Nowe zenfony 2 firmy ASUS mają przekonać do siebie nowych nabywców atrakcyjną relacją jakości do ceny. Relacja ta, patrząc na specyfikację Lasera, nie jest szczególnie niesamowita i nie czyni z ASUS-a okazji roku. Wypada więc zobaczyć, czy żądana za telefon kwota jest rzeczywiście warta zostawienia w sklepie.
Bądźmy szczerzy – Zenfone 2 Laser nie wzbudza emocji. Po wyjęciu go z pudełka zobaczymy z przodu standardową taflę ekranu, nad którym widnieje napis ASUS. Obok logo umieszczono obiektyw przedniej kamery i czujniki, w tym czujnik światła oraz diodę powiadomień. Pod ekranem znajdziemy trzy klawisze funkcyjne, które niestety, nie są podświetlane. Pod nimi jedyny oryginalny element, a mianowicie charakterystyczny dla ASUS-ów pasek o fakturze jakby wyfrezowanych okręgów. Całkiem ładny.
Z tyłu urządzenia znajdziemy naturalnie obiektyw kamery głównej oraz dwie diody lampy błyskowej, o dwóch różnych kolorach. Dzięki nim światło jest bardziej zbliżone do naturalnego. Z prawej strony soczewki umiejscowiono laserowy autofocus. Poniżej obiektywu ulokowano z kolei klawisz głośniej/ciszej. Jest bardzo ładnie wykonany, wygodny w użyciu, z delikatnym i przyjemnym klikiem. Plecy smartfonu są lekko zaokrąglone, dzięki czemu po pierwsze telefon bardzo wygodnie leży w dłoni, po drugie jego boki mogą być dość cienkie. Sprawia to wrażenie, że model jest bardziej smukły niż w rzeczywistości.
Na szczęście ASUS kratkę głośnika znajdującą się na dole pleców umieścił już na wspomnianym zaokrągleniu. Dzięki temu nawet kiedy położymy Zenfone’a na płaskiej powierzchni, dźwięk nie jest tłumiony.
Dzięki umieszczeniu sterowania głośności na tylnej ściance telefonu jego boki pozostają gładkie. Jedynie w górze znajdziemy złącze słuchawek oraz przycisk zasilania. Przyznam, że jego umiejscowienie jest szalenie niezręczne i niewygodne. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest jednak pozostawienie go na boku.
Na dolnej krawędzi znajdziemy jedynie złącze microUSB. Pomimo że ASUS nie jest urządzeniem unibody, jego tylna klapka po założeniu nie trzeszczy i jest dobrze spasowana. Całość konstrukcji nie jest podatna na zginanie, więc bez problemu można Zenfone’a nosić w kieszeni spodni.
O gustach się nie dyskutuje, ale w mojej opinii design Zenfone’a 2 Laser to jego najsłabsza strona. Z całą pewnością nie sięgnąłbym po niego na półce sklepowej. Pewnie jednak dla wielu potencjalnych nabywców niepozorny wygląd smartfonu będzie zaletą.
Ekran
Zenfone 2 Laser został wyposażony w matrycę typu IPS o wielkości 5 cali i rozdzielczości HD 1 280 x 720. Nie jest ona szczytem osiągnięć pod względem kontrastu i ostrości. Widziałem ekrany charakteryzujące się taką samą rozdzielczością, w których obraz był znacznie ostrzejszy. Trudno jej jednak cokolwiek zarzucić pod względem czułości na dotyk czy kątów patrzenia. Ekran nawet przy dużych przechyłach nie wpada w negatyw, a podczas testów ani razu nie zdarzyło się, aby smartfon nie zareagował na dotknięcie w ekran. Maksymalna jasność matrycy także nie budzi zastrzeżeń. W słoneczny dzień obsługujemy Zenfone’a bez problemów. Najniższa jasność też jest jak najbardziej akceptowalna. Czytanie w nocy nie męczy wzroku. Odzwierciedlenie kolorów odbiega naturalnie od najlepszych matryc na rynku, ale bądźmy szczerzy, dla 80% społeczeństwa byłoby całkowicie w porządku. Kolory są odrobinę wyprane, krawędzie ikon lekko nieostre, zaś czerń szarawa. Co prawda Asus dodaje już wbudowaną możliwość ustawienia manualnego ciepłoty barw, a także nasycenia kolorów, ale nawet przy najwyższych ustawieniach efekt odbiega od oszałamiającego. Oczywiście wspomnieć należy, że ekran urządzenia pokryto Corning Gorilla Glass czwartej generacji, który ma oferować dwukrotnie wyższą odporność na uderzenia niż jego poprzednia wersja.
