Pamiętacie jeszcze smartwatch Misfit Vapor, zaprezentowany na tegorocznych targach CES? Jeśli podobnie jak ja byliście nim zainteresowani to ta wiadomość może was zasmucić. Producent zegarka oficjalnie potwierdził, że Vapor nie otrzymał wbudowanego modułu GPS.
Cała sytuacja jest dość dziwna, jeszcze pod koniec marca, gdy producent ujawniał specyfikację Misfit Vapor to GPS wyraźnie widniał na rozpisce. Niestety oficjalnie potwierdzono, że Vapor posiadać będzie „connected GPS”. Najprościej rzecz ujmując, jeśli chcemy korzystać ze wszystkich funkcji zegarka to musimy go sparować z naszym smartfonem. Jeśli dodamy do tego również brak NFC to okazuje się, że Vapor nie prezentuje się już tak atrakcyjnie jak w styczniu, a nawet jeszcze w marcu.
Przyznam się, szczerze, że Misfit Vapor był na szczycie listy moich zakupów, niestety teraz spadł na samo jej dno. Nie chodzi nawet o brak opisanych funkcji, ale o działania producenta, który sam nie do końca wie, co ostatecznie znajdzie się w jego urządzeniu. Miejmy nadzieję, że przynajmniej cena zegarka już się nie zmieni i pozostanie na poziomie 200 dolarów.