Alexa i inni, czyli najciekawsze gadżety Internetu rzeczy

1087 3
Pojęcie Internetu rzeczy (ang. Internet of Things, IoT) coraz częściej pojawia się na ustach fanów nowych technologii. Rośnie liczba urządzeń połączonych z sobą w sieci, dzięki czemu możemy nimi łatwiej zarządzać, a one nam ułatwiać życie. Ekspres do kawy sterowany telefonem? Pralka, którą możemy zdalnie sterować? Lodówka zamawiająca jedzenie? To tylko kilka przykładów, jak na nowo możemy wykorzystać nasze smartfony do ułatwienia życia sobie i naszym bliskim. Spójrzmy, jakie urządzenia IoT są dostępne już dziś w sprzedaży (lub powinny pojawić się wkrótce) i czy warto zwrócić na nie uwagę.

 

Amazon Echo i Alexa

Na początek kilka słów o Alexie. Jest to inteligenta asystentka głosowa (podobna do Siri od Apple czy Cortany Microsoftu) stworzona przez Amazon. Choć Alexa nie jest ściśle powiązana z Amazon Echo, to właśnie to urządzenie sprawiło, że Alexa stała się tak popularna. Amazon Echo to urządzenie, które może nam pomóc zarządzać naszymi smarturządzeniami, ale nie tylko. W niewielkiej czarnej tubie zamknięto: siedem mikrofonów (z systemem wyciszania dźwięków z tła), subwoofer oraz głośnik dookólny. Na urządzeniu nie zabrakło też fizycznych przycisków, jak pokrętło zmiany głośności czy przycisk wyłączenia mikrofonów (inaczej Alexa przez cały czas będzie nas słyszeć).


Alexa poinformuje nas o prognozie pogody, ustawi alarm czy stoper, odtworzy ulubioną muzykę, a także wiele więcej. Warto podkreślić, że Alexa jest wciąż rozwijana i liczba jej komend rośnie, jak również, im dłużej z nią obcujemy, tym lepiej się nas „uczy”. Asystentka Amazonu ma nie tylko sporą wiedzę (np. szybko może sprawdzić, jaki był wynik ostatniego meczu ulubionej drużyny), ale potrafi nawet opowiedzieć dowcip.
Amazon Echo, a co ważniejsze, Alexę możemy połączyć z rosnącą liczbą urządzeń i aplikacji. Amazon chce, aby Alexa była dostępna na jak największej liczbie urządzeń jak największej liczby producentów, stąd współpraca z takimi firmami, jak: WeMo, Philips, Samsung, Insteon czy TP-Link. Lista ta wciąż się powiększa, a Alexa znalazła się wśród aplikacji preinstalowanych na Huawei Mate 9, pojawi się również w samochodach Ford Fusion oraz Ford F150, jak również w kilku produktach marki LG.

Jak widać, jeśli chcemy nasz dom przerobić w kokpit statku kosmicznego, to idealnym startem może być inwestycja w Amazon Echo, którego cena wynosi obecnie ok. 180 euro (ok. 800 zł).

LG InstaView Door-in-Door

Będąc już przy asystentce Amazonu, warto napisać o kilku ciekawych urządzeniach, które wykorzystają jej potencjał. Na odbywających się w styczniu targach CES LG zaprezentowało nową inteligentną lodówkę wyposażoną w 29-calowy wyświetlacz LCD oraz asystentkę głosową Alexę. Jest to ta sama Alexa znana z Amazon Echo, a więc możemy liczyć na wyszukiwanie przepisów kulinarnych, odtwarzanie muzyki, przygotowanie listy zakupów czy wiele innych funkcji, które oferuje asystentka głosowa Amazonu. Jednym z najciekawszych elementów lodówki jest jej 29-calowy wyświetlacz, nie tylko dlatego, że to kawał ekranu w lodówce, ale dlatego, że dzięki funkcji InstaView wyświetlacz staje się przezroczysty, pozwalając sprawdzić zawartość lodówki bez otwierania drzwi.

Funkcja Smart Tag pozwoli wprowadzić informacje o przechowywanych produktach spożywczych oraz datach ich przydatności do spożycia. Dzięki temu lodówka będzie wyświetlać przypomnienia o żywności, która wkrótce ulegnie przeterminowaniu. Ekran lodówki możemy także wykorzystać jako tablicę do pozostawiania informacji i przypomnień. Świetnym rozwiązaniem jest również umieszczenie wewnątrz lodówki aparatu 2 Mpix o szerokim kącie widzenia, dzięki czemu na ekranie smartfonu możemy podejrzeć całą zawartość lodówki. Oprócz Alexy LG zastosowało swój system webOS. Niestety, lodówki z tej serii są niezwykle drogie i wielce prawdopodobne, że tegoroczna ich odsłona nie będzie tańsza.