Specyfikacja
Zenfone 2 Laser jest napędzany 64-bitowym procesorem Snapdragon 410 (MSM 8916) z GPU Adreno 306. Do tego dochodzi 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej plus możliwość obsługi kart zewnętrznych do 128 GB. W syntetycznych testach AnTuTu 6 urządzenie pokazało rezultat 23 518 pkt. Czyli marnie. Trzeba jednak przyznać, że w praktyce Asus wspiął się na szczyt możliwości pod względem optymalizacji swojej nakładki i całego systemu. W trakcie normalnej, codziennej eksploatacji – czyli używany do telefonowania, wiadomości SMS, obsługi e-maili, grania w proste gry i z aktywnym Wi-Fi oraz Bluetooth – Laser ani razu nawet na chwilę się nie zadławił. Chodził płynnie, doskonale radził sobie z wielozadaniowością, przełączał się pomiędzy aplikacjami momentalnie, nie zawieszał widżetów itd. Czyli nigdy nie zawiódł. Oczywiście, jak w każdym sprzęcie również w Laserze można wywołać czkawkę. Nie oszukujmy się, Snapdragon 410 to nie jest najwyższych lotów SoC, więc z obszernymi grami sobie nie poradzi. Ale z tymi ze średniej półki Laser potrafi się porozumieć i bezproblemowo współpracować.
Pamięć 16 GB (w praktyce dla użytkownika ok. 11 GB) łatwo dość szybko wykorzystać. Mamy jednak do dyspozycji nie tylko czytnik kart microSD, ale także w prezencie od ASUS-a 5 GB bezpłatnej pamięci w chmurze WebStorage na nieograniczony czas.
Zenfone 2 Laser bez trudu wykrywał sieci Wi-Fi i stabilnie się z nimi łączył. W odległości 2 m od routera w sieci o prędkości 120 Mb/s osiągał prędkość pobierania 48 Mb/s, zaś wysyłania 11 Mb/s. Czułość anteny pozwalała na odbiór sygnału nawet 6 pięter niżej przy standardowym routerze jednego z operatorów telewizji kablowej, umieszczonym przy oknie.
Laser został także wyposażony w moduł łączności LTE Cat.4. Mnie w centrum stolicy nie udało się osiągnąć lepszego rezultatu przesyłu danych niż 25 Mb/s podczas pobierania i 15 Mb/s podczas wysyłania, ale to i tak wartości ponad wymiar wystarczające.
Wbudowany moduł GPS ze wspomaganiem sieci ustala pozycję po ok. 10 s. Urządzenie widzi kilkanaście satelitów, w tym pobiera dane z ok. 17.
Bluetooth jest wykrywany przez zarówno zewnętrzne, jak i fabrycznie wbudowane zestawy głośnomówiące. Bez problemów eksportuje książkę telefoniczną, obsługuje polecenia wydawane z seryjnego wbudowanego w auto zestawu głośnomówiącego. Podobnie gładko przesyła dane po A2DP.
Bardzo przydatna była dioda powiadomień, jak i dobrze skalibrowany czujnik światła. Brawo dla producenta za świetne ustawienie wydajności. Do codziennego używania, niczego więcej nie potrzeba.
Asus Zenfone 2 Laser to oczywiście Dual SIM. Niestety, jego karty nie są współdzielone i aktywne w tym samym czasie podczas połączenia. Jednak, kiedy ktoś próbuje się do nas dodzwonić na drugą kartę, kiedy akurat rozmawiamy przy użyciu pierwszej, dostajemy wiadomość tekstową, że ktoś próbował się z nami skontaktować. Oba sloty obsługują transmisję danych 4G, ale nie równocześnie. Należy zdefiniować preferowaną kartę do LTE.
Jest też jedno rozwiązanie, które w mojej opinii nie jest odpowiednie. Otóż w standardzie ASUS łączy się z komputerem za pomocą PCSuite. Aby można było nawigować po nim jako zewnętrznym dysku, trzeba manualnie rozpoznawać telefon jako serwer multimediów. To ustawienie powinno zostać wprowadzone jako standardowe.
System
Zenfone 2 Laser podczas testów pracował na Androidzie 5.0.2 wraz z nakładką ASUS Zen UI, w mojej opinii jedną z najładniejszych i najlepszych nakładek na rynku. Składa się na to co najmniej kilka genialnych w swojej prostocie rozwiązań. Pierwszym z nich jest oś czasu w belce powiadomień czy przy historii połączeń bądź SMS-ów. Drugim jest funkcja automatycznego porządkowania aplikacji w tematyczne foldery. Rzeczywiście programy są zapisywane w folderach w sposób praktycznie nieomylny, zaś same foldery nadają sobie nazwy z łatwością umożliwiające późniejsze odnalezienie danego programu.
Poza tym w Zenfonie 2 Laser znajdziemy mnogość preinstalowanych bardziej bądź mniej potrzebnych aplikacji, spośród których można wymienić Do it later, Szybką notatkę (prosty notatnik), SuperNote (zaawansowany notatnik z możliwością dodania zdjęć i filmów), PC Link, Remote Link, Share Link, ZenTalk, ZenCircle, MiniMovie (tworzenie filmów z napisami według różnych podkładów muzycznych oraz szablonów), Photo Collage do tworzenia kolaży ze zdjęć czy wreszcie ciekawy Lens Ruler (linijka, która mierzy odległość za pomocą kamery – maksymalnie do 40 cm). Jest ich sporo, to prawda. Niestety, jednak należy pamiętać, że zabierają przestrzeń dyskową, a części z nich nigdy nie użyjemy.
