Około 70% Polaków rozważa obecnie zakup samochodu elektrycznego jako swojego następnego auta, w porównaniu do zaledwie kilkunastu procent kilka lat temu, wynika z badań prowadzonych przez spółkę ElectroMobility Poland – informuje serwis Wysokienapiecie.pl powołując się na ISB News.
To ci z badanych, którzy rozważają elektryka jako następny samochód, w porównaniu do kilkunastu procent jeszcze kilka lat temu. Ten odsetek badanych systematycznie rośnie pomimo tego, że w ocenie ekspertów, wdrożony w Polsce system dopłat do samochodów elektrycznych nie dorównuje podobnym systemom z innych krajów europejskich – także w naszym regionie.
Nie bez znaczenia jest tu kwota wsparcia, której państwo udziela przy zakupie auta wyłącznie a napędem elektrycznym. W Polsce ostatecznie wyniosła maksymalnie 18,5 tys. zł, w porównaniu do ok. 8 tys. euro na Słowacji czy 10 tys. euro w Rumunii. Dodatkowo maksymalna wartość samochodu objętego wsparciem zwykle wynosi w Europie 50-65 tys. euro, co umożliwia wybór z szerokiej listy modeli samochodów, podczas gdy u nas 125 tys. zł.
Dodatkowo polski system uwzględnia wyłącznie pojazdy w pełni elektryczne, podczas gdy w wielu krajach UE obejmuje także hybrydy plug-in, co pozwala wyeliminować obawę przed zbyt małym zasięgiem samochodu elektrycznego.