Deweloperzy i operatorzy: pieniądze „wychodzą” z ziemi

202 0
W co trzecim nowo oddanym mieszkaniu mają być usługi Netii – to plan na 2018 rok. Sęk w tym, że chętnymi do podzielenia się tortem wynikającym ze współpracy z firmami deweloperskimi jest wielu.

Jak zapobiec kurczącemu się rynkowi klientów telefonii stacjonarnej i ich odejściu do operatorów telefonii komórkowej? Odpowiedź jest pozornie prosta – poszerzając zakres usług. Zresztą już teraz z klasycznego rozumienia pojęcia „telefonii stacjonarnej” pozostała w zasadzie głównie nazwa. Telekomy stacjonarne oferują swoim klientom usługi komórkowe jako MVNO, a to tylko jeden z przykładów. Telefonia stacjonarna jest w odwrocie, więc trzeba było do niej dorzucić szybki Internet na stabilnym łączu i telewizję. W tym momencie pojawia się jednak inny, nie mniej groźny przeciwnik – telewizje kablowe. To właśnie one w najbardziej rentownych rejonach, czyli wielkich osiedlach-blokowiskach, gdzie o nowych albo chcących przedłużyć wygasającą umowę jest najłatwiej, oprócz sygnału telewizji udostępniły szybki Internet, a dla chętnych – telefonię stacjonarną. Zatem tradycyjne telekomy gdzie się nie ruszą, mają silnych przeciwników.

Co w takim razie robić, skoro konkurencja jest tak aktywna? Nie trzeba składać broni, a szukać nowych źródeł przychodów. A te czasami leżą na ziemi, a dokładnie wystają z ziemi.

Jak telekom z deweloperem

Od 2016 roku Netia intensywnie przystąpiła do realizacji inwestycji na rynku deweloperskim. Całkiem niedawno firma pochwaliła się tym, że wśród nowych inwestycji mieszkaniowych we Wrocławiu powstał duży projekt, miasta i grupy deweloperów, czyli Osiedle Nowe Żerniki. W przeciwieństwie do standardowych osiedli, na terenie osiedla znajdą się: szkoła, przedszkole, dom seniora, a także dom kultury ulokowany w przebudowanym schronie.

 

– Od strony telekomunikacyjnej osiedle jest również przemyślane, jest ogólnodostępna infrastruktura MTKK, czyli Miejskich Teletechnicznych Kanałów Kablowych, która nie faworyzuje żadnego z operatorów, a realizowane przez deweloperów sieci wewnątrzbudynkowe umożliwią wybór mieszkańcom preferowanego przez siebie telekomu – tłumaczy Marcin Szuszkiewicz, kierownik ds. projektów inwestycyjnych w Netii. A na tym nie koniec.

Wierzchołek góry lodowej

Marcin Szuszkiewicz

Według Marcina Szuszkiewicza współpraca na linii deweloper–telekom wcale nie jest nowością, po prostu nie była wcześniej nagłaśniana, za to teraz będzie silniej rozwijana. Nie istnieją ścisłe związki firm. W zależności od miasta, dostępności infrastruktury oraz kosztów tworzą się duety realizujące konkretne projekty. Nie ma jednak obowiązku lojalności, w skali kraju każdy może współdziałać z każdym.

– Jako dostawca infrastruktury, a potem opartych na niej usług analizujemy, jak duży jest dany budynek albo całe osiedle. Kolejnym krokiem jest uzyskanie informacji, ile mieszkań na danym terenie deweloper już sprzedał – tłumaczy Marcin Szuszkiewicz.

Skąd słabość telekomów do nowych inwestycji, a nie tych gotowych? Zdaniem naszego rozmówcy to zwykły rachunek ekonomiczny i większa liczba potencjalnych nowych klientów do zdobycia.

– Zakładamy, że każdy nabywca nowego lokalu po prostu będzie potrzebował szybkiego łącza internetowego oraz telewizji, i zazwyczaj się nie mylimy. Dzięki temu w krótkim czasie jesteśmy w stanie osiągnąć bardzo wysoką penetrację na terenie całych osiedli – mówi Marcin Szuszkiewicz.