Sugerowana cena zeszłorocznych modeli to wydatek co najmniej 4 200 USD.

LG HUB Robot

Pamiętacie film Wall-E i towarzyszkę tytułowego przebojowego robocika? Inżynierowie LG z całą pewnością tu znaleźli swoją inspirację, bo patrząc na LG HUB Robot, trudno nie pomyśleć o produkcji Pixara. Amazon chętnie dzieli się swoim asystentem i dzięki temu jest możliwe powstanie urządzeń takich jak LG HUB Robot, które choć konkurują bezpośrednio z Amazon Echo, to podobnie jak ono wykorzystują asystentkę głosową Alexę. O ile Amazon Echo nie urzeka jakoś specjalnie wyglądem, to koreański producent zdecydował, że jego domowy asystent przybierze wygląd przyjaznego robota.

Czy wykorzystując tę samą inteligentną asystentkę, co Amazon Echo, LG Hub Robot oferuje coś nowego? Owszem, i to mnóstwo rzeczy, przede wszystkim Hub Robot może się swobodnie poruszać, obracać w miejscu, a dzięki wyświetlaczowi nawet okazywać emocje. Co więcej, może się zdarzyć, że odpowiadając na nasze pytania, robocik będzie kiwał głową. Kolejną ciekawą funkcją jest kamera, w którą został wyposażony, umożliwiająca mu rozpoznawanie twarzy domowników (można tak zaprogramować LG Hub Robota, aby np. każdego witał inaczej). Choć LG Hub Robot działa w pełni niezależnie, to docenią go jeszcze bardziej osoby posiadające w swoim domu sprzęt smart marki LG.

Niestety, na razie koreański producent nie zdradził jeszcze, kiedy dokładnie i w jakiej cenie zadebiutuje Hub Robot.

Samsung Powerbot VR7000

Samsung Powerbot VR7000 to spełnienie marzeń wielu pań i panów domu – zaawansowany autonomiczny odkurzacz sterowany głosem. Powerbot VR7000 to przede wszystkim jedno z najbardziej ergonomicznych urządzeń tego typu na rynku, jego wysokość wynosi zaledwie 97 mm, dzięki czemu jeszcze łatwiej wyczyści najtrudniej dostępne miejsca. Dzięki zastosowaniu autorskiej technologii Visionary Mapping Plus oraz specjalnych sensorów odkurzacz będzie zapamiętywał układ naszych pokoi, a dzięki temu sprzątanie będzie jeszcze szybsze i bardziej efektywne. Dodatkowo Powerbot VR7000 z łatwością będzie omijał małe obiekty (co najmniej o 10 mm średnicy). Nie mogło też zabraknąć takich funkcji jak: automatyczne rozpoznawanie powierzchni i dostosowywanie do ich typu szczotek i poziomu ssania.

Oczywiście, jak wszystkie odkurzacze z serii Powerbot, model VR7000 z łatwością zaprogramujemy i będziemy nim sterować za pomocą specjalnej aplikacji przeznaczonej na urządzenia mobilne. Co jednak wyróżnia najnowszy model na tle poprzedników, to wsparcie dla Amazon Echo. Jeśli jesteśmy posiadaczami tego urządzenia w swoim domu, to będziemy mogli dodatkowo wykorzystać Alexę, aby za pomocą głosu sterować odkurzaczem koreańskiego producenta.

Powerbot WV7000 w najbogatszej wersji kosztuje około 1300 USD.

iRobot Roomba 966

Będąc już przy sprzątaniu, warto przyjrzeć się również urządzeniu iRobot Roomba 966, czyli inteligentnemu pogromcy kurzu. Dzięki technologii wizualnej lokalizacji oraz mapowania robot jest w stanie stworzyć własną mapę pomieszczenia, dzięki czemu zwinnie ominie wszystkie przeszkody, które staną mu na drodze. iRobot Roomba 966 może się pochwalić systemem AeroForce, w którego skład wchodzą m.in. przeciwbieżnie obracające się gumowe szczotki, które perfekcyjnie poradzą sobie z włosami oraz sierścią zwierząt.

