Czas biegnie szybko, zaś miłe chwile mijają prędzej niż byśmy chcieli. Czekaliśmy na IFA 2015, na nowości które miały zostać tam zaprezentowane, na ten cały blask i otaczającą zwiedzających atmosferę obcowania z najnowszą technologią. A tu pstryk, i już po wszystkim…
Jak było – w szczegółach przeczytać na łamach naszego magazynu. Uchylając rąbka tajemnicy – były zaskoczenia ale i wielkie rozczarowania tam, gdzie zupełnie się ich nie spodziewałem. Ogólnie IFA w tegorocznym wydaniu doprowadziła mnie do ciekawych wniosków. Jakich – jak wspomniałem przeczytacie w Mobility. Poniżej zamieszczam jedynie przedsmak tego, co znajdziecie w tekście. Serdecznie zapraszam do smacznej lektury…
Bartosz Urbański