Warto też wspomnieć o trybie oszczędzania energii, w którym możemy wybrać tryb wydajności, zrównoważony, oszczędzania inteligentnego, bardzo oszczędny.
Zenfonee 2 Laser ma też tryb działania dostosowany do dzieci. Oczywiście nie tak rozbudowany jak w Samsungach, ale mimo wszystko przydatny, jeśli chcemy dać telefon naszej pociesze. Jest też coś dla lubiących personalizację. W sklepie Google Play znajdziecie mnóstwo tapet stworzonych dla nakładki ASUS-a, które automatycznie można ustawić w swoim telefonie, w tym bardzo ciekawe rozwiązania animowane.
Bardzo przydatny jest także tryb „nie przeszkadzać” z harmonogramem uruchamiania i możliwością wyboru, jakie powiadomienia chcemy otrzymywać, a jakich nie, gdy dźwięk telefonu jest wyłączony.
Jeszcze kilka słów o wprowadzaniu tekstu. Słownik jest dość bogaty i jego podpowiedzi są z reguły trafne. Niestety, klawisz spacji umieszczono tak blisko przycisku Home, że bardzo często udawało mi się kliknąć właśnie wyjście z aplikacji, zamiast spacji, którą chciałem.
Aparat fotograficzny
ASUS chciał chyba, aby oba aparaty w jego smartfonie, czyli zarówno ten z przodu, jak i ten z tyłu, stanowiły mocną kartę przetargową w procesie decyzji o jego zakupie. Muszę przyznać, że spisał się w tym zakresie naprawdę dobrze. Jak na grupę cenową, w której porusza się ASUS, jego aparaty są rzeczywiście dobre.
Zdjęciom robionym w normalnym, dziennym oświetleniu za pomocą tylnego aparatu o rozdzielczości 13 MPix oraz szerokokątnego obiektyu z przysłoną o wartości f2.0 naprawdę trudno jest cokolwiek zarzucić. Rzeczywiście, w porównaniu z najmocniejszymi rozwiązaniami zdjęciom brakuje troszkę głębi i nasycenia kolorów, ale ogólnie nie jest źle.
Jeśli w pomieszczeniu jest ciemno, z pomocą przychodzi dwudiodowa lampa błyskowa. Diody o dwóch różnych barwach mają zbliżać kolorystykę barwową flesza do naturalnego światła dziennego. Moc diod jest na tyle duża, że z oświetleniem obiektu znajdującego się w odległości do 3 m radzą sobie nad wyraz dobrze. Robienie dobrych zdjęć przy słabym oświetleniu bardzo wspomaga zaimplementowana do telefonu technologia PixelMaster. To rozwiązanie potrafi podobno zwiększyć czułość soczewki na światło nawet do 400%, równocześnie redukując szumy aż do 200%. Coś w tym musi być, bo jak wspomniałem, zdjęcia przy słabym oświetleniu, także bez flesza są niezłe.
Wady? Aby nakręcić wideo w rozdzielczości Full HD, trzeba zrezygnować ze stabilizacji obrazu. Jeśli chcemy ją zachować, rozdzielczość materiału wyniesie maksymalnie 1 280 x 720. Przedni aparat o rozdzielczości 5 MPix, z autofocusem i przysłoną f/2.0, jest aż nadto wystarczający do dobrych selfie i rozmów wideo.
Bateria
W telefonie zainstalowano wymienne ogniwo o pojemności 2 400 mAh. Nie jest to oszałamiająca wartość, szczególnie przy matrycy 5 cali czerpiącej sporo energii. W przypadku Zenfone’a jej pobór zoptymalizowano na tyle dobrze, że w pełni naładowany smartfon można ładować maksymalnie co dwie doby. Wtedy bez problemu wytrzyma odbieranie poczty, kilkanaście połączeń w ciągu dnia, włączone Wi-Fi.
Bartosz Urbański
WERDYKT
ASUS Zenfone 2 Laser ma niezbyt oszałamiającą specyfikację, więc spodziewałem się przeciętnego sprzętu, często się wieszającego. Tymczasem okazało się, że to całkiem przyzwoity smartfon, doskonale sprawdzający się w trudach dnia codziennego. Zenfone 2 Laser zawsze pracował tak, jak tego oczekiwałem, nie przegrzewał się i nie zacinał. Pozwala na robienie dobrych zdjęć, ma wygodny interfejs, do ideału zabrakło ciekawszego wyglądu i odrobinę większej wydajności w wymagających aplikacjach.
WADY
- Nieciekawy wygląd
- Niepodświetlone klawisze funkcyjne
- Problemy z wydajnością
ZALETY
- Dual SIM
- Stabilna praca systemu
- Ładna nakładka Zen UI
- Dobrej jakości aparaty fotograficzne
Asus Zenfone 2 Laser ZE 500KL w skrócie:
- Procesor Snapdragon 410 1,2 GHz
- 2 GB pamięci RAM
- 16 GB pamięci wbudowanej
- Aparat 13 MPix tył, 5 MPix przód
- Bateria 2 400 mAh