System Dirt Detect 2 sprawia, że dzięki czujnikom akustycznym oraz optycznym urządzenie poświęci więcej czasu najbardziej zabrudzonym miejscom. Bateria, w którą został wyposażony iRobot Roomba 966, wystarczy na blisko 75 min ciągłej pracy.
Na uwagę zasługuje również aplikacja mobilna iRobot HOME, dzięki której urządzenie zyskuje dodatkowe funkcje i możliwości, m.in.: zdalne uruchomienie, możliwość ustawienia harmonogramu pracy na dowolny dzień tygodnia czy wybór różnego rodzaju programów pracy.

Niestety, iRobot Roomba 966 to spory wydatek, na oficjalnej stronie producenta cena produktu wynosi 3 999 zł.

PetNet SmartFeeder

Pora spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać się do tego, że zdarzyło się Wam zapomnieć nakarmić waszego czworonożnego towarzysza. Wychodzicie rano do pracy w pośpiechu, wracacie późnym popołudniem albo wieczorem, bo szef akurat dzisiaj musiał zorganizować spotkanie zespołu, a w tym czasie wasz pupil głoduje. PetNet SmartFeeder to świetne urządzenie, które nie tylko może temu zaradzić, ale dodatkowo pomoże nam dbać o odpowiednią dietę dla naszego futrzastego przyjaciela. PetNet SmartFeeder to w pewnym sensie karmnik dla psa lub kota, z tym że zdalnie sterowany za pomocą smartfonu.


SmartFeeder wygląda jak nowoczesny sprzęt AGD. Urządzenie ma niecałe 40 cm wysokości i 23 cm szerokości, wewnątrz pojemnika zmieścimy od 2,5 do ok. 3 kg karmy. Po pobraniu specjalnej aplikacji Pet App będziemy mogli z poziomu smartfonu ustawić porcje i wydzielać je naszemu zwierzakowi. Co więcej, aplikacja ułatwi dopasowanie ilości pokarmu, biorąc pod uwagę: wiek, rozmiar i aktywność czworonoga oraz monitorowanie i archiwizowanie diety, aplikacja umożliwi nam też sprawdzenie, czy stosowany przez nas pokarm zapewnia naszemu pupilowi odpowiednią ilość wartości odżywczych.

PetNet SmartFeeder możemy zamówić na oficjalnej stronie producenta w cenie niecałych 150 dolarów (ok. 600 zł).

Lenovo Smart Assistant

Lenovo Smart Assistant to alternatywa dla tych, którym nie podoba się wzornictwo Amazon Echo, a chcieliby w swoim domu mieć stację bazową z Alexą. Tak jest! Lenovo również korzysta z pomocy głosowej asystentki Amazonu. Lenovo Smart Assistant nie oferuje nic ponadto, co może nam zaoferować Amazon Echo. Produkt chińskiego producenta wyróżniają przede wszystkim wygląd urządzenia i zastosowane w nim podzespoły. Smart Assistant będzie dostępny w trzech wariantach kolorystycznych: jasnoszarym, zielonym oraz pomarańczowym.

Sercem urządzenia jest głośnik oraz mikrofony, które mogą odczytać dźwięk z dużej odległości. Wewnątrz znajdziemy również: procesor Intel Celeron N3060, 2 GB RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej. Do łączności wykorzystamy Bluetooth 4.0 oraz Wi-Fi 802.11n.

Cenę urządzenia ustalono na 129,99 dolarów, a więc jest znacznie taniej niż alternatywa od Amazonu. Na uwagę zasługuje specjalna wersja urządzenia Harman Kardon Edition dostępna dodatkowo w kolorze czarnym i z lepszej jakości głośnikiem.  Tę wyceniono na 179,99 USD. 

Google Home

Zostawiamy już Alexę w spokoju i przenosimy się do konkurującego obozu Google. Czym jest Google Home? To urządzenie w założeniach bliźniaczo podobne do Amazon Echo czy Lenovo Smart Assistant, a więc stacja bazowa wykorzystująca inteligentnego asystenta głosowego. Oczywiście w wypadku urządzenia Google nie ma mowy o wykorzystaniu Alexy. Za to mamy asystenta głosowego Google.