Przypomina, że Netia nie odpuszcza istniejących już bloków, jednak w nich pozyskanie nowych klientów jest trudniejsze niż w tych nowo powstających, bo nie dość, że panuje większa konkurencja, to spora część użytkowników ma podpisane umowy czasowe, a ich zerwanie wiąże się z koniecznością płacenia kar umownych.

Lukratywna perspektywa

Netia podeszła do „swoich” projektów systemowo. Sama zajmuje się współpracą z lokalnymi podmiotami gospodarczymi i samorządowymi. Równocześnie zwiększa przepustowość sieci światłowodowej. Obecnie zamierza rozwijać różnego rodzaju projekty w skali lokalnej, a współpraca z deweloperami jest jednym z kluczowych elementów. Co ciekawe, wspomniany wcześniej Wrocław nie jest miastem, w którym pojawiło się najwięcej projektów we współpracy z deweloperami. Jako te, w których współpraca układa się najlepiej, Marcin Szuszkiewicz wymienił Kraków i Poznań.

– Właściwie we wszystkich największych miastach Polski nawiązaliśmy taką współpracę w mniejszej lub większej skali. Łatwiej mi wymienić miasta, gdzie nas w takim kontekście nie ma. To: Rzeszów, Kielce, Radom i Olsztyn – mówi Marcin Szuszkiewicz.

Najważniejszy cel w tym segmencie jest jasny – operator chce, aby w 2018 roku w co trzecim nowo oddawanym mieszkaniu korzystano z usług Netii. – Czy to dużo? Proszę pamiętać, że obecnie swoim zasięgiem obejmujemy co piąte gospodarstwo domowe – pyta Marcin Szuszkiewicz i zaraz sam sobie odpowiada.

Kto depcze po piętach?

Skoro i sam pomysł nie jest nowy i firmy deweloperskie są do współpracy chętne, to nietrudno się domyślić, że konkurenci nie śpią. Jako tych najistotniejszych Marcin Szuszkiewicz wymienia największe ogólnopolskie sieci kablowe, a więc UPC, Vectrę i Multimedia. Chcieć uszczknąć z tego tortu mogą też lokalne podmioty, które dysponują odpowiednio dobrą infrastrukturą, np. INEA w Wielkopolsce.

A co z operatorami mobilnymi? Nie jest tajemnicą, że bardzo często w okolicy nowych osiedli dysponują już odpowiednią infrastrukturą. – Mobilny Internet to fajna sprawa, ale w smartfonach i innych przenośnych urządzeniach, bo jak jest ze stabilnością takich łączy, wszyscy wiemy. W domu każdy potrzebuje szybkiego i stabilnego łącza światłowodowego; podobnie jest z telewizją, zatem nie uznajemy operatorów komórkowych za największe zagrożenie – przekonuje Marcin Szuszkiewicz.

Jesteśmy zatem świadkami sytuacji, w której dla operatorów stacjonarnych otwiera się wymarzony rynek – nowych klientów zdecydowanych na zakup usług, a same telekomy od razu mogą budować infrastrukturę w najnowszych technologiach. Tyle tylko, że chętnych do skorzystania z okazji jest wielu.

Marcin Kwaśniak

Od dawna pomyślane

W każdym nowym budynku wielorodzinnym, który otrzymał pozwolenie na budowę po dniu 23 lutego 2013 roku, obowiązują przepisy prawne nakładające na dewelopera obowiązek wykonania łączy teletechnicznych zapewniających mieszkańcom dostęp do Internetu i telewizji bez względu na technologię stosowaną przez dostawcę tych usług. Nowością jest obowiązek doprowadzenia do każdego lokalu m.in. światłowodu oraz instalacji umożliwiającej odbiór telewizji satelitarnej i radia UKF. Tak stanowi rozporządzenie dotyczące instalacji telekomunikacyjnych (Dz.U. z dnia 22 listopada 2012 roku, poz. 1289), gwarantujące neutralność technologiczną. Oznacza to, że nabywając mieszkanie w nowej inwestycji, każdy mieszkaniec ma do wyboru ofertę wszystkich dostawców płatnej telewizji, zarówno kablowej, jak i satelitarnej, lub może wybrać bezpłatną telewizję naziemną. Takie możliwości z pewnością zwiększą konkurencję, a co za tym idzie, mogą prowadzić do korzystniejszych cenowo ofert od operatorów kablowych.
Źródło: muratorplus.pl

Related Post

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *