W dobie coraz większej konkurencji ze strony chińskich producentów, dotychczasowi hegemoni branży jak Apple czy Samsung coraz chętniej spoglądają na zaniedbywane do tej pory rynki.
Indie to jeden z największych rynków smartfonów na świecie, nic zatem dziwnego, że Apple chciałoby tam zwiększyć swoje udziały, niestety póki co amerykanie nie mają na to pomysłu.
Według danych przedstawionych przez Strategy Analytics, w drugim kwartale 2016 roku aż 97% sprzedanych smartfonów w Indiach pracowało pod kontrolą systemu Android, co stanowi 7% wzrost w porównaniu do roku ubiegłego. Statystka ta, aż nazbyt dobitnie pokazuje marginalną rolę jakie produkty Apple odkrywają na rynku w Indii.
Co więcej Apple w drugim kwartale sprzedało zaledwie 800 tysięcy iPhone’ów co stanowi blisko 35% spadek w stosunku do roku poprzedniego. Gdzie należy się doszukiwać takich problemów amerykańskiego producenta? Przede wszystkim w cenie, Indie pomimo tego, że są ogromnym rynkiem to królują tam urządzenia znacznie tańsze od propozycji Apple. Problem pojawia się też z dostępnością wybranych modeli, przez co i tak wysoka cena jest często zawyżana przez lokalnych sprzedawców.
Apple ma za sobą nie najlepszy okres pod względem finansowym i z pewnością sukces na nowych rynkach byłby dla firmy zbawienny.
źródło: phonearena.com