Google Home wyposażono w zestaw mikrofonów i głośnik, dzięki którym komunikujemy się z urządzeniem. Asystent Google z łatwością odpowie na nurtujące nas pytania, odtworzy muzykę, sporządzi listę zakupów, ustawi alarm czy budzik na konkretną godzinę, a jeśli mamy w domu więcej smarturządzeń, to np. włączy konkretny program w telewizji lub zapali światło. Dolne elementy Google Home będziemy mogli wymieniać, a te różnią się nie tylko kolorem, ale również tworzywem, z którego je wykonano. Nie musimy się też martwić o prywatność – na obudowie urządzenia znajduje się specjalny przycisk, który wyłącza mikrofony i nie rejestruje głosu. Z wiadomych przyczyn Google Home świetnie sobie radzi z urządzeniami działającymi pod kontrolą systemu Android, dzięki czemu możemy sterować naszym smartfonem głosowo poprzez Google Home właśnie. Wśród partnerów wspierających Google Home znajdziemy: YouTube Music, Spotify, Belkin Wemo, Philips Hue, Nest czy Samsung SmartThings.

Google Home kosztuje 130 USD (ok. 520 zł).

LG 6 Motion

W naszym zestawieniu pojawia się kolejny sprzęt koreańskiego producenta, tym razem jest to seria pralek oraz pralko-suszarek. Urządzenia z linii LG 6 Motion wyróżniają się przede wszystkim: cichą i bezszelestną pracą, niskim zużyciem wody i energii oraz wsparciem aplikacji NFC Tag On dostępnej na smartfony z system operacyjnym Android, która ponadto poszerza możliwości najnowszych pralek LG. Dzięki aplikacji LG Smart Loundry możemy dobrać odpowiedni program prania i zainstalować go w pralce.

Ponadto aplikacja oferuje dodatkowe cykle prania, które możemy pobrać z Internetu. Wśród innych ciekawych funkcji znajdziemy statystyki prania, informacje o tym, kiedy powinniśmy dokonać czyszczenia bębna oraz przedstawia historię stosowanych programów. Z kolei Smart Diagnosis to funkcja, dzięki której użytkownik może łatwo zdiagnozować drobne usterki i jeszcze przed wezwaniem serwisu zdołać je samodzielnie naprawić. W urządzeniach LG 6 Motion możemy też liczyć na technologię Eco Hybrid pozwalającą na suszenie wypranej odzieży oraz skrócenie klasycznego programu o 10 min, co oczywiście przekłada się na sporą oszczędność wody i energii.

W skład linii LG 6 Motion wchodzą cztery modele pralek i pralko-suszarek, a ich ceny wahają się od 2 600 do 3 500 zł.

Hello Egg

Są sytuacje, w których wydaje Ci się, że widziałeś już wszystko, a wtedy okazuje się, że na rynku jest jeszcze całe mnóstwo nieodkrytych i interesujących urządzeń, a do takich z pewnością zaliczyć można Hello Egg – sprzęt idealny dla amatorów gotowania. Hello Egg to inteligentny asystent i książka kucharska w jednym. Twórcy zdecydowali się na oryginalny kształt, a ich urządzenie (jak sugeruje nazwa) przypomina jajko o rozmiarach 20 x 14,7 cm z 5,5-calowym wyświetlaczem projekcyjnym.


Bezapelacyjnie największym atutem urządzenia jest to, że możemy obsługiwać je głosowo, dzięki czemu przez cały czas mamy wolne ręce. Hello Egg krok po kroku pokaże, jak przygotować wybraną przez nas potrawę za pomocą zarówno filmu wideo, jak i głosowej instrukcji. Choć Hello Egg jest przeznaczony głównie do działań w kuchni, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby go wykorzystać do obsługi np. odtwarzacza muzycznego. Kolejne aktualizacje mają wprowadzać więcej komend i możliwości urządzenia.

Hello Egg ma kosztować 120 USD za wersję podstawową oraz aż 350 USD za wersję premium. Podstawową wersję urządzenia można już zamawiać w przedsprzedaży na oficjalnej stronie producenta.

Toasteroid

Pozostajemy przy tematyce kuchennej. Toasteroid to, jak nietrudno się domyślić, smarttoster! Czasem najprostsze pomysły są najlepsze. Na rynku mamy już tostery, które pozwalają na przygotowanie grzanki ze specjalnym wzorkiem, ale czy pomyśleliście kiedyś, jak zabawnie byłoby móc nanieść dowolny wzór na tosty? Twórcy Toasteroid tak właśnie zrobili, a ich urządzenie w połączeniu ze specjalną aplikacją umożliwi za pomocą smartfonu zaprojektować niemal dowolny wzorek na poranny tost. Ogranicza nas tylko niewielka powierzchnia i pikselowa oprawa prac.


