawicznie podejmować decyzje: na kim w pierwszej kolejności skupić swoje ataki, kiedy zablokować atak i go skontrować, czy wykonać unik i użyć runicznych ataków. Podczas krytycznych sytuacji możemy również korzystać z trybu „furii”, którego pasek musimy wcześniej naładować. W tym stanie Kratos zadaje potężne obrażenia, które dodatkowo go leczą. Cały system działa w myśl zasady „easy to learn, hard to master”. Podczas kolejnych starć coraz bardziej utwierdzało się we mnie przekonanie, że nowy God of War to taka nieco lżejsza wersja „Dark Souls” czy „Bloodborne”. To porównanie nie jest przypadkowe, bowiem nie tylko wymagające starcia, ale również budowa poziomów przywodzi na myśl znakomite produkcje From Software.

Studio Sony Santa Monica od pierwszych prezentacji podkreślało, że God of War nie otrzyma w pełni otwartego świata. Twórcy zapowiadali za to największe obszary w historii serii i słowa dotrzymali. Kratos wraz z Atreusem mogą swobodnie poruszać się po całym świecie (a w zasadzie światach), a każda lokacja została dopracowana z największym pietyzmem. Możliwe, że często będziecie odnosić wrażenie, że macie przed sobą tylko jedną ścieżkę, jednak po chwili znajdziecie ukryte za drewnianą ścianą przejście, dźwignię, linę, łańcuch czy tunel, które poprowadzić będą do kolejny ścieżek, aby ostatecznie połączyć się w znakomicie zaprojektowaną całość. Śmiem twierdzić, że do tej pory jeden z najlepszych projektów poziomów czy mapy świata doświadczyłem we wspomnianym już Bloodborne, teraz bez chwili zwątpienia mogę napisać, że God of War robi to lepiej.

God of War

Magią i toporem

Zmienił się nie tylko system walki, ale również oręż i ekwipunek, który mamy do naszej dyspozycji. Główną bonią Kratosa nie są już legendarne ostrza, tylko topór Lewiatan, możemy nim wyprowadzać proste ataki, łączyć je w kombosy lub ciskać nim w przeciwników. Lewiatan to zaklęty topór wykonany przez krasnoludy, więc po każdym rzucie możemy go z łatwością przywołać z powrotem do naszej ręki (tak, niczym Thor Mjolnira). W trakcie podróży natrafimy również na specjalne runy, które możemy zakląć w topór (maksymalnie dwie) – są to potężne ataki, których musimy używać rozważnie, mają bowiem długi czas odświeżania.

To jednak nie wszystko, do naszej dyspozycji oddano również tarczę, która posłuży nam zarówno do blokowania ataków, jak i serii uderzeń łączonych z pięściami. Te, co prawda powodują mniejsze obrażenia niż topór, ale mogą spowodować ogłuszenie przeciwnika, dzięki czemu będziemy mogli wykonać na nim efektowny atak kończący. Nie zapominajmy też o Atreusie. Syn Kratosa to ambitny i odważny chłopak, który aktywnie bierze udział w walce, używając swojego łuku i sprytu. W trakcie przygody Atreus nabędzie nowych zdolności, a na rozkaz ojca wypuści w przeciwników magiczne strzały.

God of War

(Nie) Szata zdobi człowieka

Nowy God of War momentami przypomina rasowego RPG-a. Do naszej dyspozycji oddano całą masę dodatkowego sprzętu: amulety ze specjalnymi właściwościami, pancerz składający się z trzech elementów (ręce, pas, tors), elementy topora, a wszystko to będziemy mogli ulepszyć, modyfikować i dostosowywać do naszego stylu rozgrywki.

Walutą w grze jest złoto, które posłuży nam głównie do zakupu nowego sprzętu lub ulepszenia już posiadanego. Należy jednak pamiętać, że potężniejszy sprzęt wymaga dodatkowo rzadkich surowców, które wypadają z mniejszych i większych bossów oraz ukrytych skrzyń. Niemal każdy element ekwipunku ma określoną wartość danej statystyki np. siły, która wzmacnia bezpośrednie ataki Kratosa. To właśnie odpowiedni dobór sprzętu i regularne jego ulepszanie decyduje o bezpośredniej sile głównego protagonisty. Jeśli chcemy dłużej wytrzymać w walce, musimy zwiększyć obronę i żywotność, jeśli wolimy postawić na ofensywę, to możemy wzmocnić siłę i ataki runiczne. Ekwipunek w God Of War odgrywa kluczową rolę i jest nie mniej ważny niż bezpośredni rozwój naszych umiejętności.

God of War

Rozwój

Wspominałem już, że najnowszy God of War ma w sobie sporo z gry RPG? Kratos ma teraz sporo możliwości, a wszystko to dzięki rozbudowanemu rozwojowi postaci. Za każde wykonane zadanie czy pokonanego przeciwnika otrzymamy punkty doświadczenia. Te będziemy wydawać głównie na zakup i rozwój nowych zdolności w czterech podstawowych „drzewkach” związanych z: walką toporem (w zwarciu i na dystans), walką na pięści (łącznie z tarczą), trybem furii oraz łukiem Atreusa. Część umiejętności mamy dostępne od razu, jednak większość odblokujemy wraz z postępami w rozgrywce. Co ciekawe, nie ma potrzeby skupiania się na jednym tylko stylu, bo przy mnogości aktywności pobocznych spokojnie zdobędziemy odpowiednią ilość doświadczenia, aby zdobyć większość interesujących nas umiejętności. Warto też dodać, że punkty doświadczenia możemy wydać na rozwijanie ataków runicznych. Każdy z nich ma trzy poziomy, tu jednak musimy wybierać nieco rozważniej, awans na ostatni poziom jest dość kosztowany, a rodzajów ataków runicznych całkiem sporo. Dlatego warto najpierw sprawdzić, który nam się najbardziej podoba i najlepiej pasuje do naszego stylu zabawy.

Podsumowanie

God of War wstrząsnął mną i poruszył, nie spodziewałem się, że ta seria może podążyć w takim kierunku. Historia stała się znacznie bardziej dojrzała, a świat bardziej bezlitosny i intrygujący. Niemal każdy element produkcji został dopracowany w najdrobniejszym szczególe i naprawdę wyzwaniem jest wskazać słabe elementy produkcji.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to sięgnijcie po God of War, gwarantuje Wam, że się nie zawiedziecie. Gra roku? Dla mnie prawdopodobnie tak.

God of War

PLUSY:

  • Znakomita, dojrzała opowieść

  • Nowy Kratos jest ciekawszy

  • Relacje Kratosa i Atreusa

  • System walki

  • Rozbudowany ekwipunek i system rozwoju postaci

  • Mnogość aktywności pobocznych

  • Rewelacyjny design map

MINUSY:

  • Brak, God of War ociera się o doskonałość

God of War:

  • Wydawca: Sony

  • Wydawca PL: Sony

  • Producent: Sony Santa Monica

  • Platformy: PlayStation 4

  • Cena: od 229 zł do 249 zł (PS4)

Maciej Persona

Dziennikarz, kulturoznawca, z zamiłowania gracz i znawca zombie. Fan polskiej fantastyki oraz cięższych brzmień. Od pracy za biurkiem odpoczywa na siłowni lub biegając.

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *