Pamiętacie model CAT S60, który recenzowaliśmy w zeszłym roku? Był to pierwszy smartfon z wbudowaną kamerę termowizyjną. W tym roku na targach MWC producent przedstawił jego kolejną wersję, a już wkrótce, od 5 lipca, nowy CAT S61 wchodzi do sprzedaży na światowych rynkach, w tym w Polsce. Cena? 3899 zł. CAT S61 trafi także do oferty sieci Play.
Dziś polski oddział firmy CAT zorganizował premierowy pokaz nowego pancernika. Smartfon konstrukcyjnie i koncepcyjnie przypomina S60, ale urósł i został wzbogacony o nowe elementy.
Kluczowy element smartfonu, czyli kamera termowizyjna FLIR, zyskał większą rozdzielczość HD i szerszy zakres temperatur sięgający od -20 aż do 400 stopni C. Taka kamera jest przydatnym narzędziem pracy dla techników w hydraulice, gazownictwie czy po prostu ogólnie w budownictwie – tworząc mapy termowizyjne, pomaga określać np. nadmierne nagrzewanie się jakichś elementów, wycieki ciepła, drożność rur itd.
Co ciekawe, do tego się przydatność kamery się nie ogranicza, można ją wykorzystać także w weterynarii do diagnozowania stanu zdrowia zwierząt, np. stanów zapalnych u koni. W S61 oprogramowanie FLIR zostało znacznie rozbudowane, aplikacja ma nowy interfejs, nowy zoptymalizowany tryb „noc”, samouczki, a do tego pozwala na przykład przesyłać mapy termowizyjne strumieniowo do Facebooka,
CAT S61 otrzymał także dwa inne fachowe narzędzia. Pierwsze to dalmierz laserowy, pozwalający na pomiar odległości do 10 metrów i obliczanie pola powierzchni. Drugie to z kolei czujnik jakości powietrza w pomieszczeniach, który ostrzega o wysokim poziomie zanieczyszczeń (tzw. LZO, lotnych związków organicznych) w miejscu pracy. Do tego użytkownik S61 otrzymuje mocniejsza niż w poprzednim modelu latarkę.
Jak przystało na pancernik z logo CAT na obudowie, smartfon jest pyło- i wodoszczelny do głębokości 3 metrów, zgodnie z normą IP68. Urządzenie spełnia także wymagania standardu wojskowego MIL-Spec-810G, a producent gwarantuje wytrzymałość konstrukcji na upadki na beton z wysokości 1,8 metra.
Z wyglądu i budowy nowy model bardzo przypomina zeszłorocznego CAT-a S60, więc kto lubi taką stylistykę, na pewno przekona się do tego modelu. Solidna obudowa osadzona w metalowej ramie robi bardzo dobre wrażenie, całość dobrze lezy w dłoni, mimo że telefon jest dość ciężki (około 250 g).
A poza tym kryje ta pancerna obudowa? CAT S61 wyposażony został w 5,2-calowy ekran Full HD (chroniony Gorilla Glass 5), procesor Qualcomm Snapdragon 630 o taktowaniu do 2,2 GHz, 4 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci wewnętrznej, solidny akumulator o pojemności 4500 mAh oraz aparaty 16 Mpix (główny) oraz 8 Mpix (przedni). Łączność zapewnia moduł LTE kat. 13 z VoLTE, za także dwuzakresowe Wi-Fi z funkcją VoWiFi. Nie zabrakło łączności Bluetooth 5.0 z NFC i modułów nawigacyjnych GPS i GLONASS.
Smartfonem steruje system Android 8.0 Oreo.
Telefony marki CAT to wspólne dzieło firmy Caterpillar, czyli znanego, amerykańskiego producenta ciężkiego sprzętu budowlanego oraz podwykonawcy zajmującego się produkcją sprzętu telco – firmy Bullit.
Cena ustalona na 3899 zł jest dosyć wysoka, ale doświadczenia z modelem S60 pokazały, że taki sprzęt wypełnia pewną niszę i ma swoje grono odbiorców, którzy wybiorą właśnie takiego pancernika dla specjalistów zamiast kruchego Galaxy S czy iPhione’a.