Toasteroid może nie jest najbardziej potrzebnym sprzętem AGD, ale jednak projektowanie własnych tostów może być znakomitą zabawą i uprzyjemniać nam posiłki. Twórcy udali się ze swoim pomysłem na platformę Kickstarter i udało się projekt sfinansować. Podczas kampanii na Kickstarterze wszyscy, którzy wpłacili 79 dolarów, mieli zagwarantowany toster w dniu jego debiutu, możemy zatem założyć, że cena urządzenia poza kampanią będzie podobna.

Twórcy, niestety, jeszcze nie ujawnili dokładnej daty premiery urządzenia.

Krups Nespresso Prodigio XN410T

Jeśli nie jesteście w stanie przetrwać dnia bez filiżanki (a najlepiej kilku) czarnego pobudzającego napoju, to z pewnością zainteresuje Was fakt, że na rynku możemy znaleźć kilka ciekawych ekspresów do kawy, które oprócz standardowych funkcji zaoferują nam zdalne sterowanie za pomocą smartfonu. Jednym z takich urządzeń jest ekspres ciśnieniowy Krups Nespresso Prodigio XN410T.

Ekspres ten może się pochwalić eleganckim i prostym designem, a także panelem dotykowym ułatwiającym jego obsługę. Krups Nespresso Prodigio to prawdziwy smartekspres, dzięki wykorzystaniu technologii Bluetooth połączymy nasz smartfon z ekspresem i będziemy mogli z łatwością przygotować kawę, nie wychylając nosa spod kołdry. Co więcej, urządzenie samodzielnie kontroluje poziom wody (ma odłączany pojemnik o pojemności 800 ml) oraz automatycznie wyrzuca opróżnione kapsułki do specjalnie przygotowanego pojemnika na odpady, a w przypadku jego zapełnienia, poinformuje o tym użytkownika.

Za pełny automatyzm i obsługę za pomocą smartfonu trzeba zapłacić ok. 680 zł, co nie jest ceną zbyt wygórowaną na ekspres do kawy tej klasy.

Parrot Flower Power

Bez względu na to, czy użyjemy go na otwartym terenie, czy w domowej doniczce Parrot Flower Power pomoże nam dbać o nasze rośliny. Firma Parrot stworzyła inteligentny czujnik, który w czasie rzeczywistym dokładnie sprawdza i monitoruje najważniejsze parametry niezbędne dla idealnego rozwoju roślin, m.in.: wilgotność gleby, nawozy, temperaturę otoczenia i natężenie światła. Specjalna konstrukcja sprawia, że Parrotowi Flower Power niestraszne są ekstremalne temperatury czy deszcz.

Czujnik nie jest jednak kompletny bez specjalnej (bezpłatnej) aplikacji, która przechowuje i analizuje wszystkie informacje o naszych roślinach. Co ciekawe, możemy rozmieścić tyle czujników Parrot Flower Power, ile roślin monitorujemy. Można też przypisać kilka roślin do jednego czujnika. Dzięki bogatej bibliotece roślin (ok. 6 tys. pozycji) aplikacja dostarczy wiele ciekawych informacji o naszych roślinach, jak również przedstawi optymalne potrzeby danego gatunku. Co 15 min Parrot Flower Power zapisuje najważniejsze dane dla danego gatunku rośliny i przesyła je na nasz smartfon. Możemy też oczywiście liczyć na powiadomienia o stanie zdrowia naszych roślin.

Za Parrot Flower Power przemawia również cena, pojedynczy czujnik to wydatek ok. 190–200 zł.

Maciej Persona

Maciej Persona

Dziennikarz, kulturoznawca, z zamiłowania gracz i znawca zombie. Fan polskiej fantastyki oraz cięższych brzmień. Od pracy za biurkiem odpoczywa na siłowni lub biegając.

Related Post

There are 3 comments

  1. ooo irobot, w dzisiejszych czasach to chyba najbardziej oczywisty produkt jak chociazby zmywarka czy suszarka do ubran

    Reply
    1. Dokladnie. Ja się dziwię jak nasze matki dawały radę bez takich pomocników. To dopiero wyczyn wracasz do domu podłoga czysciutka i pranie suche

      Reply
  2. I ja zachwycona roomba. Bez niego nie wyobrażam sobie mojego mieszkania. Psy gubią tyle sierści, że musiałabym co chwilę latać na miotle. Teraz tylko biorę telefon w rękę i uruchamiam go pijąc kawusie.

    Reply

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *